8 i 9 września 2017 r. zapraszamy na pozarządowe święto do Warszawy. Tym razem Ogólnopolskie Forum Inicjatyw Pozarządowych (OFIP) poświęcone będzie wartościom w trzecim sektorze. Czy takie mamy? Czy je podzielamy? O tym, co wydarzy się podczas OFIP-u rozmawiamy z Weroniką Czyżewską-Waglowską i Łukaszem Domagałą z Ogólnopolskiej Federacji Organizacji Pozarządowych (OFOP), która jest organizatorem tego wydarzenia.
Magda Dobranowska-Wittels: – Trzy lata temu zmienił się organizator Ogólnopolskiego Forum Inicjatyw Pozarządowych (OFIP) i zmieniła się formuła tego spotkania. Co, z waszej perspektywy, te zmiany spowodowały?
Weronika Czyżewska-Waglowska: – Tak, trzy lata temu po raz pierwszy OFIP był organizowany przez Ogólnopolską Federację Organizacji Pozarządowych (OFOP). Wprowadziliśmy nową formułę: duże spotkanie co trzy lata i konferencje rok po i rok przed OFIP-em, tzw. małe OFIP-y. Ta zmiana wprowadziła pewną ciągłość w poruszanych tematach, w myśli o sektorze i o obszarach, w których organizacje działają. Mamy też okazję, aby wspólnie się zatrzymać na chwilę i zastanowić co dalej. Jakie tematy poruszyć na dużym OFIP-ie, jaka powinna być myśl przewodnia tego wydarzenia. Gdy spotykamy się co roku, to możemy to płynnie obserwować.
I co wynikło z tej obserwacji? Jaka będzie myśl przewodnia tegorocznego OFIP-u?
Łukasz Domagała: – Zanim o tegorocznym OFIP-ie, trzeba powiedzieć, że przez ostatnie trzy lata wydarzyło się więcej niż między ostatnim a przedostatnim OFIP-em. Jesteśmy w takiej rzeczywistości, że padają pytania o to, czy Polska jest krajem demokratycznym. Mieliśmy
w mediach publicznych atak na NGO, który niszczył wizerunek organizacji. Jeszcze tego tak nie odczuwamy, ale fundamenty normalnego, codziennego życia są naruszane. A na pewno próbuje się je redefiniować.
Fundamenty życia – brzmi to dość dramatycznie…
Ł.D.: – Jeśli Łukasz Domagała pójdzie do sądu i będzie miał sprawę z przedstawicielem partii władzy, a prokurator będzie kierowany przez prokuraturę nadzorowaną bezpośrednio przez Ministra Sprawiedliwości, a na sąd będzie mieć większy wpływ władza parlamentarna i rząd – to jest to inna sytuacja niż trzy lata temu. Możemy oczywiście czarować się, że właściwie się nic nie zmieniło, ale to nieprawda. Szczególnie dla organizacji obywatelskich, które myślą o sobie, że działają niezależnie, na podstawie wolności konstytucyjnych. Niszczenie niezależności sądownictwa, łamanie Konstytucji tę wolność ogranicza. W tym sensie jesteśmy w wyjątkowym okresie. I albo sektor pozarządowy zda egzamin z niezależności i odpowiedzialności za wartości, którymi przez wiele lat społecznicy się szczycili, albo nie zda i tym samym potwierdzi krytyczne głosy, według których jesteśmy w większości tylko przedłużeniem państwa, wykonującym zlecane przez państwo usługi.
Jakie są wobec tego wartości, za które jako sektor powinniśmy być odpowiedzialni? Czy one są rzeczywiście podzielane przez wszystkie organizacje? Co nas łączy?
W.Cz.-W.: – Właśnie takie pytania postawimy podczas tegorocznego OFIP-u. Chcemy zobaczyć, czy są wartości, które łączą wszystkie NGO, jakimi wartościami organizacje się kierują w działaniach. I nie tylko organizacje, ale też my, obywatele w nich działający. O to pytamy w trakcie przygotowań do OFIP-u i to będzie myśl przewodnia wrześniowego spotkania. Chcemy rozmawiać o wartościach, o fundamentach. Być może stworzymy kartę wartości sektora, żeby zobaczyć ten wspólny mianownik. Tak jak Łukasz powiedział, to jest moment sprawdzenia, może cofnięcia się o kilka kroków. Jesteśmy zabiegani, realizujemy projekty, dotyka nas czasem grantoza, mamy problemy z finansowaniem. W tym wszystkim być może gdzieś nam umyka misja, po co to robimy. Warto się nad tym zastanowić, rozmawiać i jakoś się zdefiniować.
