30 czerwca w Istambule odbył się Światowy Marsz Kobiet - międzynarodowa manifestacja, spotkania i wiele ciekawych wydarzeń pod szyldem wspólnej walki o prawa kobiet.
W marszu wzięły udział przedstawicielki kobiet ze wszystkich kontynentów. Wśród nich znalazły się także kobiety z Polski – przedstawicielki organizacji pozarządowych, związków zawodowych oraz partii politycznych. Z terenu Śląska i Zagłębia o prawa kobiet upominały się działaczki Stowarzyszenia Aktywne Kobiety – Halina Sobańska i Monika Sobańska, Śląskiej Przedwyborczej Koalicji Kobiet – Alina Bednarz i Aleksandra Bednarz i Związku Zawodowego Sierpień 80’ – Elżbieta Fornalczyk i Ewa Groszewska.
Czerwcowy Marsz Kobiet wywołał wiele wzruszeń i emocji wśród zgromadzonych uczestniczek. W pochodzie, ramię w ramię z aktywnymi działaczkami z Zachodu, szły kobiety w burkach, wspólnie wykrzykując hasła propagujące równouprawnienie: „Solidarność z kobietami całego świata” czy „Kobieta, Wolność, Pokój”. Podczas Marszu mieszały się ze sobą wszystkie języki – angielski, francuski, polski, turecki i wiele innych.
Pierwszy Światowy Marsz Kobiet, organizowany przez la Marche Mundiale des Femmes miał miejsce w 2000 roku i zgromadził kobiety z ponad 159 państw ze wszystkich stron świata. Kobiety zmobilizowały siły, by wszyscy mogli usłyszeć ich sprzeciw wobec ubóstwa i niemożliwych do tolerowania aktów przemocy i opresji, jakich kobiety doświadczały we wszystkich cywilizacjach, kulturach i ustrojach politycznych. Do dziś Marsz Kobiet jest jedynym ruchem społecznym obecnym na wszystkich kontynentach. Celem Światowego Marszu Kobiet jest organizacja na poziomie lokalnym, narodowym, regionalnym i międzynarodowym celów i założeń, by wydobyć na wspólny plan różne roszczenia kobiet i alternatywy.
Cykl działań MMF rozpoczął się 8 marca br. manifestacją feministyczną w Atenach skąd wyruszyła karawana aktywistek promujących Światową Kartę Praw Kobiet dla Ludzkości, której trasa przebiega poprzez Bałkany do Stambułu, a następnie w kierunku Bułgarii i Rumunii. Podróż karawany stanowi część międzynarodowych działań, które zakończą się w Bukavu (Kongo). Tam też w październiku bieżącego roku odbędzie się kolejny Światowy Marsz Kobiet.
Marsz Kobiet jako ruch stara się też pokazać, iż globalne stanowisko feministyczne rozpada się na szereg motywów. Jednym z priorytetów jest pomoc dla kobiet - cywilnych ofiar konfliktów wojennych, które są gwałcone i wykorzystywane jako „seksualne niewolnice”. Globalizacja uderza w szczególny sposób w prawa kobiet i wzmaga kierowaną wobec nich przemoc. Kobiety eksportuje się niczym « zasoby » naturalne. Ich jedynym wyjściem jest poszukiwanie pracy zagranicą, zmuszone są powierzyć się mafii, by potajemnie przekraczać granice. Ostatecznie zmuszane są do prostytucji. Warto też wspomnieć o równouprawnieniu kobiet w pracy. Nigdy dotąd nie było na świecie tylu wykształconych i gotowych do podjęcia płatnej pracy kobiet. Widzimy też, że część z nich – lepiej wykształcone przedstawicielki miejskich klas średnich – mają coraz wyższe kwalifikacje, zwłaszcza, jeśli chodzi o sektor usług w Europie i Stanach Zjednoczonych. Jednak większość kobiet trafia niczym odrzuty do sfery pracy fizycznej.
Dlatego tak istotne są międzynarodowe działania, w które wpisuje się Światowy Marsz Kobiet. Z pewnością już wkrótce do Konga przyjedzie równie liczna grupa osób, działających na rzecz praw kobiet.
Źródło: Stowarzyszenie Aktywne Kobiety