Publicystyka - ngo.pl

Myśląc o małej zmienności w zarządach organizacji, koniecznie trzeba uwzględniać ich wielkość. Inaczej sytuacja wygląda w wypadku niewielkiej, hobbystycznej organizacji opartej na wolontariacie, inaczej, gdy mówimy o organizacji podejmującej dwie poważne inicjatywy w roku, a jeszcze inaczej, jeśli chodzi na przykład o organizację prowadzącą stałą placówkę. W każdym z tych wypadków mamy do czynienia z innym poziomem odpowiedzialności członków zarządów za całość funkcjonowania organizacji, a więc także inaczej powinniśmy podchodzić do niewielkiej zmienności w kadrze zarządzającej organizacją.

Bariery zamiast rozmowy

Trzeba również zwrócić uwagę na kompetencje, które są potrzebne do dobrego zarządzania organizacją. Oprócz wiedzy i doświadczenia – jak wynika z wypracowanego przez nas modelu Bingo – istotne są również cechy osobowościowe, takie jak odwaga, umiejętność podejmowania ryzyka czy odporność na stres. Nie każda osoba, mogąca potencjalnie być członkiem lub członkinią zarządu, takie predyspozycje posiada. A są one kluczowe dla dobrego kierowania organizacją.

Tego typu predyspozycje posiada według badań naukowych zaledwie kilka procent ludzi. Również obserwując otoczenie, zauważamy, że liderów z prawdziwego zdarzenia jest niewielu. Rzadko kiedy wszystkie te kompetencje posiada jedna osoba, zdolna tym samym pociągnąć organizację do przodu i nadać jej kierunek. Braki w tych predyspozycjach wpływają też na niechęć członków czy pracowników organizacji do zasiadania w zarządach. Tworzy się swoiste zamknięte koło: często w organizacjach wszyscy przyznają, że lider jest już wybrany, jest najlepszy, organizacja to jego dziecko, w efekcie czego nie próbują nawet – chociaż może czasem byłoby warto – aspirować do tego, żeby nią zarządzać. Jednocześnie lider lub liderka czuje, że cała czy większość odpowiedzialności spoczywa na jego czy jej barkach, bo osoby, z którymi współpracuje, nie są w stanie lub nie chcą pewnych zadań się podjąć. Wielu liderów ma kłopot z przekazywaniem uprawnień innym osobom. W efekcie wszyscy tworzą bariery we współpracy, jednocześnie oczekując od innych określonego zachowania. A w takich sytuacjach dobrze byłoby się wspólnie zastanowić nad włączaniem w większym stopniu członków czy działaczy organizacji w podejmowanie decyzji i branie odpowiedzialności za stowarzyszenie czy fundację.

Podpatrujmy firmy

W debacie „W zarządach bez zmian – czyli dobrze?”, która toczy się na portalu, pojawiała się także teza o wadze udziału pracowników, wolontariuszy czy innych osób związanych z NGO w zarządzaniu organizacją. To rzeczywiście kluczowe, żeby nie tylko poczucie wpływu, ale również rzeczywisty udział w kierowaniu organizacją mieli ludzie, którzy w niej działają. Często zresztą rzeczywiście tak się dzieje, co wyróżnia nas w dużym stopniu na tle administracji publicznej, a także – wciąż jeszcze – biznesu.

Jednocześnie warto podpatrywać firmy pod kątem panujących w nich zasad zarządzania i korzystać z biznesowych doświadczeń. Dobre wzorce staram się wdrażać zarówno w naszej organizacji, jak i w organizacjach, które wspieram podczas szkoleń czy konsultacji. W wielu firmach pracują zawodowi menagerowie – niektórzy z nich zarządzają jednym biznesem nawet po trzydzieści czy czterdzieści lat. To pokazuje, że stałość zarządu może mieć dobry wpływ na funkcjonowanie danej organizacji czy firmy. Potwierdzają to również badania, wskazujące, że długość stażu prezesa pozytywnie wpływa na wyniki firmy. Można to zauważyć także patrząc na organizacje pozarządowe. Dlatego nie sądzę, by trzeba było się zawsze przejmować tym, że w ich zarządach długo zasiadają te same osoby.

Może mieć to również pozytywne przełożenie na relacje z otoczeniem organizacji. Podpisując kontrakty z gminą czy nawiązując strategiczną współpracę z biznesem, niejednokrotnie opieramy się na relacjach osobistych. Tym samym stabilność na stanowisku lidera bądź liderki organizacji często jest dla partnerów niejako gwarantem stabilności, jakości realizacji usług czy podejmowanej współpracy.

Ewa Gałka jest Prezeską Zarządu Centrum PISOP, członkinią zarządu Sieci SPLOT. Autorka innowacyjnego modelu zarządzania organizacją pozarządową prowadzącą działalność gospodarczą BINGO, z wykształcenia menadżerka.

Opr.: Ignacy Dudkiewicz, opinie.ngo.pl (ignacy.dudkiewicz@portal.ngo.pl)

Czym żyje III sektor w Polsce? Jakie problemy mają polskie NGO? Jakie wyzwania przed nim stoją. Przeczytaj debaty, komentarze i opinie. Wypowiedz się! Odwiedź serwis opinie.ngo.pl.

Stabilność na stanowisku lidera bądź liderki NGO często jest dla partnerów gwarantem jakości realizacji usług czy podejmowanej współpracy.