Uchodźcy cały czas potrzebują naszej pomocy, ale nie zbierajmy już ubrań
Na pewno wielu z nas jest wstrząśniętych informacjami o tym, że w naszych lasach z zimna i wycieńczenia umierają ludzie, szukający w Polsce schronienia. Można się załamać, ale pracownicy i wolontariusze organizacji pozarządowych nie załamują się i działają dalej. Jeśli ktoś chce im w tym pomóc, oto kilka wskazówek na dziś:
1. Zanim zrobimy zbiórkę, dowiedzmy się, co jest potrzebne – złota zasada na zawsze!
Można dowiedzieć się, pisząc lub dzwoniąc do jednej z organizacji, takich jak Fundacja Ocalenie czy Polskie Forum Migracyjne. Nie obrażajmy się, jeśli odpowiedzą nam, że teraz pomoc rzeczowa nie jest potrzebna.
2. Nie zbierajmy już ubrań. W pierwszych dniach po ewakuacji Afganek i Afgańczyków z Kabulu, w ośrodkach dla cudzoziemców faktycznie były potrzebne ubrania. Fala pomocy wręcz zalała ośrodki i organizacje pozarządowe kilogramami odzieży. Co cieszy, to szybki odzew, ale niestety, często były to ubrania podarte, brudne, kompletnie niepotrzebnych (suknia ślubna?!). To utrudniło pracę zarówno osób w NGO, jak i w ośrodkach. A pracowników nie przybywa. Nie było nawet gdzie tego składować. O tym, że od lat część ludzi zbiórkę ubrań traktuje jak dobrą okazję do wyczyszczenia sobie szaf, pracownicy NGO przekonują się nieustająco.
3. To co jest zawsze potrzebne, to ŚRODKI CZYSTOŚCI, KOSMETYKI, ŚRODKI HIGIENY, czyli proszki i płyny do prania, środki do czyszczenia łazienki, do zmywania naczyń, mydło, szczoteczki i pasta do zębów, kremy, obcinaczki do paznokci. WSZYSTKO musi być NOWE. Ale tu też, najpierw patrz pkt 1. Zawsze można podarować bony podarunkowe do sklepów, do których nasi goście mogą sami pójść i wybrać, co jest im najbardziej potrzebne. Pamiętajmy jednak, że to powinny być sklepy tanie i takie, które znajdują się w małych miejscowościach (blisko ośrodków dla cudzoziemców).
4. Teraz najbardziej potrzeba pieniędzy na: POMOC PSYCHOLOGICZNĄ, POMOC PRAWNĄ, TŁUMACZY, ASYSTENTÓW KULTUROWYCH. Jeżeli pomoc ta ma być świadczona profesjonalnie, długofalowo i skutecznie, nie można bazować na wolontariacie. Potrzeba specjalistów, którzy na przykład potrafią przez tłumacza prowadzić terapię dla osoby z zespołem stresu pourazowego lub wspierają dzieci w integracji w polskiej szkole.
5. Słuchajmy, czytajmy, interesujmy się. Wiele osób chce pomagać, ale robią to na wyczucie, stąd wpadki z pomocą niedopasowaną. Np. w ośrodkach dla cudzoziemców są głównie dorośli, a do NGO-sów trafiają głównie ubrania dziecięce. Wiadomo, dzieci szybko wyrastają z ubrań, łatwiej taką zbiórkę zrobić. Ale nie chodzi o to, żeby było łatwiej nam, pomagającym, ale tym, którzy nasze wsparcie mają otrzymać.
6. Nie dzielmy pomocy na narodowości. Teraz w Polsce jest w ośrodkach ok. 1070 obywatelek i obywateli Afganistanu, ale równocześnie są tam osoby z Iraku, Syrii, Somalii, Czeczenii, Białorusi, itd. Dzielenie pomocy na „dla Afgańczyków” nie jest sprawiedliwe.
W linkach poniżej znajdziecie informacje o potrzebach prosto od organizacji. Ty tylko przykłady. Organizacji i inicjatyw jest znacznie więcej.
Stowarzyszenie „Dla Ziemi” https://www.facebook.com/dlaziemi/posts/6435047386535175
Fundacja Emic https://www.facebook.com/FundacjaEmic/posts/3926802424092534
Polskie Forum Migracyjne https://www.facebook.com/donate/249342587102342/218424076993526
Fundacja Ocalenie https://www.facebook.com/donate/390727512394289/
Dziękuję za rozmowę Annie Chmielewskiej z Fundacji Ocalenie i Zuzannie Rejmer z Polskiego Forum Migracyjnego.