Pozarządowe organizacje ekologiczne ze zrozumieniem przyjęły dzisiejszą decyzję Komisji Europejskiej o wysłaniu do polskiego rządu ostatecznego ostrzeżenia w sprawie niezgodności z prawem wspólnotowym ośmiu projektów drogowych oddziałujących na chronione obszary Natura 2000 na Podlasiu. W dniu dzisiejszym zapadła jednogłośna decyzja 27 unijnych komisarzy o wysłaniu do Polski drugiego (ostatniego) formalnego ostrzeżenia (ang. reasoned opinion) z zarzutami w sprawie nie przestrzegania wymogów unijnych dyrektyw dotyczących ochrony środowiska podczas przygotowywania ośmiu inwestycji drogowych w województwie podlaskim*. Kwestionowane projekty drogowe będą miały negatywny wpływ na Puszczę Augustowską, Puszczę Knyszyńską i Biebrzański Park Narodowy - obszary objęte ochroną jako Obszary Specjalnej Ochrony Ptaków w ramach sieci Natura 2000.
Wobec bardzo poważnego ryzyka kontynuacji prac
w rozpoczynającym się właśnie sezonie lęgowym ptaków chronionych
unijną Dyrektywą Ptasią KE zdecydowanie przyspieszyła prowadzone
postępowanie tak, by nie dopuścić do nieodwracalnych szkód w
środowisku ostoi Natura 2000.
Dzisiejsza decyzja stanowi ostatnie ostrzeżenie
dla Polski. Teraz Warszawa ma zaledwie siedem dni na przesłanie
odpowiedzi do Brukseli. Jeśli nie będzie decyzji o wstrzymaniu
budowy KE jeszcze w marcu zamierza skierować sprawę do
Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości w Luksemburgu. Skardze tej
ma towarzyszyć wniosek o wstrzymanie przez Trubunał budowy do czasu
oficjalnego wyroku.
"Wszystko wskazuje na to, że sprawa trafi już
wkrótce do Trybunału. Jeśli budowa zostanie wstrzymana będzie to
oznaczać kolejne miesiące lub lata opóźnienia w realizacji tej
wyczekiwanej inwestycji." - mówi Małgorzata Znaniecka z
Ogólnopolskiego Towarzystwa Ochrony Ptaków.
"Oczekujemy od władz polskich, aby w końcu
poważnie podeszły do problemu tranzytu przez Augustów, a nie
jedynie ograniczały się do zrzucania winy na organizacje
pozarządowe i udawały że wszystko jest w porządku. Najwidoczniej
nie jest, skoro jesteśmy o krok od Trybunału Sprawiedliwości" -
komentuje Anna Roggenbuck, z Polskiej Zielonej Sieci
Źródło: OTOP