Warszawa potrzebuje Strefy Czystego Transportu
Fundacja Promocji Pojazdów Elektrycznych otwiera dyskusję na temat stref czystego transportu (SCT) w Warszawie. W ramach rozpoczynającej się dziś kampanii “Strefa Czystego Transportu – zmiana, o której warto rozmawiać” Fundacja będzie pokazywać, jaki wpływ wprowadzenie SCT może mieć na poprawę jakości powietrza, a tym samym zdrowia i życia mieszkanek i mieszkańców Warszawy.
Co to jest Strefa Czystego Transportu?
Strefy czystego transportu to instrument polityki miejskiej, który może skutecznie obniżać poziom zanieczyszczenia powietrza w mieście. W ramach strefy swobodnie poruszać mogą się tylko pojazdy spełniające określone normy emisji spalin według klasyfikacji Euro. SCT od lat funkcjonują w Europie, np. w Berlinie, mieście partnerskim Warszawy, SCT powstała już w 2008 roku[1]. W Polsce, pomimo teoretycznej możliwości ich utworzenia oraz udowodnionego badaniami ich wpływu na poprawę jakości powietrza, póki co nie powstała żadna strefa.
Czy Warszawa potrzebuje SCT?
W skali całego kraju głównym powodem zanieczyszczenia powietrza jest tzw. „niska emisja” z domowych pieców i innych małych punktowych źródeł. W przypadku dużych miast – czego przykładem jest Warszawa – sprawa wygląda inaczej. Tu bowiem głównym źródłem emisji zanieczyszczeń jest transport. W stolicy odpowiada on za 60 do 80 proc. emisji zanieczyszczeń[2].
Strefa czystego transportu może być ważnym instrumentem poprawiającym jakość powietrza. Od lat mamy problem z jego stanem. Każdy oddech w Warszawie ma swoje konsekwencje zdrowotne, społeczne i ekonomiczne.
– Poprawa jakości powietrza, dzięki wprowadzeniu funkcjonalnej SCT, to ważne wyzwanie dla miasta. Dane zebrane przez naukowców z University of Chicago mówią, że zła jakość powietrza skraca życie statystycznej mieszkanki czy mieszkańca miasta o ponad 14 miesięcy[3] – mówi Hubert Różyk, który koordynuje kampanię.
W Warszawie od lat przekraczane są dopuszczalne poziomy stężenia najgroźniejszych zanieczyszczeń spowodowanych transportem, co pokazują raporty pomiarów jedynej w mieście stacji badającej zanieczyszczenia komunikacyjne. Badania naukowców potwierdzają, że zanieczyszczenie powietrza może być przyczyną wielu tysięcy przedwczesnych zgonów rocznie, ponieważ zwiększa ryzyko i nasila przebieg występowania groźnych chorób. Jednocześnie może przyczyniać się do upośledzania rozwoju dzieci wychowujących się w mieście.
– Zmiana sytuacji jest w zasięgu ręki. Mamy wiedzę i doświadczenia płynące z historii i funkcjonowania SCT w innych krajach. Ta inwestycja przełoży się na zdrowie wszystkich mieszkanek i mieszkańców. Zły stan powietrza, zgodnie z wyliczeniami The European Public Health Alliance, kosztuje miasto ok. 4 222 683 euro rocznie[4], SCT może znacząco obniżyć koszty ponoszone w związku z zanieczyszczeniem powietrza – podkreśla prezes FPPE Marcin Korolec.
Jaką SCT proponuje FPPE?
FPPE proponuje, aby rozmawiać o realnej SCT w mieście. Obecne zapisy w ustawie nie przystają do rzeczywistości. Zamiast tworzyć strefę tylko dla pojazdów niskoemisyjnych proponujemy strefę opartą o normy emisji spalin Euro, do której będą mogły swobodnie wjeżdżać pojazdy spalinowe. W pierwszej fazie funkcjonowania SCT warto skupić się na stosunkowo niewielkiej grupie najstarszych i najbardziej trujących pojazdów, których eliminacja z ruchu może przynieść wymierne korzyści dla jakości powietrza. Kryterium wjazdu powinno być spełnianie co najmniej normy emisji spalin Euro 4 dla samochodów z silnikiem benzynowym (wyprodukowanych po 2006) oraz co najmniej Euro 5 dla pojazdów z silnikiem diesla (wyprodukowanych po 2011).
Kryteria powinny mieć zastosowanie także do właścicielek i właścicieli pojazdów mieszkających na obszarze SCT, a lista dopuszczonych wyjątków powinna być maksymalnie krótka. FPPE zdaje sobie jednocześnie sprawę, że wprowadzenie strefy oznacza duże zmiany dla mieszkańców i niezbędny jest czas na dostosowanie się do nich. Dlatego proponuje, aby rozpoczęcie funkcjonowania strefy następowało po 12 miesiącach od daty podjęcia stosownej uchwały przez Radę Miasta. Ten czas pozwoli również władzom miasta na dokonanie stosownych zmian w organizacji ruchu drogowego i tras komunikacji miejskiej, aby zapewnić alternatywne środki transportu na obszarze objętym strefą SCT.
SCT w takiej formie pozwoli na stopniowe eliminowanie najstarszych samochodów, zwłaszcza dotkliwie zanieczyszczających powietrze wyeksploatowanych diesli, niesprawnych furgonetek i autobusów. Działania te przyniosą wyraźną poprawę jakości powietrza, jednocześnie nie paraliżując życia ludzi mieszkających i pracujących w Warszawie. Trwają prace nad nowelizacją ustawy o elektromobilności, które reguluje działanie SCT, to dobry czas na debatę w tej sprawie.
Proponowana przez nas SCT to łagodna i ewolucyjna droga do zmiany. Nie postulujemy radykalnych, rewolucyjnych ograniczeń. Eliminując z miasta najbardziej szkodliwe pojazdy, możemy realnie wpływać na poprawę jakości powietrza, zdrowia oraz życia mieszkanek i mieszkańców stolicy – podkreśla Hubert Różyk.
Animacje, strona www, spotkania i mapa
Rozpoczynająca się dziś kampania FPPE skupiać będzie się na budowaniu świadomości związanej z zanieczyszczeniem powietrza, wskazując SCT jako jedno z ważnych rozwiązań tego problemu. Jej celem jest przekonanie różnych środowisk w mieście, że strefa czystego transportu to potrzebny element polityki miejskiej w Warszawie, a jej wprowadzenie jest w naszym zasięgu. W ramach kampanii odbywać będą się spotkania online z NGO-sami działającymi w mieście, stowarzyszeniami mieszkańców, mediami, radnymi dzielnicowymi i miejskimi oraz innymi organizacjami, które aktywnie działają w mieście. FPPE zachęca mieszkanki i mieszkańców do zaangażowania we współtworzenie SCT – na www.sctwarszawa.pl każdy może napisać, gdzie warto wprowadzić strefę i tym samym poprawić jakość powietrza w okolicy i całej Warszawie.
Źródło: Fundacja Promocji Pojazdów Elektrycznych