Wartości w ekonomii społecznej, czyli o nieprzeciętnych walorach ekonomii społecznej
Podczas tegorocznego OSES-u szczególną wagę chcielibyśmy przyłożyć do wartości, którym hołduje się w codziennym funkcjonowaniu przedsiębiorstw społecznych, a także możliwości upowszechniania wypracowanych za granicą rozwiązań – pisze Antonii Sobolewski, gospodarz sesji tematycznej OSES 2014.
Kiedy Wacław Idziak razem z Marią Idziak zaprosili nas na szkolenie o mądrze brzmiącym tytule Animacja, aktywizacja, partnerstwo. Szkolenie w działaniu dla liderów lokalnych i animatorów partnerstw lokalnych w środowiskach wsi po PGR, pojechaliśmy z nadzieją nauki metod aktywizacji ludzi, organizacji oraz w poszukiwaniu pomysłów ubogacenia Targów Ekonomii Społecznej w Nowym Warpnie. Wizyta w Sierakowie Sławieńskim była inspiracją dla tego tekstu.
Rzecz o byciu Hobbitem
Niestety dość szybko również nasza przedsiębiorczość społeczna sprowadziła się do trywialnego hasła 100 tys. zł na założenie spółdzielni socjalnej. Sprzyjał temu brak dyskusji nad wartościami w ekonomii społecznej. A jeśli nawet dyskusja była prowadzona, to w nikły sposób przekładała się na praktykę.
Różnice w rozumieniu
Do rozważań nad tym tematem skłoniły mnie dwa zdarzenia. Pierwsze to wyemitowanie audycji w radiu Tok FM z udziałem prof. Andrzeja Blikle, specjalisty w dziedzinie prowadzenia firm rodzinnych. Drugim była rozmowa z koleżanką, która, jako córka właściciela, pracowała w tego typu przedsiębiorstwie. Była to dość spora firma, działająca w branży precyzyjnej obróbki metali, która realizowała zlecenia przemysłu stoczniowego. Firma traktowała pracowników jak jedną wielką rodzinę. Faktycznie inwestowała w rozwój umiejętności i ich przekazywanie z pokolenia na pokolenie. Kiedy nadszedł kryzys w branży stoczniowej głównym zmartwieniem było utrzymanie zakładu i zapewnienie pracy dla wszystkich.
Kluczowe wartości
Aby ich poszukać warto zadać sobie szereg pytań:
- W jaki sposób pracownicy są wspierani w przezwyciężaniu swoich słabości związanych z wykluczeniem?
- W jaki sposób uwzględniane są potrzeby pracowników, szczególnie osób niepełnosprawnych lub niezaradnych życiowo?
- W jaki sposób pracownicy są włączani w zarządzanie podmiotem, szczególnie w przypadku zakładów aktywności zawodowej lub też spółdzielni osób prawnych?
- W jaki sposób dzielimy zysk i czy przynajmniej jakąś cząstkę inwestujemy w naszych pracowników/podopiecznych np. w bezpieczeństwo, rozwój, przezwyciężanie słabości?
- Jak oddziałujemy na społeczność lokalną, czy w ogóle mamy jakiś stosunek do niej?
- Jaką jakość/efektywność ma miejsce pracy: czy wiąże się tylko ze zwiększaniem produktywności, czy też być może z czymś więcej?
- Jakie wartości przekazujmy naszym pracownikom poza samym miejscem pracy?
Jak wynika z wcześniejszego badania Corporate Values Index 2009 „rzetelność”, jako najważniejszą wartość, wskazuje tylko 25% firm medycznych. Trzeba przyznać, że zazwyczaj myślimy o firmach medycznych, jako rzetelnych (szczególnie w zakresie badania produktów medycznych). Tak też jest budowany i utrwalany ich obraz w społeczeństwie. Przykład pokazuje jak ważne jest budowa przekazu nt. wartości (nawet w przypadku, gdy są one całkowicie odmienne od odczytywanych przez otoczenie).
Wartości wspólne czy indywidualne?
Pytanie o wartości jest szczególnie ważne w przypadku przedsiębiorstw społecznych zatrudniających pracowników niebędących ich członkami/udziałowcami. Dotyczy to przedsiębiorstw o charakterze zatrudnieniowym np.: zaz-ów, spółdzielni socjalnych osób prawnych, czy też spółek z o.o.
Zastanawiam się czy reprezentanci osławionego systemu wsparcia podmiotów ekonomii społecznej w ogóle dyskutują z przedsiębiorcami o wartościach. Czy ułatwiają przedsiębiorcom społecznym wypracowanie zbioru wartości, którymi wyróżnią się oni w sektorze gospodarki?
Kiedy pracowaliśmy w Sierakowie Sławieńskim, szybko zdefiniowaliśmy wspólne wartości, w oparciu o które chcemy wykonywać swoją pracę (naukę). Ważne dla nas było poczucie wspólnoty, wspólne podejmowanie decyzji, bezinteresowności, kreatywności. Podczas tego spotkania szybko ustaliliśmy wspólne wartości – wszyscy je podzielaliśmy. To byłoby dobre przedsiębiorstwo. Przedsiębiorstwo Społeczne.
Polecam:
Antoni Sobolewski dla Ekonomiaspoleczna.pl
Źródło: ekonomiaspoleczna.pl