Przeglądarka Internet Explorer, której używasz, uniemożliwia skorzystanie z większości funkcji portalu ngo.pl.
Aby mieć dostęp do wszystkich funkcji portalu ngo.pl, zmień przeglądarkę na inną (np. Chrome, Firefox, Safari, Opera, Edge).
Zakończenie prac Konwentu na temat Przyszłości Europy oraz proponowany Traktat Konstytucyjny wywołały wśród organizacji pozarządowych działających przy instytucjach unijnych mieszane reakcje – w dużym stopniu zależne one od tego, czy postulat danej grupy interesów został uwzględniony lub w ogóle poruszony, czy też nie.
Trudno zresztą uznać, aby doszło do znaczącego dialogu pomiędzy Konwentem a organizacjami, zwłaszcza że największą część kontaktów pomiędzy Konwentem a obywatelami należało organizować na poziomie krajowym. Najbardziej frustrujące dla organizacji zainteresowanych pracami Konwentu było zapewne to, że tę część Traktatu Konstytucyjnego, gdzie są opisane działania i polityka Unii Europejskiej (część III proponowanego Traktatu) na forum Konwentu właściwie nie poruszono.
Organizacje brukselskie mało jednak wagi poświęcają zagadnieniom, które tak zaogniły polityków i publicystów w Polsce. Przedstawiamy tu ich stanowiska oraz tematy kampanii, które obecnie prowadza. Tym samym przypominamy, że Traktat Konstytucyjny zawiera wiele rozwiązań istotnych dla organizacji ich interesów, i że chodzi o więcej, aniżeli tylko o liczbę głosów i Invocatio Dei.
Jak organizacje oceniają wynik prac Konwentu
W czerwcu 2002 roku zorganizowano w ramach Konwentu dwudniowe spotkanie plenarne, na które zaproszono organizacje pozarządowe. Grupa Kontaktowa Społeczeństwa Obywatelskiego (Civil Society Contact Group – CSCG), reprezentująca większość sieci unijnych NGOs działających na polu spraw społecznych, praw człowieka, rozwoju międzynarodowego oraz ochrony środowiska, postanowiła wtedy ustanowić sześć kryteriów, według których oceni wynik prac Konwentu. Rok później takiej oceny CSCG się podjął i nie wypadła ona ani zbyt pomyślnie, ani katastrofalnie. Odzwierciedla to fakt, że propozycje Konwentu nie są w większości przypadków rewolucyjne, więc trudno aby wzbudzały emocje. Ocena jest także wynikiem potrzeby osiągnięcia kompromisowego stanowiska przez bardzo dużą liczbę organizacji zrzeszonych w działalności CSCG, lecz które nieraz reprezentują odmienne stanowiska.
1. CSCG ocenia, że Konwent niewiele zmienił, jeżeli chodzi o wzmocnienie roli Unii Europejskiej jako instytucji, która zarówno na świecie jak i wewnątrz Unii będzie szerzyła zasady sprawiedliwości, pokoju, równości i solidarności. Ocena taka jest związana przede wszystkim z brakiem poparcia dla silnej, unijnej polityki zagranicznej, co powoduje, że szlachetne cele zapisane w Traktacie pozostaną na papierze. CSCG chwali wprowadzenie do Traktatu zapisu na temat walki z ubóstwem, choć uważa, że nie powinien być ograniczony do działań poza granicami Unii. Najwięcej emocji wśród organizacji wzbudza jednak fakt, że walka z ubóstwem, unijna pomoc humanitarna i praca na rzecz rozwoju najuboższych państw zostały podporządkowane celom polityki zagranicznej Unii, w tym walki z terroryzmem.
2. CSCG także nie widzi postępu jeżeli chodzi o równe traktowanie działań związanych ze zrównoważonym rozwojem ze sprawami ekonomicznymi. Organizacje zwracają uwagę na fakt, że podczas prac Konwentu niektóre zapisy dotyczące zrównoważonego rozwoju zawarte w Traktacie z Amsterdamu zostały podważone, choć w końcu przywrócono status quo. Według CSCG pozostaje jednak problem, że zapis dotyczący zrównoważonego rozwoju przytoczony na początku Traktatu nie znajduje pokrycia w zapisach części trzeciej, gdzie szczegółowo opisane są poszczególne polityki UE, w tym na temat unijnej polityki transportowej, wspólnej polityki rolnej, rynku wewnętrznego, kohezji ekonomicznej i społecznej czy też Euratomu (europejskiego traktatu dotyczącego energii jądrowej).