Ł.D.: – To jest też czas, aby przyjrzeć się, co te wartości oznaczają w praktyce. Czy godność każdego człowieka jest wartością wspólną dla środowiska organizacji pozarządowych? Pewnie tak. To teraz przyjrzyjmy się, jak ją rozumiemy. Czy każdego człowieka, bez względu na narodowość? Czy człowieka, który tutaj się urodził, czy także tego, który tu przyjechał? Na przykład jest uchodźcą. Czy człowieka, który wychodzi z więzienia? Czy człowieka, który poślizgnął się w swoim życiu i zrobił coś niegodziwego? Czy człowieka, który nie jest katolikiem? Czy człowieka, który ma inną karnację? Który ma inną orientację seksualną? Gdy się przeglądamy w tych wartościach w taki sposób, pytając czy ma to odzwierciedlenie w działaniach naszej organizacji, to sami sobie możemy odpowiedzieć, czy zdajemy egzamin czy nie. Zarówno w codziennej praktyce działania, pomocy innym, jak i też w podejściu do sfery debaty publicznej, bo te kwestie są tam poruszane. Jeśli ograniczymy się tylko do naszej codziennej pracy, to brak udziału w debacie publicznej jest ewidentnie zaniechaniem, niezdanym egzaminem.
Powiedziałaś, że w trakcie przygotowań pytacie o te wartości. Kogo pytacie i w jaki sposób?
W. Cz.-W.: – Pytamy organizacje, które zgłaszały tematy i chęć poprowadzenia sesji na OFIP-ie. Drugiego dnia naszego spotkania dajemy przestrzeń organizacjom, to one w dużej mierze odpowiadają za to, co się wydarzy. Każda z organizacji mogła zgłosić swoją sesję. Pytaliśmy je o wartości, którymi kierują się w działaniach i które będą jednym z elementów zgłoszonego przez nie tematu.
Również uczestników, którzy już mogą się rejestrować na OFIP, pytamy, jakimi wartościami się kierują oni i ich organizacje. Prosimy o wskazanie wartości, które uważają za wspólne dla III sektora. Zadajemy te pytania także podczas różnych pozarządowych spotkań i konferencji osobom, które się tam pojawiają. Mamy nadzieję, że w ten sposób powstanie zbiór wartości ważnych dla sektora. A jest ich sporo. Chcemy zobaczyć, które najczęściej się powtarzają i jak je rozumiemy. To bardzo ważne.
Ł. D.: – Inicjujemy dyskusję o definiowaniu tych wartości. Podam przykłady takich mniej łapiących za serce, ale też przez lata pojawiających się jako hasła – demokracja, oddolność, solidarność, odpowiedzialność, samorządność.... Jak to rozumiemy? Jak działamy w samorządzie? Czym dla nas jest samorządność? Czym jest oddolność działania społecznego? Jak na co dzień o to dbamy?
W.Cz.-W.: – Albo demokracja w organizacji na co dzień.
Ł.D.: – Co ona oznacza? Często w różnych dyskusjach spotykam się z zarzutem, że organizacje pozarządowe, nawet stowarzyszenia, są zarządzane lidersko, mało demokratycznie i mało przejrzyście. A demokracja nie jest wartością, która odnosi się tylko do głosowania, w czasie którego większość „narzuca mniejszości” na przykład to, co organizacja ma robić. W tym przypadku demokracja powinna być raczej sposobem podejmowania decyzji, gdzie wszyscy powinni mieć miejsce. Nawet ci najmniej elokwentni, nawet ci mniej zainteresowani, ale będący razem z nami w grupie. Współpraca i wspólne działanie społeczne jest prawdziwą siłą tej wspólnoty, organizacji. Trudno dbać o demokrację, nie ćwicząc jej samemu w organizacjach.
W. Cz.-W.: – Wspólnota również jest wymieniana przez organizacje jako istotna wartość – wspólnotowość w działaniu. Poczucie bycia razem i działania.
