NGO.pl: Organizacje są uzależnione od środków publicznych – grzmią jedni. To realizacja konstytucyjnej zasady subsydiarności – odpowiadają im inni. Kto ma rację? Zapraszamy do dyskusji!
Podczas niedawnego, IX Ogólnopolskiego Forum Pełnomocników wywiązała się dyskusja między Pełnomocnikiem Rządu ds. Społeczeństwa Obywatelskiego, Wojciechem Kaczmarczykiem, a Piotrem Drygałą, Pełnomocnikiem Prezydenta Dąbrowy Górniczej. Ten pierwszy ocenił, że o ile proces decentralizacji państwa dotarł do poziomu samorządów, o tyle w dalszym ciągu istnieje kłopot z jego rozwinięciem na poziom obywateli, grup obywateli oraz organizacji. – A właśnie na tym poziomie, zgodnie z zasadą pomocniczości, jeszcze więcej zadań może być realizowanych, a problemów rozwiązywanych – komentował minister Kaczmarczyk.
Piotr Drygała przekonywał jednak, że nawet ten poziom, o którym mówił Pełnomocnik Rządu, nie został jeszcze osiągnięty, zaś nieprzekazanie wystarczających kompetencji wraz ze środkami na korzystanie z nich na poziom samorządów odbija się również na współpracy z organizacjami. Dostają one niejako rykoszetem ze względu na niedofinansowanie Jednostek Samorządu Terytorialnego.
Skomplikowana sieć relacji
Dyskusja ta dobrze pokazał skomplikowaną sieć relacji w trójkącie rząd – samorząd – organizacje pozarządowe. Na poziomie deklaracji wszyscy się zgadzają – zasada pomocniczości jest potrzebna, ważna i warta rozwijania. Gdy schodzimy do poziomu konkretów, okazuje się, że jej realizacja niesie ze sobą bardzo konkretne problemy i wyzwania.
Nie brakuje przecież w sektorze głosów, że organizacje są w zbyt dużej mierze „uzależnione” od pieniędzy samorządów. W efekcie – nie mogą one w pełni wykorzystywać swojego potencjału poszukiwania innowacyjnych rozwiązań czy zauważania mało dostrzeganych wcześniej potrzeb. Nie mówiąc już o potencjale patrzenia władzy na ręce.
Skąd brać pieniądze?
A jednak – przekonują inni – to właśnie realizowanie w dużym stopniu zadań publicznych przez organizacje można uznać za duże osiągnięcie w zakresie rozwoju zasady pomocniczości. Oczywiście, warto, by organizacje miały pieniądze nie tylko ze środków samorządu, a także z innych źródeł, ale nie jest to argument rozstrzygający.
Te inne źródła to, oczywiście, darowizny, środki od biznesu czy środki na rozwój instytucjonalny z pieniędzy rządowych (co proponuje minister Kaczmarczyk, zapowiadając stworzenie Funduszu Grantów Instytucjonalnych).
Zabierz głos!
Wszystko ze wszystkim się wiąże. Dlatego do rozwiązania tego węzła zależności zaprosiliśmy przedstawicieli organizacji i samorządów. Zapraszamy także Was – podzielcie się z nami swoją opinią! Organizacje są uzależnione od samorządu czy nie?
Czym żyje III sektor w Polsce? Jakie problemy mają polskie NGO? Jakie wyzwania przed nim stoją. Przeczytaj debaty, komentarze i opinie. Wypowiedz się! Odwiedź serwis opinie.ngo.pl.
Źródło: inf. własna (opinie.ngo.pl)