3. CSCG z wielkim zadowoleniem przywitał decyzje o włączeniu do Traktatu Europejskiej karty podstawowych praw obywatelskich oraz o przystąpieniu Unii Europejskiej do sygnatariuszy Europejskiej konwencji praw człowieka. Organizacje były bardzo zawiedzione, kiedy podczas szczytu w Nicei zaniepokojenie przede wszystkim Wielkiej Brytanii, obawiającej się zapisów praw społecznych zawartych w Karcie, spowodowało zdeklasowanie Karty do rangi zaleceń. Mimo niektórych zmian uczynionych we wstępie do Karty (znów za sprawą przede wszystkim Brytyjczyków), które ją osłabiają, to włączenie Karty do Traktatu jest wielkim sukcesem. Jednakże CSCG nie uznał, że wszystko zostało zrobione, co było możliwe: Traktat nie mówi nic o przystąpieniu Unii do Europejskiej Karty Społecznej.
4. CSCG także chwali Konwent jeżeli chodzi o uznanie dla roli społeczeństwa obywatelskiego w Traktacie. Proponowany artykuł dotyczący zasady demokracji partycypatywnej (Artykuł I-46) jest jej zdaniem dobry, choć niewystarczająco zwraca uwagi na potrzebę strukturyzowanego, a nie jedynie okazjonalnego dialogu ze społeczeństwem obywatelskim. Wielkim rozczarowaniem jest decyzja o nieudostępnieniu obywatelom dochodzenia swych praw drogą sądową za pośrednictwem Trybunału Sprawiedliwości, choć analogiczne prawo zostało przez UE uznane dla spraw związanych z ochroną środowiska w ramach Konwencji z Aarhus.
5. CSCG przyznaje, że lekki postęp został uczyniony przez Konwent jeżeli chodzi o zapisy dotyczące przeciwdziałaniu dyskryminacji. Traktat mówi, że zasady, którymi Unia powinna się kierować, to również równouprawnienie, także ze względu na płeć, jak i poszanowanie praw dziecka i zasady solidarności międzypokoleniowej. Jednak wdrożenie działań w tych dziedzinach wymagać będzie jednomyślności państw członkowskich, co zdaniem CSCG jest poważnym utrudnieniem dla postępu w tych kwestiach.
6. CSCG przywitał otwarcie działań legislacyjnych Rady Unii Europejskiej dla publiczności – jednym z najjaskrawszych przykładów braku przejrzystości Unii jest fakt, że państwa członkowskie w skrytości gabinetów i za wykluczeniem publiczności ustanawiają prawo. To ma się nareszcie zmienić. Rola Parlamentu Europejskiego została także wzmocniona, choć CSCG wskazuje, że Parlament pozostaje na marginesie przy decyzjach związanych z kluczowymi kwestiami, jak na przykład rolnictwo, polityka społeczna, polityka fiskalna czy polityka zagraniczna.
Umiarkowany ton wypowiedzi CSCG ma także jeszcze jedno źródło: po Konwencie, który pracował nad Kartą podstawowych praw obywatelskich w 1999 roku organizacje publicznie demonstrowały swą dezaprobatę wobec wyników prac nad Kartą. Gdy tylko się okazało, że państwa członkowskie Unii nawet takiego rozwiązania nie akceptują, organizacje stały się gorącymi obrońcami Karty. Politycy związani z Unią Europejską pamiętają tę sytuację i ostrzegali CSCG przed zbyt pochopnymi sądami wobec propozycji Traktatu, gdy jest on wynikiem kompromisu zawartego w ramach istniejących realiów politycznych.
CSCG nie miał jednak wątpliwości co do jednego – dobrze się stało, że prace nad Traktatem Konstytucyjnym odbyły się za pośrednictwem Konwentu. Prace te były w dużym stopniu prowadzone publicznie i w obecności dużego grona wybranych przedstawicieli z Parlamentu Europejskiego, jak i parlamentów krajowych. Choć nie można zarzucić Konwentowi, że działał rewolucyjnie, to z całą pewnością nie można mu odmówić legitymizacji.