Powiedziałeś, że brak udziału w debacie publicznej jest zaniechaniem. Sam OFIP jest miejscem do debaty i czasem na to. Czy organizacje są zainteresowane udziałem w takim wydarzeniu? Czy jest to dla nich ważne?
W.Cz.-W.: – Patrząc po zgłoszeniach, wydaje się, że jest ważne. Do tej pory zgłosiło się ponad sześćdziesiąt organizacji, które chciały poprowadzić sesje na OFIP-ie. Mniej więcej połowa z nich weszła do programu. Tematy są bardzo różnorodne i – w porównaniu do zeszłego OFIP-u – mam wrażenie, że bardziej zaawansowane. Zakres tematyczny odpowiada obecnej rzeczywistości, chcemy się na nowo zdefiniować w działaniach, zastanowić się, jak możemy w danym obszarze współdziałać, co możemy zmienić, żeby działać dobrze.
Widzieliśmy podczas ostatniego roku potrzebę rozmawiania. Sporo było momentów, w których organizacje chciały się spotykać i dyskutować. Naradzać się, co zrobić, ale też poczuć, że to, co robimy jest ważne. Mamy nadzieję, że tegoroczny OFIP odpowie na tę potrzebę.
Na poprzednim OFIP-ie, a także na spotkaniu rok po nim ważnym tematem była Strategiczna Mapa Drogowa Rozwoju Sektora Obywatelskiego. W jakim momencie teraz jesteśmy z Mapą? Czy ona znajdzie swoje miejsce także na tym OFIP-ie?
W. Cz.-W.: – Mapa powstała i na OFIP-ie chcemy rozmawiać o tych obszarach, które są w niej zaznaczone. Chcemy się przyjrzeć, co zostało zrobione przez ostatnie trzy lata w edukacji obywatelskiej, w działaniach na rzecz angażowania społeczności lokalnych, kontroli publicznej, ale też w prawie dotyczącym NGO, pożytku publicznego czy realizacji polityk publicznych. Pierwszy dzień OFIP-u będzie poświęcony wspomnianym wartościom, podsumowaniu tych trzech lat i wytyczeniu wyzwań na kolejne trzy.
Ł. D.: – Mapa jest niezależnym mechanizmem myślenia o sprawach dla sektora strategicznych. Konkret: Rada Dialogu Obywatelskiego – założenia do ustawy i projekt ustawy powstały w jednym z naszych partnerstw. Niezależny monitoring zmian prawnych dotyczących organizacji pozarządowych również jest prowadzony przez jedno z partnerstw. Zarówno zmiany dotyczące pożytku publicznego, jak i opinie o Narodowym Centrum Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego były wypracowywane w tym partnerstwie. Najważniejsze w Mapie jest to, że ona jest niezależnym, tylko pozarządowym narzędziem myślenia strategicznego. Gdyby go nie było, trzeba by wymyślić. Dobrze, że powstało.
W.Cz.-W.: – Część partnerstw aktywnie pracuje. I nadal można się włączać w działania Strategicznej Mapy Drogowej Rozwoju Sektora Obywatelskiego. Mamy zresztą nadzieję, że w wyniku dyskusji na OFIP-ie tak się stanie
Jak sami powiedzieliście – w ciągu ostatnich trzech lat rzeczywistość w Polsce bardzo się zmieniła. Zaostrzyły się także podziały społeczne. Również wśród organizacji pozarządowych te podziały są. Czy rzeczywiste, czy narzucane przez retorykę polityków – to inna sprawa. Czy waszym zdaniem, udziałem w OFIP-ie będą zainteresowane organizacje, które być może nie kontestują obecnych zmian, a nawet postrzegają je pozytywnie?
