Warszawa i jej mieszkańcy rzeczywiście mają prawo oddychać czystym powietrzem, dlatego potrzebne są o wiele odważniejsze działania.
„Warszawianki i warszawiacy mają prawo oddychać czystym powietrzem. Dlatego miasto wprowadza systemowe zmiany, które ograniczą smog i emisję gazów cieplarniach. Mniejsza liczba samochodów w centrum stolicy, likwidacja kopciuchów oraz zieleń to fundamenty polityki klimatycznej” – czytamy w komunikacie UM st. Warszawy o realizacji dokumentu „Warszawa dla klimatu" .
Zmiany zapowiadane przez Miasto dotyczą polityki transportowej (m.in. poszerzenie strefy płatnego parkowania, wyższe opłaty za parkowanie, nowe buspasy oraz strefa czystego transportu) oraz walki ze smogiem (likwidacja kopciuchów, montaż nowych stacji monitoringu powietrza, zazielenianie stolicy).
Naszym zdaniem jednak rozwiązania dotyczące polityki transportowej wprowadzane przez Prezydenta Trzaskowskiego i jego urzędników są ostrożne i delikatne. Opłaty za parkowanie mają wzrosnąć z 3 zł za pierwszą godzinę do 3,90 - czyli o 90 gr. I to jest do zaakceptowania. Natomiast w strefie śródmiejskiej prezydent proponuje 4,90, podczas gdy ustawa dopuszcza ponad 10 zł. Naszym zdaniem Warszawa powinna skorzystać z tych możliwości.
Strefa Czystego Transportu ma obejmować tylko Trakt Królewski, co właściwie nie jest wielką nowością, ponieważ już teraz ruch jest tam praktycznie ograniczony tylko do komunikacji miejskiej.
Oddychać czystym powietrzem
Warszawa i jej mieszkańcy rzeczywiście mają prawo oddychać czystym powietrzem, dlatego potrzebne są o wiele odważniejsze działania: zdecydowane ograniczenie ruchu samochodowego w stolicy. Na razie ciągle jeszcze kierowcom łatwo jest wjechać do miasta, zaparkować, a nawet opłaca się unikać kar za nielegalne parkowanie. Konieczne jest lepsze egzekwowanie kar za parkowanie na trawnikach czy w innych miejscach do tego nie przeznaczonych. I nie chodzi tylko o zwiększenie kar finansowych, ale także o szybsze i pewne reagowanie służb miejskich na takie przypadki.
Miasto wprowadziło już regulacje dotyczące likwidacji kopciuchów. Według szacunków Biura Ochrony Powietrza i Polityki Klimatycznej dzięki wsparciu finansowemu Miasta, w tym roku zostanie zlikwidowanych co najmniej 660 starych pieców. Od października 2019 r. w Warszawie obowiązują nowe, atrakcyjne zasady dofinansowania wymiany tych pieców. Te zmiany mogą tylko cieszyć. Wydaje się, że pakiet zaproponowany przez Miasto jest sensowny. Chociaż może niepokoić tempo wprowadzania tych rozwiązań, ponieważ dzieje się to dość ospale.
Czekamy z wielkimi nadziejami na uruchomienie 150 miejskich czujników jakości powietrza. Jest to zapowiadane już od prawie czterech lat, a nadal mamy do dyspozycji tylko pomiary z prywatnych urządzeń. Dobrze by było, aby sieć czujników pokryła całe miasto, dając wiarygodne pomiary i obraz zanieczyszczenia w poszczególnych dzielnicach.
Im mniej betonu tym lepiej
Cieszą także zapowiedzi inwestycji w zieleń miejską: nowe nasadzenia drzew, parki, zieleńce… Im mniej betonu tym lepiej. Warto jednak przy okazji poruszyć także kwestie dbania o tę zieleń: nową i już istniejącą. Nierzadko widzi się przy ulicach drzewa, które niedawno byłby sadzone, a w trakcie sezonu usychają. Niestety, mamy coraz mniej deszczy, coraz mniej wody gruntowej, dlatego rośliny – zwłaszcza młode - nie są w stanie samodzielnie się rozwinąć. Przydałyby się działania edukujące np. gospodarzy domów w spółdzielniach mieszkaniowych, aby swoimi działaniami nie przyczyniali się jeszcze bardziej do stepowienia Warszawy, np. ograniczyli koszenie trawników, nie usuwali opadłych liści spod drzew. Sytuacja wymaga różnorodnych i kompleksowych rozwiązań.
Wydaje się, że urzędnicy odpowiedzialni za politykę klimatyczną w Urzędzie Miasta są bardzo kompetentni i rozumieją te wszystkie wyzwania, które stoją przed Warszawą, jej władzami i mieszkańcami. Współpracujemy z nimi w ramach różnych zespołów i jest to współpraca owocna, jednak zasadniczy problem polega na tym, że polityka Miasta (a przez to także perspektywa urzędników) jest ograniczona do zmniejszenia niepożądanych skutków zanieczyszczeń powietrza, a nie nastawiona na zredukowanie ich do zera. Naszym zdaniem takie podejście nie wystarczy.
Agnieszka Drozd - członkini zarządu Warszawskiego Alarmu Smogowego
Komentuj z nami świat! Czekamy na Wasze opinie i felietony (maks. 4500 znaków plus zdjęcie) przesyłane na adres: redakcja@portal.ngo.pl
Źródło: inf. własna warszawa.ngo.pl
Skorzystaj ze Stołecznego Centrum Wspierania Organizacji Pozarządowych
(22) 828 91 23