Kampanie wobec projektu Konstytucji
Reakcje brukselskich NGOs nie ograniczyły się do ogólnych ocen i komentarzy. Organizacje i sieci działające na poziomie Unii Europejskiej bardzo dużo pracy i wiedzy włożyły w analizę propozycji Konwentu w trakcie jego trwania i wobec końcowych propozycji. Poniżej przedstawiamy streszczenie stanowisk głównych uczestników CSCG:
Organizacje brukselskie mało jednak wagi poświęcają zagadnieniom, które tak zaogniły polityków i publicystów w Polsce. Przedstawiamy tu ich stanowiska oraz tematy kampanii, które obecnie prowadza. Tym samym przypominamy, że Traktat Konstytucyjny zawiera wiele rozwiązań istotnych dla organizacji ich interesów, i że chodzi o więcej, aniżeli tylko o liczbę głosów i Invocatio Dei.
Jak organizacje oceniają wynik prac Konwentu
W czerwcu 2002 roku zorganizowano w ramach Konwentu dwudniowe spotkanie plenarne, na które zaproszono organizacje pozarządowe. Grupa Kontaktowa Społeczeństwa Obywatelskiego (Civil Society Contact Group – CSCG), reprezentująca większość sieci unijnych NGOs działających na polu spraw społecznych, praw człowieka, rozwoju międzynarodowego oraz ochrony środowiska, postanowiła wtedy ustanowić sześć kryteriów, według których oceni wynik prac Konwentu. Rok później takiej oceny CSCG się podjął i nie wypadła ona ani zbyt pomyślnie, ani katastrofalnie. Odzwierciedla to fakt, że propozycje Konwentu nie są w większości przypadków rewolucyjne, więc trudno aby wzbudzały emocje. Ocena jest także wynikiem potrzeby osiągnięcia kompromisowego stanowiska przez bardzo dużą liczbę organizacji zrzeszonych w działalności CSCG, lecz które nieraz reprezentują odmienne stanowiska.
1. CSCG ocenia, że Konwent niewiele zmienił, jeżeli chodzi o wzmocnienie roli Unii Europejskiej jako instytucji, która zarówno na świecie jak i wewnątrz Unii będzie szerzyła zasady sprawiedliwości, pokoju, równości i solidarności. Ocena taka jest związana przede wszystkim z brakiem poparcia dla silnej, unijnej polityki zagranicznej, co powoduje, że szlachetne cele zapisane w Traktacie pozostaną na papierze. CSCG chwali wprowadzenie do Traktatu zapisu na temat walki z ubóstwem, choć uważa, że nie powinien być ograniczony do działań poza granicami Unii. Najwięcej emocji wśród organizacji wzbudza jednak fakt, że walka z ubóstwem, unijna pomoc humanitarna i praca na rzecz rozwoju najuboższych państw zostały podporządkowane celom polityki zagranicznej Unii, w tym walki z terroryzmem.
2. CSCG także nie widzi postępu jeżeli chodzi o równe traktowanie działań związanych ze zrównoważonym rozwojem ze sprawami ekonomicznymi. Organizacje zwracają uwagę na fakt, że podczas prac Konwentu niektóre zapisy dotyczące zrównoważonego rozwoju zawarte w Traktacie z Amsterdamu zostały podważone, choć w końcu przywrócono status quo. Według CSCG pozostaje jednak problem, że zapis dotyczący zrównoważonego rozwoju przytoczony na początku Traktatu nie znajduje pokrycia w zapisach części trzeciej, gdzie szczegółowo opisane są poszczególne polityki UE, w tym na temat unijnej polityki transportowej, wspólnej polityki rolnej, rynku wewnętrznego, kohezji ekonomicznej i społecznej czy też Euratomu (europejskiego traktatu dotyczącego energii jądrowej).
3. CSCG z wielkim zadowoleniem przywitał decyzje o włączeniu do Traktatu Europejskiej karty podstawowych praw obywatelskich oraz o przystąpieniu Unii Europejskiej do sygnatariuszy Europejskiej konwencji praw człowieka. Organizacje były bardzo zawiedzione, kiedy podczas szczytu w Nicei zaniepokojenie przede wszystkim Wielkiej Brytanii, obawiającej się zapisów praw społecznych zawartych w Karcie, spowodowało zdeklasowanie Karty do rangi zaleceń. Mimo niektórych zmian uczynionych we wstępie do Karty (znów za sprawą przede wszystkim Brytyjczyków), które ją osłabiają, to włączenie Karty do Traktatu jest wielkim sukcesem. Jednakże CSCG nie uznał, że wszystko zostało zrobione, co było możliwe: Traktat nie mówi nic o przystąpieniu Unii do Europejskiej Karty Społecznej.
