Publicystyka - ngo.pl

Lekarze bez Granic poinformowali o przeprowadzeniu ewakuacji dwustu pacjentów neurologicznych i psychiatrycznych z przepełnionego szpitala w Charkowie do placówek w Kijowie. Ewakuację przeprowadzono się za pomocą pociągów medycznych. Pasażerowie kursów, jakie odbyły się 23 i 24 września pochodzą w placówki medycznej znajdującej się blisko linii frontu w okręgu charkowskim, która została ostrzelana. W wyniku ostrzału zginęło dwoje pacjentów i cztery osoby z personelu medycznego.

Początkowo pacjenci ostrzelanej placówki zostali przewiezieni do szpitala w Charkowie. Liczba pacjentów w charkowskim szpitalu wzrosła wówczas z 400 do 1000 osób. W wyniku tak drastycznego przepełnienia szpital nie mógł zapewnić pacjentom odpowiedniego leczenia, a nawet przyzwoitych warunków bytowych. Część z nich zmuszona była spać na podłodze.

Lekarze bez Granic podkreślają, że osoby chorujące neurologicznie i zmagające się z problemami psychicznymi należą do części ludności najbardziej narażonej na ryzyka związane z wojną.

– Zrealizowaliśmy dwa kursy, w ciągu 36 godzin, przewożąc pacjentów znajdujących się w różnym stanie i kondycji psychicznej – mówi Emilie Fourrey, koordynatorka projektu ewakuacyjnego Lekarzy bez Granic. – Wśród nich były osoby starsze, z takimi przypadłościami neurologicznymi jak Alzheimer czy Parkinson. Było też bardzo wielu pacjentów z ostrymi zaburzeniami psychotycznymi.

Jak wskazuje personel Lekarzy bez Granic, część przewożonych pacjentów znajdowała się również w ciężkim stanie fizycznym.

– Pracowałem w wagonie, w którym opiekowałem się dziewięcioma obłożnie chorymi pacjentami. Kiedy ich karmiłem, prosili o podwójne porcje – opowiada Denys Babiy, pielęgniarz Lekarzy bez Granic. – Ludzie byli głodni, wystawały im kości i żebra. Wyglądali, jakby przez wiele dni byli niedożywieni. Trudno było na to patrzeć.

Szpitale i placówki medyczne na wschodzie Ukrainy na skutek działań wojennych borykają się z wieloma problemami. Funkcjonowanie i opiekę nad pacjentami utrudniają przerwy w dostawach wody, elektryczności, leków, jedzenia. Bezpośrednia bliskość frontu i wymiana ognia stwarzają bezpośrednie, fizyczne zagrożenie.

Nawet kiedy pacjenci są ewakuowani z placówek znajdujących się w bliskim sąsiedztwie frontu, ich sytuacja dalej pozostaje ciężka, a dostęp do właściwej opieki ograniczony lub niemożliwy. Trafiają bowiem często do przepełnionych, nieprzygotowanych placówek. Ich ewakuacja na zachód kraju odciąża szpitale na wschodzie. Daje też szansę na lepszą, specjalistyczną pomoc.

Ostatnia ewakuacja przeprowadzona została na prośbę i we współpracy z ukraińskim Ministerstwem Zdrowia. Wykorzystane do tego celu pociągi medyczne to projekt realizowany wraz z Kolejami Ukraińskimi. Ich składy zostały wyposażone przez Lekarzy bez Granic i dostosowane do przewożenia pacjentów znajdujących się nawet w ciężkim stanie. Pacjentów do ewakuacji wskazują ukraińskie szpitale. Prócz ewakuacji pociągami, Lekarze bez Granic prowadzą również ewakuację karetkami. Od początku września z terenów przyfrontowych przewieziono nimi już 277 pacjentów.