Dobiegła końca Szkoła Przedsiębiorczości Społecznej, którą w ramach projektu Inkubatory Przedsiębiorczości Społecznej na terenie powiatu braniewskiego realizowało Stowarzyszenie ESWIP. Dwa dni praktycznej wiedzy, wymiana doświadczeń i refleksji na temat działalności podmiotów ekonomii społecznej dała nam wszystkim wiele pozytywnej energii i inspiracji do dalszej działalności.
W wizycie udział wzięli wszyscy uczestnicy Szkoły Przedsiębiorczości Społecznej. Przedmiotem wizyty było funkcjonowanie przedsiębiorstw społecznych i podmiotów ekonomii społecznej na Warmii i Mazurach. Wszyscy uczestnicy wzięli udział w wizycie.
Program obejmował szeroki przekrój działalności przedsiębiorstw. Każdy z uczestników miał możliwość skorzystania z oferty zgodnej z własnymi zainteresowaniami i predyspozycjami. Większą aktywność wykazywali w tych miejscach, które pokrywały się z ich „ścieżką zawodową”.
Wizytę rozpoczęliśmy od Ornety, gdzie doświadczeniem podzieliła się z nami prezes Spółdzielni Socjalnej Arka. Towarzyszyła jej osoba pracująca w spółdzielni, która niebawem stanie się członkiem spółdzielni. Głównym rodzajem działalności jest świadczenie usług opiekuńczych na rzecz osób starszych, niepełnosprawnych. Spółdzielnia otrzymała trzyletni kontrakt na świadczenie usług i zatrudnia około 15 osób.
Grupę interesowały trudności i bariery, jakie związane są z funkcjonowaniem spółdzielni. Niewątpliwie wielkim ułatwieniem było wsparcie ze strony MOPS, samorządu lokalnego w powstaniu i jej bieżącym funkcjonowaniu. Pani Iwona Jakuszczonek podkreślała znaczenie doradców z OWIES, potem z IPS Lidzbark Warmiński, było jej zdecydowanie łatwiej prowadzić i zarządzać mając osoby, do których mogła się wraz z grupą zwrócić w każdym momencie.
Z Ornety pojechaliśmy do Kętrzyna, do Stowarzyszenia Kulturalnego Konik Mazurski. Organizacja ta prowadzi działalność gospodarczą, ukierunkowaną na dziedzictwo kulturowe regionu Mazur. Zrzesza lokalnych twórców, artystów. Prowadzi wiele warsztatów promujących kulturę regionu. Oprócz ciekawej prelekcji mieliśmy również możliwość skorzystania z warsztatu robienia kartek wzorem matematycznym. Okazało się że i panowie talent w rękach „jakiś” posiadają i mimo krótkiego czasu – efekt każdy z nas zabrał do domu w celu dokończenia i pochwalenia się bliskim. Kętrzyn i okolice są biednym regionem. Dzięki prowadzonej działalności gospodarczej organizacja uzyskała większą swobodę w prowadzeniu działań statutowych, nawiązała współpracę z lokalnymi rzemieślnikami, zwiększyła własną identyfikowalność i jest efektywniejsza w działaniach.
Oczywiście nie mogło obyć się bez zakupów- każdy wyszedł z małym lub większym pakunkiem. Miło i treściwie spędziliśmy tam blisko trzy godziny. Zaprosiliśmy organizację na wydarzenia jakie będą miały miejsce w naszym powiecie. Liczymy na owocną współpracę.
Ostatnim miejscem docelowym pierwszego dnia były Bartoszyce, gdzie po południu spotkaliśmy się z młodzieżą prowadzącą Stowarzyszenie NORA. Byli oni inicjatorem powstania Spółdzielni Socjalnej Dobra Ekonomia. Prowadzą Młodzieżowy Klub Integracji Społecznej, wiele działań na rzecz wyrównywania szans młodzieży zagrożonej wykluczeniem społecznym. Aby umożliwić młodzieży z terenów biedniejszych – wiejskich, dostęp do zajęć, w Górowie Iławieckiem we współpracy z samorządem gminy prowadzą filie swoich działań MKISowych. W działaniach organizacji istotną rolą ma propagowanie przedsiębiorczości i aktywizacja zawodowa młodzieży. Mogliśmy obejrzeć efekty pracy w postaci pokazów artystycznych, tanecznych, wokalnych i zręcznościowych( taniec z ogniem).