4. CSCG także chwali Konwent jeżeli chodzi o uznanie dla roli społeczeństwa obywatelskiego w Traktacie. Proponowany artykuł dotyczący zasady demokracji partycypatywnej (Artykuł I-46) jest jej zdaniem dobry, choć niewystarczająco zwraca uwagi na potrzebę strukturyzowanego, a nie jedynie okazjonalnego dialogu ze społeczeństwem obywatelskim. Wielkim rozczarowaniem jest decyzja o nieudostępnieniu obywatelom dochodzenia swych praw drogą sądową za pośrednictwem Trybunału Sprawiedliwości, choć analogiczne prawo zostało przez UE uznane dla spraw związanych z ochroną środowiska w ramach Konwencji z Aarhus.
5. CSCG przyznaje, że lekki postęp został uczyniony przez Konwent jeżeli chodzi o zapisy dotyczące przeciwdziałaniu dyskryminacji. Traktat mówi, że zasady, którymi Unia powinna się kierować, to również równouprawnienie, także ze względu na płeć, jak i poszanowanie praw dziecka i zasady solidarności międzypokoleniowej. Jednak wdrożenie działań w tych dziedzinach wymagać będzie jednomyślności państw członkowskich, co zdaniem CSCG jest poważnym utrudnieniem dla postępu w tych kwestiach.
6. CSCG przywitał otwarcie działań legislacyjnych Rady Unii Europejskiej dla publiczności – jednym z najjaskrawszych przykładów braku przejrzystości Unii jest fakt, że państwa członkowskie w skrytości gabinetów i za wykluczeniem publiczności ustanawiają prawo. To ma się nareszcie zmienić. Rola Parlamentu Europejskiego została także wzmocniona, choć CSCG wskazuje, że Parlament pozostaje na marginesie przy decyzjach związanych z kluczowymi kwestiami, jak na przykład rolnictwo, polityka społeczna, polityka fiskalna czy polityka zagraniczna.
Umiarkowany ton wypowiedzi CSCG ma także jeszcze jedno źródło: po Konwencie, który pracował nad Kartą podstawowych praw obywatelskich w 1999 roku organizacje publicznie demonstrowały swą dezaprobatę wobec wyników prac nad Kartą. Gdy tylko się okazało, że państwa członkowskie Unii nawet takiego rozwiązania nie akceptują, organizacje stały się gorącymi obrońcami Karty. Politycy związani z Unią Europejską pamiętają tę sytuację i ostrzegali CSCG przed zbyt pochopnymi sądami wobec propozycji Traktatu, gdy jest on wynikiem kompromisu zawartego w ramach istniejących realiów politycznych.
CSCG nie miał jednak wątpliwości co do jednego – dobrze się stało, że prace nad Traktatem Konstytucyjnym odbyły się za pośrednictwem Konwentu. Prace te były w dużym stopniu prowadzone publicznie i w obecności dużego grona wybranych przedstawicieli z Parlamentu Europejskiego, jak i parlamentów krajowych. Choć nie można zarzucić Konwentowi, że działał rewolucyjnie, to z całą pewnością nie można mu odmówić legitymizacji.
