Przeglądarka Internet Explorer, której używasz, uniemożliwia skorzystanie z większości funkcji portalu ngo.pl.
Aby mieć dostęp do wszystkich funkcji portalu ngo.pl, zmień przeglądarkę na inną (np. Chrome, Firefox, Safari, Opera, Edge).
W liście do pracowników socjalnych minister Cezary Miżejewski apeluje o bardziej konstruktywne uwagi na temat projektu ustawy. Projekt ustawy o zawodzie pracownika socjalnego w wersji z dnia 25 lutego 2005 proponowanej przez Ministerstwo Polityki Społecznej nie jest przez środowisko pracowników socjalnych przyjmowany z entuzjazmem. Projekt tej ustawy w znacznym stopniu różni się od wersji wcześniej przygotowanej przez Zespół Zadaniowy. Poniżej list ministra Miżejewskiego.
Do Pracowników Socjalnych
Przekazałem do konsultacji projekt ustawy o zawodzie pracownika socjalnego. Chciałem, aby w ciągu mniej więcej w ciągu miesiąca omówić go i przedyskutować przed przyjęciem przez Radę Ministrów.
Zaproponowałem, aby zgłaszać konkretne propozycje. Tymczasem przekazujecie Państwo generalna uwagę, że projekt w takim kształcie jest nie do przyjęcia i należy z nim walczyć. Nie ukrywam, że jestem rozgoryczony. Może rzeczywiście to bez sensu zgłaszać jakikolwiek projekt, skoro nie ma on żadnego poparcia środowiska pracowników socjalnych. Miałem jednak przekonanie, że ustawa o zawodzie to przede wszystkim kwestia statusu i rangi zawodu.
Spójrzcie na ustawy o zawodzie lekarza, pielęgniarki i położnej i inne ustawy o statusie zawodowym. Zapisów, które mają kuratorzy nie osiągniemy, ponieważ są to tzw. mnożnikowcy, zatrudnieni w wymiarze sprawiedliwości. Uważam, że kwestie kwalifikacji, awansu zawodowego, praw i obowiązków są niezwykle ważne. Bo to one tworzą status zawodu, jego rangę i prestiż. Nie lekceważę jednak tego, co wiąże się z wynagrodzeniem i kwestiami pracowniczymi. Napisałem to wyraźnie w swoim liście. I równolegle z ustawą o zawodzie pracujemy nad tymi problemami, które być może znajdą się w ustawie a być może będą regulowane osobno.
Wskazałem kierunek naszego myślenia - tak jak w kluczowych zawodach publicznych służb zatrudnienia. Warto zajrzeć i się zastanowić. Aby narzucać standard płacowy samorządom musze zgodnie z Konstytucją przekazać na to środki. I nad tym dyskutujemy, w jaki sposób to zrobić. Dla niektórych regulacja statusu zawodowego warta jest tylko do wyrzucenia na śmietnik czy też jak napisali bardziej subtelni - do innych celów.
Być może. Być może nie warto dyskutować i życ roztaczanymi przez niektórych iluzjami, o emeryturach. Być może warto poczekać na następny parlament, który będzie przychylny pracownikom socjalnym. Nie przemawiam językiem przedwyborczym. Sądziłem jednak, że aby zwyciężyć trzeba posuwać się do przodu - nawet, jeśli kroki są małe.
Dziś pracownicy socjalni piszą na tym forum, że takiej ustawy nie chcą, samorządowcy mówią, że wtrącam się im w sprawy płacowe - co jest nie moją sprawą, ludzie PTPS są obrażeni, że to nie oni mają wydawać decyzje o prawie wykonywania zawodu. A spodziewam się jeszcze opinii, że mnożenie ustaw o zawodach zaufania publicznego jest niepotrzebne.
