Za miliard złotych można co roku zbudować stadion, dwa szpitale lub 50 nowoczesnych szkół. Tymczasem ogromne sumy wyciekają na skutek korupcji oraz innych nadużyć i zaniedbań w zamówieniach publicznych. Z nieprawidłowościami w zamówieniach zmagają się międzynarodowe instytucje, krajowe służby oraz organizacje pozarządowe. Jedną z nich jest Fundacja im. Stefana Batorego, która zorganizowała 1 marca konferencję „W stronę przejrzystych zamówień publicznych”.
Miliardy złotych wyrzucane w błoto przez luki w zamówieniach publicznych
Zamówienia publiczne – sytuacja na polskim rynku
Szacuje się, że wartość polskiego rynku zamówień publicznych wynosi rocznie ok. 150 miliardów złotych. Oznacza to, że różne instytucje publiczne powierzają prywatnym wykonawcom od 6 do 10% PKB w zamian za dostarczenie produktów zaspokajających potrzeby obywateli. Dla porównania na ochronę zdrowia wydawane jest około 4,5% PKB. Co ważne z punktu widzenia każdego z nas, zamówienia publiczne dotyczą w szczególności realizacji zadań samorządów – ich udział w rynku stanowi ok. 45%. Zlecane są więc przede wszystkim inwestycje, z których na co dzień realnie korzystamy, m. in.: budowy szkół, dróg, ścieżek rowerowych czy usługi darmowego dostępu do internetu w miejscach publicznych.
W stronę przejrzystych zamówień publicznych
W interesie obywateli jest ściślejsza kontrola nad zamówieniami publicznymi, aby stawały się bardziej przejrzyste i odporne na nadużycia. W ich monitorowanie coraz częściej angażują się organizacje pozarządowe, przedstawiciele mediów i bezpośredni uczestnicy tego rynku. Swoimi działaniami zachęcają szeroką opinię publiczną do aktywnego przeciwdziałania nieprawidłowościom. Jedną z nich jest Fundacja im. Stefana Batorego, która wspólnie z Komisją Europejską, Transparency International, Ministerstwem Rozwoju i PKP Polskimi Liniami Kolejowymi SA, zaangażowała się w pilotaż tzw. „Paktu Uczciwości” zmierzającego do podnoszenia standardów zamówień oraz przygotowała Barometr Ryzyka Nadużyć w Zamówieniach Publicznych - wyjątkowe narzędzie umożliwiające każdej stronie ograniczenie tego ryzyka.
„Zamówienia publiczne powinny podlegać większemu nadzorowi. Kontrola prowadzona przez organizacje międzynarodowe i krajowe, takie jak Komisja Europejska, Najwyższa Izba Kontroli lub Urząd Zamówień Publicznych, nie jest wystarczająca. Ważne jest zaangażowanie obywateli i mediów, zwłaszcza w samorządach, gdzie nadużycia związane z zamówieniami publicznymi są natychmiast odczuwalne. Jak wynika z Barometru, ryzyko nieprawidłowości dla polskiego rynku zamówień jest przeciętne, ale to ogromny obszar, którego wartość jest liczona w setkach miliardów złotych. Jest w nim wiele sfer wrażliwych, jak zlecenia spółek komunalnych, czy zamówienia na usługi szkoleniowe, gdzie prawdopodobieństwo nadużyć jest bardzo wysokie. Dezorganizacja, złe, często zmieniające się przepisy prawa i brak przejrzystości, powodują obniżoną konkurencyjność, która bardzo często jest skutkiem nieuczciwych praktyk. Nawet małe ale powtarzające się uchybienia powodują, że w sumie, jako podatnicy, tracimy miliardy złotych. Liczymy, że Barometr zainspiruje obywateli do uważniejszego przyglądania się na co wydawane są ich pieniądze, na przykład w gminach.” , mówi dr Grzegorz Makowski, dyrektor Programu Odpowiedzialne Państwo w Fundacji im. Stefana Batorego, w ramach którego zrealizowano Barometr i „Pakt Uczciwości”.
Przypisy:
Źródło: Fundacja im. Stefana Batorego