Kampanie wobec projektu Konstytucji
Reakcje brukselskich NGOs nie ograniczyły się do ogólnych ocen i komentarzy. Organizacje i sieci działające na poziomie Unii Europejskiej bardzo dużo pracy i wiedzy włożyły w analizę propozycji Konwentu w trakcie jego trwania i wobec końcowych propozycji. Poniżej przedstawiamy streszczenie stanowisk głównych uczestników CSCG:
- ochrona środowiska: główne organizacje ochrony środowiska wskazują na pośpiech przy zakończeniu prac Konwentu, który spowodował, że proponowany Traktat zawiera poważne nieścisłości pomiędzy uznaniem zasady zrównoważonego rozwoju a szczegółowymi opisami polityki unijnej, przede wszystkim w dziedzinie rolnictwa, kohezji, transportu oraz handlu. Organizacje te zaproponowały szczegółowo zmiany, które należy w związku z tym wprowadzić. Organizacje ochrony środowiska także starają się m.in. o udostępnienie Trybunału Sprawiedliwości dla obywateli i NGOs, zgodnie z zapisami Konwencji z Aarhus;
- prawa człowieka: organizacje praw człowieka w Brukseli starają się przede wszystkim o wprowadzenie mechanizmów do Traktatu, które zapewnią przestrzeganie i wdrażanie szlachetnych zapisów zawartych w Europejskiej karcie podstawowych praw obywatelskich przez państwa członkowskie Unii oraz w stosunkach z krajami pozaunijnymi w dziedzinie praw człowieka przez samą Unię. Organizacje praw człowieka także starają się o przystąpienie Unii do innych międzynarodowych traktatów dot. prawa człowieka, w tym do Europejskiej karty społecznej;
- rozwój międzynarodowy: organizacje zajmujące się zagadnieniami pomocy na rzecz najuboższych państw świata będą działały na rzecz ochrony korzystnych zapisów w Traktacie dotyczące walki z ubóstwem czy jasnych zapisów dotyczących pomocy humanitarnej i polityki rozwojowej w obecnej wersji Traktatu. Jednak organizacje będą także przeciwstawiały się podporządkowaniu działań humanitarnych i pomocowych polityce zagranicznej i obronnej Unii;
- sprawy społeczne: organizacje społeczne pracować będą na rzecz wprowadzenia mechanizmów, które zapewnią przestrzegania zapisów Traktatu przez państwa członkowskie. Będą się także starały wpłynąć na zapisanie zasady w Traktat, która pozwoli na wprowadzanie zmian do opisu polityki Unii, czyli do trzeciej części Traktatu, bez potrzeby zwoływania Konferencji międzyrządowej.
Organizacje wobec Konferencji Międzyrządowej
Organizacje pracujące na poziomie unijnym z niepokojem patrzą na Konferencję międzyrządową, która właśnie się rozpoczęła w Rzymie. Konwent podejmował swoje decyzje i wypracowywał sporne kwestie w miarę publicznie, nawet jeżeli jego szybkie zakończenie doprowadziło do niejednego problemu, zwłaszcza jeżeli chodzi o trzecią część Traktatu. Konferencja międzyrządowa nie jest publicznym forum, ograniczeni będziemy zatem jako obywatele do doniesień dziennikarzy i konferencji prasowych.
Organizacje brukselskie także obawiają się, że Konferencja zepsuje to, co zostało przez Konwent opracowane. Brak zaufania do polityków państw członkowskich i wiara, że różne polityki można w ogóle wprowadzić czy też wdrożyć jedynie dzięki temu, że Unia potrafi przełamać opory na poziomie krajowym, charakteryzują myślenie wśród działaczy w Brukseli. Międzyrządowy charakter dalszych negocjacji nie sprzyja im. Potrzebny jest zatem nacisk nie tylko organizacji w Brukseli, lecz także wspólne działanie NGOs wobec państw uczestniczących w Konferencji.
Za przykładem Estonii i Irlandii
CSCG założyła szerszą platformę współpracy pomiędzy organizacjami pozarządowymi w całej Europie pt. act4europe (Działaj na rzecz Europy). Platforma ta stara się działać jako przekaźnik informacji pomiędzy organizacjami zainteresowanymi Konwentem i Traktatem konstytucyjnym na poziomie krajowym i unijnym. Chociaż act4europe udało się nawiązać współpracę z różnymi krajowymi ośrodkami, które działają jako przekaźnik informacji z Brukseli do organizacji w kraju, to jedynie w dwóch krajach – Estonii i Irlandii – utworzono porozumienia, których zadanie jest podobne do zadania act4europe czy CSCG: szeroka platforma organizacji chcących wpływać na stanowisko własnego rządu wobec Traktatu Konstytucyjnego. W przypadku Estonii platforma powstała jako europejski projekt Open Estonia Foundation, część sieci fundacji Sorosa. W przypadku Irlandii platforma opiera się na prężnie działającej sieci EAPN-Ireland, irlandzkiego oddziału Europejskiej Sieci Przeciwko Ubóstwu.
Sytuacja ta znacznie osłabia pozycję organizacji w ramach ich kampanii w sprawie Traktatu konstytucyjnego. Tak jak brukselskie sieci mogły mieć wpływ i wgląd na przebieg Konwentu, tak teraz kształt Traktatu zależy od decyzji rządów uczestniczących w Konferencji międzyrządowej. Po to, aby organizacje mogły wpływać na kształt i zawartość Traktatu, muszą wpływać na rządy krajów uczestniczących w Konferencji. Najlepiej w sposób skoordynowany w wielu krajach jednocześnie.