Ł.D.: – Ta teza jest efektowna, ale nieprawdziwa. W tym sensie, że są jakieś dwa różne sektory pozarządowe: jeden prawicowy, a drugi – jak mówią politycy – lewacki. W organizacji, z którą jestem od lat związany, są osoby bardzo różnie głosujący w dotychczasowych wyborach. To raczej polityka zainteresowała się aktywnością społeczną i chciałaby sobie tę aktywność podporządkować i poszufladkować. Oczywiście, w przeszłości był jakiś mały odsetek organizacji, który utożsamiał się z jedną czy z drugą partią. Ale to były raczej jednostki. Nigdy stowarzyszenie Młodzi Demokraci nie było w centrum sektora, podobnie jak i aktywności społeczne wokół Prawa i Sprawiedliwości nie były naszym głównym nurtem. Nie możemy pozwolić wmówić sobie, że trzeci sektor jest podzielony. To politycy chcieliby pokolorować świat tylko na czarny i biały, aby mogli nas pozapisywać do jednej bądź do drugiej strony. Prawdą jest, że wokół kościoła katolickiego była i jest część aktywności religijno-charytatywnej, która rzadziej pojawiała się na ogólnosektorowych spotkaniach wojewódzkich czy ogólnopolskich. Ale żeby od razu mówić, że to są dwa różne światy? To jest nieprawdziwa teza. Na spotkanie 8 i 9 września zapraszamy wszystkich i mam nadzieję, że wszyscy ludzie, którzy bardzo lokalnie, z serca, robią społeczne rzeczy przyjadą i będą się wspólnie z nami cieszyć i rozmawiać o ważnych sprawach.
W.Cz.-W.: – OFIP zawsze był otwarty. Tak samo piknik, jako wydarzenie towarzyszące, które dosłownie wychodzi na ulicę i pokazuje działalność organizacji. Tutaj naprawdę wszyscy mogą się wystawić, zachęcić do współdziałania w tym, co robią w swojej organizacji. OFIP jest świętem sektora i nadal chcemy o nim tak mówić i myśleć. I na to święto zapraszamy. Oczywiście nie będziemy uciekać od trudnych tematów, bo po to też się spotykamy, żeby rozmawiać.
Jeżeli ktoś chciałby wziąć udział w organizacji OFIP-u, to jakie są jeszcze możliwości? Tematy paneli drugiego dnia zostały wybrane, więc do ich poprowadzenia już się nie można zgłosić…
W.Cz.-W.: – Ale można wystawić się na Pikniku Inicjatyw Pozarządowych Zapraszamy do tego wszystkie organizacje. Warszawskie będą mogły pokazać swoją działalność nieodpłatnie, dzięki dofinansowaniu z m.st. Warszawy. A te spoza stolicy zapraszamy po szczegóły na stronę
www.ofip.eu. Rejestracja na piknik rusza już teraz i potrwa do połowy lipca.
Jeśli chodzi o program Forum, to rzeczywiście mamy już wstępnie ustalony, więc tematu sesji ani spotkania śniadaniowego nie można zgłosić, ale można po prostu uczestniczyć w tych spotkaniach i wziąć udział w dyskusji. Do końca lipca przyjmujemy zgłoszenia, ale zachęcamy, aby to zrobić jak najszybciej.
Udział jest bezpłatny?
W. Cz.-W.: – Udział jest odpłatny. Mamy oczywiście głównych sponsorów, bez których nie udałoby się zorganizować tak dużego przedsięwzięcia, ale OFIP tworzymy wspólnie i każdy, także poprzez opłaty, ma okazję wesprzeć to wydarzenie.
Ł.D.: – Przy okazji OFIP-u OFOP zainicjuje kampanię „Filantropia dla każdego”. Chcemy zmieniać postawy Polaków, aby – obok darowizn ad hoc – wspierali organizacje społeczne, ustawiając stały, comiesięczny przelew niewielkiej wartości, np. 10 zł. Chcemy, by taka postawa stała się bardziej powszechna niż uczestnictwo obywateli w mechanizmie przekierowania 1% podatku. OFOP zaczyna w taki sposób budować swoją niezależność finansową. Mamy nadzieję, że dla innych organizacji także jest to szansa na taką niezależność.
Jaki termin należy sobie wpisać do kalendarza?
W. Cz.-W.: – 8 i 9 września 2017 r., piątek i sobota. Spotykamy się tradycyjnie na Uniwersytecie Warszawskim. Ramowy plan obu dni już wisi na stronie, więc można zobaczyć, o której zaczynamy, o której kończymy, co planujemy, jakie będą niespodzianki. Drugiego dnia np., oprócz pikniku, odbędzie się także II Kongres Archiwów Społecznych, który organizuje Ośrodek Karta.
Chcemy zobaczyć, czy są wartości, które łączą wszystkie NGO, jakimi wartościami organizacje się kierują w działaniach. I nie tylko organizacje, ale też my, obywatele w nich działający.