Teraz także po angielsku i rosyjsku będzie można sprawdzić, gdzie na Woli, Śródmieściu czy na Pradze-Południe wjedziesz na wózku inwalidzkim. - To wielka szansa, by ściągnąć niepełnosprawnych turystów - ocenia "Szalony Wózkowicz".
Niepełnosprawnik to jedyna taka internetowa baza w Polsce. Jest w niej ok. tysiąca różnych obiektów (do końca roku ma być 1,7 tys.). To sklepy, urzędy, banki, teatry, kina, kościoły. Na stronie Mobidat.pl każdy może sprawdzić, czy te obiekty są dostępne dla osób z niepełnosprawnością: poruszających się na wózkach, niewidomych, słabowidzących, niesłyszących.
Niepełnosprawnik prowadzą dwie fundacje - Pomocy Matematykom i Informatykom Niesprawnym Ruchowo i TUS. Baza działa od 2008 roku, głównie dzięki pomocy wolontariuszy - studentów Politechniki Warszawskiej i Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego. To oni przemierzali wzdłuż i wszerz Śródmieście, a w tym roku też Wolę i Pragę-Południe. Mierzyli i opisywali miejsca. - My akurat mieliśmy rejon Pragi-Południe. Sprawdziliśmy sklepy, sąd, banki - opowiadają Grzegorz Korniluk i Kasia Machowina, studenci architektury na PW. - Nie wszyscy nas wpuszczali do swoich lokali. Były tłumaczenia typu: "Teraz zmierzycie, a później mnie okradną" albo: "To nie mój lokal, ja tylko wynajmuję".
Oboje podkreślają, że takie sprawdzanie obiektu pod kątem dostępności dla osób niepełnosprawnych jest szczególnie ważne dla przyszłych architektów. - Bo nie wszystko jest w przepisach - mówią.
Do tej pory strona działa na niemieckim programie dla analogicznej bazy funkcjonującej od lat w Berlinie. Ale osoby niepełnosprawne skarżyły się, że baza jest mało czytelna. Tłumaczenie systemu też zajmowało sporo czasu. Jeszcze w tym roku Niepełnosprawnik przejdzie wielką metamorfozę. W piątek zobaczyliśmy, na czym będzie polegać.
Oprócz polskiej wersji będzie też rosyjska i angielska. Strona będzie zintegrowana z mapą Google, będzie można sprawdzić trasę do miejsca docelowego. Będzie galeria zdjęć. A sam Niepełnosprawnik to miniportal - aktualności, możliwość sprawdzenia kursu walut. To ostatnie narzędzie będzie pomocne dla niepełnosprawnych turystów.
- Bo to dla nich Niepełnosprawnik głównie ma służyć. Jak ktoś mieszka od lat w Warszawie, to wie, gdzie się dostanie, a gdzie nie - ocenia poruszający się na wózku Marek Sołtys, znany też jako "Szalony Wózkowicz". - Na pewno przyda się obcokrajowcom, choćby na Euro 2012. Niepełnosprawnik może sprawić, że osoby niepełnosprawne będą chciały przyjeżdżać do Warszawy.