Uchodźcy i uchodźczynie w Europie: możliwość zmiany systemowej
Nowa rzeczywistość, w której do europejskich krajów przybyły ponad cztery miliony uchodźczyń i uchodźców z Ukrainy, Rosji i innych państw, skłania do pilnej refleksji nad tym, co możemy zrobić, żeby pomóc.
Poza zaangażowaniem w bezpośrednie działania pomocowe, należy także zadać sobie pytanie: Jaką strategię przyjąć, by wspierać długofalowe, systemowe zmiany, które przyczynią się do poprawy życia przemieszczających się osób i przyjmujących je społeczności?
Po pierwsze, niezwykle ważna jest świadomość ogromnego znaczenia sposobu narracji.
Zbyt często mówiliśmy o uchodźcach i migrantach jako o biernych przedmiotach litości lub współczucia – szczególnie o tych pochodzących z krajów, w których żyje większość światowej populacji.
Doświadczenie zdobyte przez nas w ramach Hello Europe (globalnej inicjatywy innowacji społecznych i migracji, prowadzonej przez Ashokę) pokazuje inny obraz: przemieszczające się osoby są silnymi twórcami i twórczyniami zmian, chętnymi, by przyczyniać się do dobra ogółu w swoich nowych społecznościach.
Kiedy do jakiegoś miejsca przybywa wiele nowych osób, rośnie poziom przedsiębiorczości i innowacji – szczególnie jeśli szybko stworzone zostaną dla nich warunki podejmowania pracy i wnoszenia wkładu w społeczność.
Oczywiście istnieją bariery utrudniające uruchamianie tego potencjału tworzenia zmian. Wśród nich wymienić należy traumę, trudności ekonomiczne, niedostosowanie polityk, trudności w dostosowywaniu się do nowych środowisk, dostęp do zasobów, możliwości przyczyniania się do wspólnego dobra itd. Jednak zasadą działania, którą musimy umieścić w centrum wszelkiej pracy na tym polu, jest niezachwiane przekonanie, że wszyscy migranci_tki i uchodźcy_czynie mają siłę i głos, który trzeba usłyszeć.
Potrzebujemy osób z doświadczeniem migranckim i uchodźczym jako aktywnych osób przyczyniających się do likwidowania problemów za pomocą nowych rozwiązań.
Jest to centralny element budowanego przez nas świata, w którym każdy_a jest twórcą_czynią zmian na lepsze.
Koncepcja ta musi być wdrażana na jak najszerszą skalę. Zarówno przemieszczające się osoby, jak i te, które przyjmują je w swoich społecznościach, muszą być postrzegane i traktowane jako twórcy i twórczynie zmian. Badania ankietowe pokazują, że wiele osób chce aktywnie uczestniczyć w przyjmowaniu uchodźców_czyń. Obserwujemy to teraz, podobnie jak w latach 2015-16. Setki tysięcy lokalnych obywateli oferują fundusze, żywność, schronienie i swój czas w wolontariacie, aby pomóc nowo przybyłym osobom.
Często jednak jest tak, że kiedy najpilniejsze potrzeby zostaną zaspokojone, pojawiają się bariery. Rozwiązania i przepisy wdrażane odgórnie i jednostronnie sprawiają, że obywatele zaczynają odczuwać coraz więcej ograniczeń, uniemożliwiających im dalsze wnoszenia swojego wkładu w tej dziedzinie. Może to prowadzić jedynie do zwiększonej polaryzacji i straconej okazji do budowania lepszego społeczeństwa dla wszystkich.
Mając na uwadze tę prawidłowość, dostrzegamy trzy rodzaje rozwiązań, które należy wspierać.
Działania krótkofalowe
Po pierwsze, w perspektywie krótkofalowej. Priorytetem jest pomoc humanitarna i skuteczne zapewnienie schronienia w pierwszym okresie. Kluczowe jest tu inwestowanie w koordynację i wzmacnianie organizacji sektora obywatelskiego, działających zgodnie z ideą, że każdy może być twórcą zmian, oraz długofalowe budowanie ich możliwości. Np. Ipso, założone przez członkinię Ashoki Inge Missmahl z Niemiec, wspiera osoby przybywające, dzięki szybkiemu i skutecznemu szkoleniu ich na doradców środowiskowych, mogących pomagać współmigrantom i uchodźcom poprzez kulturowo wrażliwą terapię traum.
