Zmiany w postrzeganiu roli urzędów pracy, aktywność pracowników tych urzędów oraz nowy model prawa pracy to głowne punkty wywiadu z Jerzym Hausnerem, ministerem pracy i polityki społecznej, przeprowadzonego przez Gazetę Prawną.
95% wydatków urzędów pracy to zasiłki dla bezrobotnych. Nie należy się więc dziwić, że w społecznej świadomości urzędy kojarzą się wyłącznie z wypłacaniem zasiłków a ich funkcje w zakresie aktywizaji zawodowej nie są dostrzegane. Fundusz Pracy staje się w tej sytuacji mechanizmem osłony socjalnej a nie, jak to jak wynika z ustawy, mechanizmem aktywizacji zawodowej. Berobotni nie widzą w urzędach wsparcia w poszukiwaniu pracy. Na początek należy zmienić proporcje wydatkowanych kwot - 25% środków urzędy powinny przeznaczać na różne formy aktywizacji. Urząd musi współpracować z innymi podmiotami (szkołami, pracodawcami) - bez tego nie jest w stanie spełnić roli skutecznego pośrednika.
Kluczem do sukcesu może być miedzy innymi większe zaangażowanie pracowników urzędów pracy. Nie jest jednak rolą ministerstwa wydawanie kolejnych instrukcji. Ministerstwo nie zamierza również przeznaczyć na ten cel specjalnych środków. Jerzy Hausner ogranicza się więc do apelu o lepsze zrozumienie roli i zadań jakie powinien pełnić urzęd pracy i ich pracownicy. Podpowiedzi skutecznego działania przynosi samo życie (np. osobiste kontakty z akademickimi biurami karier).
Jednym ze sposobów na rozwiązanie problemów bezrobocia jest elastyczny rynek pracy. Rynek taki funkcjonuje w momencie kiedy utrata miejsc pracy nie jest blokowana - jednocześnie tworzenie nowych miejsc pracy musi być proste. Czy nowy model prawa pracy, przygowowywany w Komisji Kodyfikacyjnej Prawa Pracy, stworzy takie warunki? Jedno jest pewne - obecny kodeks, mimo wprowadzanych nowelizacji, nie jest dostosowany do realiów jakie kreuje gospodarka rynkowa.
W cytowanym wywiadzie - trochę na marginesie dyskusji - minister stwierdził również, że ustawa o instytucjach pożytku publicznego i wolontariacie to "najważniejszy ustrojowy akt prawny, jaki przygotowało Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej pod moim (Jerzego Hausnera) kierownictwem".