Sam już nie wiem. To do was należy wybór. Nie będę nic wprowadzał na siłę. Jeśli nie chcecie ustawy to jej nie będzie. Jeśli zaś chcecie poważnie dyskutować i zgłaszać propozycje jestem gotowy. Wybór należy do Was.
z wyrazami szacunku
Przekazałem do konsultacji projekt ustawy o zawodzie pracownika socjalnego. Chciałem, aby w ciągu mniej więcej w ciągu miesiąca omówić go i przedyskutować przed przyjęciem przez Radę Ministrów.
Zaproponowałem, aby zgłaszać konkretne propozycje. Tymczasem przekazujecie Państwo generalna uwagę, że projekt w takim kształcie jest nie do przyjęcia i należy z nim walczyć. Nie ukrywam, że jestem rozgoryczony. Może rzeczywiście to bez sensu zgłaszać jakikolwiek projekt, skoro nie ma on żadnego poparcia środowiska pracowników socjalnych. Miałem jednak przekonanie, że ustawa o zawodzie to przede wszystkim kwestia statusu i rangi zawodu.
Spójrzcie na ustawy o zawodzie lekarza, pielęgniarki i położnej i inne ustawy o statusie zawodowym. Zapisów, które mają kuratorzy nie osiągniemy, ponieważ są to tzw. mnożnikowcy, zatrudnieni w wymiarze sprawiedliwości. Uważam, że kwestie kwalifikacji, awansu zawodowego, praw i obowiązków są niezwykle ważne. Bo to one tworzą status zawodu, jego rangę i prestiż. Nie lekceważę jednak tego, co wiąże się z wynagrodzeniem i kwestiami pracowniczymi. Napisałem to wyraźnie w swoim liście. I równolegle z ustawą o zawodzie pracujemy nad tymi problemami, które być może znajdą się w ustawie a być może będą regulowane osobno.
Wskazałem kierunek naszego myślenia - tak jak w kluczowych zawodach publicznych służb zatrudnienia. Warto zajrzeć i się zastanowić. Aby narzucać standard płacowy samorządom musze zgodnie z Konstytucją przekazać na to środki. I nad tym dyskutujemy, w jaki sposób to zrobić. Dla niektórych regulacja statusu zawodowego warta jest tylko do wyrzucenia na śmietnik czy też jak napisali bardziej subtelni - do innych celów.
Być może. Być może nie warto dyskutować i życ roztaczanymi przez niektórych iluzjami, o emeryturach. Być może warto poczekać na następny parlament, który będzie przychylny pracownikom socjalnym. Nie przemawiam językiem przedwyborczym. Sądziłem jednak, że aby zwyciężyć trzeba posuwać się do przodu - nawet, jeśli kroki są małe.
Dziś pracownicy socjalni piszą na tym forum, że takiej ustawy nie chcą, samorządowcy mówią, że wtrącam się im w sprawy płacowe - co jest nie moją sprawą, ludzie PTPS są obrażeni, że to nie oni mają wydawać decyzje o prawie wykonywania zawodu. A spodziewam się jeszcze opinii, że mnożenie ustaw o zawodach zaufania publicznego jest niepotrzebne.
Sam już nie wiem. To do was należy wybór. Nie będę nic wprowadzał na siłę. Jeśli nie chcecie ustawy to jej nie będzie. Jeśli zaś chcecie poważnie dyskutować i zgłaszać propozycje jestem gotowy. Wybór należy do Was.
z wyrazami szacunku
Cezary Miżejewski
Źródło: www.ops.pl
Przedruk, kopiowanie, skracanie, wykorzystanie tekstów (lub ich fragmentów) publikowanych w portalu www.ngo.pl w innych mediach lub w innych serwisach internetowych wymaga zgody Redakcji portalu.
Redakcja www.ngo.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy.
Teksty opublikowane na portalu prezentują wyłącznie poglądy ich Autorów i Autorek i nie należy ich utożsamiać z poglądami redakcji. Podobnie opinie, komentarze wyrażane w publikowanych artykułach nie odzwierciedlają poglądów redakcji i wydawcy, a mają charakter informacyjny.