Inne organizacje umożliwiają wnoszenie wkładu innym grupom twórczyń i twórców zmian, takim jak dzieci lub osoby należące do mniejszości (często źle traktowanych na granicach). Co więcej, organizacje takie Polskie Centrum Pomocy Międzynarodowej lub Forum Fundacji Polskich oraz podobne podmioty w innych krajach także biorą na siebie ważne role w koordynacji lokalnych podmiotów w celu zapewnienia skutecznego reagowania. Dostarczenie elastycznych zasobów tego rodzaju wysiłkom organizacyjnym – zarówno w obecnie, jak i w momencie przejścia do następnego etapu – jest kluczowe.
Perspektywa średnioterminowa
Patrząc dalej niż obecny bezpośredni kryzys, musimy zacząć planować średnioterminowo (perspektywa 1-2 lat). Jesteśmy w stanie przewidzieć niektóre potrzeby, ponieważ kryzysy często uwypuklają słabe punkty istniejące już wcześniej w społeczeństwach. Musimy jednak być uważni na zupełnie nowe, nieprzewidziane wyzwania.
Wiemy, że pojawią się wyzwania na takich polach jak procesy regulacyjne, tworzenie miejsc pracy, wsparcie struktur dla rodzącej się przedsiębiorczości, dostęp do opieki zdrowotnej i edukacji, oraz aktywna rola lokalnych społeczności w przyjmowaniu przybyszów i przybyszek. Są to pod wieloma względami te same kwestie, z którymi mierzyliśmy się od 2015 roku, kiedy inna fala migrantów i uchodźców uciekających przed przemocą zaczęła osiedlać się w Europie.
Teraz musimy podjąć dodatkowy wysiłek, aby identyfikować korzenie pojawiających się problemów i śmiało tworzyć nowe, prężne i praktyczne procesy odpowiadające na rzeczywiste potrzeby osób przemieszczających się i przyjmujących ich społeczności. Szczególnie dotyczyć to będzie państw graniczących z Ukrainą, które będą musiały jak najszybciej opracować polityki integracyjne zmierzające do aktywowania wszystkich obywateli, aby przyczyniali się do tworzenia lepszego społeczeństwa.
Długofalowo...
W perspektywie długofalowej fakt, że nasze systemy uległy zachwianiu, jest dobrą okazją do ponownego zdefiniowania całego sposobu ich działania – ponieważ już wcześniej były one dalekie od ideału! Potrzebujemy ciągłych przestrzeni, funduszy i struktur zapewniających stałość współpracy pomiędzy wieloma różnymi interesariuszami skupionymi wokół sektora innowacji społecznych oraz wiodących podmiotów sektora obywatelskiego.
Dlaczego? Jeśli znajdziemy odpowiednie osoby – w szczególności liderów i liderki ze środowiska migranckiego – wnoszących kluczowe umiejętności, takie jak kreatywność, tworzenie zmian i przedsiębiorcze nastawienie, pojawią się rozwiązania, których potrzebujemy w perspektywie długofalowej.
Należy uwzględnić jeszcze dużo więcej kwestii. Wierzymy jednak głęboko, że wśród całego bólu i cierpienia możemy identyfikować i wspierać potężne działania przynoszące nadzieję najbardziej narażonym osobom. W tym tkwi istota „świata, w którym każdy_a jest twórcą_czynią zmian na lepsze”, do którego dążymy; w którym wszyscy mają wystarczającą pewność siebie i możliwości, by tworzyć zmiany dla wspólnego dobra, a rozwiązania wyprzedzają problemy.
Jeśli chcesz wspierać rozwiązania w średnio- i długoterminowej perspektywie, wejdź na naszą stronę, aby dowiedzieć się więcej.
Kenny Clewett, Dyrektor inicjatywy ‘Hello Europe’, prowadzonej prze Ashokę w Europie