Drugiego dnia wizyty spotkaliśmy się z przedstawicielami Spółdzielni Socjalnej Dobra Ekonomia. Działalność tego podmiotu skierowana jest na usługi artystyczne, rękodzielnicze, rzemieślnicze. Zatrudniają 5 osób. Uczestnicy zadawali wiele pytań o doświadczenie, refleksje, wnioski i uwagi. Spółdzielcy podkreślali znaczenie księgowości w przedsiębiorstwie.
Z Bartoszyc udaliśmy się do Olsztyna do Spółdzielni Socjalnej osób prawnych ECO STEAM. Założycielami spółdzielni są dwie organizacje pozarządowe. Jest to spółdzielnia z najbardziej widoczną misją na zewnątrz. Jednym z założycieli jest Bank Żywności, i oszczędzanie wody było inspiracją do wygenerowania pomysłu na biznes. Według Pań – na jedno czyszczenie samochodu urządzenia którymi pracują wykorzystują zalewie 2 litry wody, gdzie podczas tradycyjnego mycia w myjni zużywamy kilkadziesiąt litrów. Spotkanie poprowadziły trzy członkinie spółdzielni. Prezentacja była treściwa i merytoryczna. Podobnie jak we wcześniejszych podmiotach początki były trudne, ale dzięki determinacji osób, przyjaciołom i zaprzyjaźnionym instytucjom przetrwały ciężkie chwile i teraz cieszą się bardzo dobrą marką i renomą. Mieliśmy możliwość obserwacji pracy – czyszczenia samochodu i dywanu. Panie ze spółdzielni również bardzo chętnie przyjadą na Forum Inicjatyw Pozarządowych w Braniewie. Z całą pewnością pomoże to w budowaniu dobrego i pozytywnego klimatu dla naszych nowych podmiotów.
Ostatnim miejscem była Spółdzielnia Socjalna Babiniec w Ornecie. Panie przygotowały dla nas posiłek obiadowy. Spółdzielnia prowadzi restaurację. Wsparcie lokalowe otrzymali od samorządu lokalnego, gdzie na preferencyjnych warunkach za przysłowiową ”złotówkę” otrzymali pomieszczenie. Pań jest pięć. Panie się wcześniej znały i wspólnie pracowały. Ale jak podkreśliła jedna z nich , czasem jest to trudnością w zarządzaniu zespołem, bo trudniej jest powiedzieć i wymagać od bliższych nam osób. Ale udało się przezwyciężyć obawy, wzmocnić grupę i rozwijać spółdzielnię.
Spółdzielnia socjalna to bardzo specyficzny podmiot. Założony przez ludzi, którym trudniej na rynku pracy, bezrobotnym i często doświadczonym w życiu. Zaufanie i poczucie bycia jednością jest najtrudniejszym ale i najbardziej satysfakcjonującą rzeczą jaką grupa może osiągnąć. Poczucie bezpieczeństwa w postaci pracy, wpływanie na kształt wspólnego przedsięwzięcia, wspieranie się i „bycia” razem – to podkreślały wszystkie podmioty.
Tworząc program celowo wybrano obszar województwa. Często uczestnicy różnych szkoleń, doradztwa odsuwają temat konkretnej aktywności już w kierunku spółdzielni twierdząc, że u nas się nie da, że obszar trudny, że bezrobocie, że ludzie, że gdzieś indziej w Polsce jest lepiej, łatwiej. Dlatego chcieliśmy pokazać dobre praktyki, sprawne i funkcjonujące przedsiębiorstwa społeczne – w różnych formach, - aby przekonać, pokazać że w podobnych realiach można też zrealizować swoje pasje i w dodatku połączyć to z pracą zawodową.
Podsumowując wizytę, wiele wniosła praktycznej wiedzy, uzupełniła tą, którą uczestnicy zdobyli podczas Szkoły Przedsiębiorczości Społecznej. Ważnym aspektem było przyjrzenie się działaniu spółdzielni w różnych formach, przeanalizowaniu korzyści i kosztów prowadzenia każdej z działalności. Jest to doświadczenie, które dało odpowiedź na wiele pytań z którymi uczestnicy przyjechali.
Źródło: Elbląskie Stowarzyszenie Wspierania Inicjatyw Pozarządowych ESWIP