Z tego też powodu kampania act4europe zachęca do tworzenia szerokiej koalicji w każdym kraju, w tym w Polsce, która mogłaby brać udział w pracach wobec Konferencji międzyrządowej i Traktatu. Act4europe może wysłać swego przedstawiciela do Polski, aby omówić szczegóły takiej współpracy z szeroką grupą organizacji w kraju. Taka współpraca wokół kwestii Traktatu może także być istotna w związku z możliwością, że ratyfikacja Traktatu może się odbyć przez przeprowadzenie referendum.
Harmonogram dalszych prac
Te organizacje, które zechcą się zainteresować tym tematem – bagatela, tworzony jest konstytucyjny ład, który będzie obowiązywał także obywateli Polski – będą miały wiele do zrobienia, nawet jeżeli nie jest pewne, czy w związku z wieloma postulatami rządów co do zmiany propozycji Konwentu uda się doprowadzić Konferencję do końca w Rzymie w 2003 roku. Oto harmonogram najistotniejszych spotkań, w których będą uczestniczyli przedstawiciele rządów, w tym polskiego:- 4 października – otwarcie Konferencji Międzyrządowej, ustalenie spraw proceduralnych
- 14 października – spotkanie ministrów przygotowujących szczyt przywódców unijnych (w tym także 10 nowych członków)
- 16 - 17 października – szczyt przywódców państw unijnych w Brukseli
- 27 - 28 października – spotkanie delegacji (w tym na temat składu Komisji)
- 18 listopada – spotkanie delegacji (w tym na temat systemu głosowania i zakresu decyzji wymagających jednomyślność)
- 28 - 29 listopada – spotkanie przygotowawcze ministrów i delegacji krajowych
- 9 grudnia – spotkanie przygotowawcze ministrów i delegacji krajowych
- 12 - 13 grudnia – szczyt w Rzymie.
Bardzo niewiele zatem czasu na dyskusje. Z całą pewnością cały czas będą wymieniane stanowiska i opinie, zakładane i łamane sojusze, dyskutowane alternatywne rozwiązania. Z pewnością kraje uczestniczące w Konferencji także szybko się zorientują, że możliwości manewru jest niewiele. Inna sprawa, na ile Traktat, gdy już zostanie uchwalony przez rządy, a potem ratyfikowany przez parlamenty czy przez referendum (co potrwa kilka lat), będzie wystarczająco ambitny i silny, aby przetrwać zderzenia z nieznanymi jeszcze rafami, które się pojawią dla Unii Europejskiej działającej jako Unia 25 państw członkowskich.
Jeden ze współautorów propozycji Traktatu, wiceprzewodniczący Konwentu Jean-Luc Dehaene, szydzi z zapowiedzi Valéry’ego Giscarda d’Estaign, według którego utworzono na Konwencie konstytucję, która przetrwa 50 lat. Mało ambitne, wg. Dehaena, rozwiązania Traktatu (przede wszystkim w dziedzinie współpracy gospodarczej, jak i w sprawach finansowych) pozwalają mu prognozować, że rozwiązania zawarte w propozycji Traktatu nie przetrwają następnego wielkiego kryzysu Unii Europejskiej, który rozgrywać się będzie wokół negocjacji budżetu Unii na lata 2007-2013.
*********************
Linki- Tekst proponowanego Traktatu dostępny jest po polsku na stronach Urzędu Komitetu Integracji Europejskiej: www.ukie.gov.pl
- Stanowiska brukselskich organizacji, w tym szczegółowe sektorowe, można znaleźć przeczytać w całości na stronach kampanii Działaj na rzecz Europy – act4europe: www.act4europe.org
Przedruk, kopiowanie, skracanie, wykorzystanie tekstów (lub ich fragmentów) publikowanych w portalu www.ngo.pl w innych mediach lub w innych serwisach internetowych wymaga zgody Redakcji portalu.
Redakcja www.ngo.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy.
Teksty opublikowane na portalu prezentują wyłącznie poglądy ich Autorów i Autorek i nie należy ich utożsamiać z poglądami redakcji. Podobnie opinie, komentarze wyrażane w publikowanych artykułach nie odzwierciedlają poglądów redakcji i wydawcy, a mają charakter informacyjny.