Przeglądarka Internet Explorer, której używasz, uniemożliwia skorzystanie z większości funkcji portalu ngo.pl.
Aby mieć dostęp do wszystkich funkcji portalu ngo.pl, zmień przeglądarkę na inną (np. Chrome, Firefox, Safari, Opera, Edge).
(PAP) W gminach trwają dyskusje nad tworzeniem funduszy sołeckich. W niektórych radni już podjęli decyzję i zagwarantowali środki na wiejskie inwestycje. Nie brakuje też gmin, w których funduszy sołeckich nie będzie.
"Nie" dla funduszu sołeckiego powiedzieli m.in. radni gminy
Wilczyce (woj. świętokrzyskie). Zdaniem Adama Bodura, wójta gminy
jedną z przyczyn takiej decyzji rady były obawy samych sołtysów,
którzy narzekali na zbyt małe kwoty przypadające na jedno sołectwo
(od 3 do 10 tys. zł), skomplikowane procedury rozliczania projektów
oraz brak swobody w dysponowaniu środkami funduszu.
- Sołtysi wolą poczekać na jedną, konkretną i dużą inwestycję,
którą zrealizuje gmina niż wziąć kilka tysięcy złotych i rozdrobnić
budżet gminy - podkreśla.
– My staramy się tak prowadzić inwestycje w gminie, żeby w ciągu
kadencji w każdym sołectwie zrealizować konkretne zadanie.
Skończyliśmy telefonizację sołectw, mamy już wszędzie wodociągi,
teraz chcemy doprowadzić tam drogi. Później przyjdzie czas na
oświetlenie i kanalizację – wylicza wójt i dodaje, że w takim
przypadku rozdrabnianie budżetu gminnego mija się z celem.
Inne podejście ma w tej kwestii gmina Lądek Zdrój, gdzie już pod
koniec maja radni zagwarantowali pieniądze na inicjatywy
wiejskie.
- Chcemy dać szansę sołectwom dlatego zdecydowaliśmy się w tym roku
na utworzenie funduszu – tłumaczy Anna Nawrocka, sekretarz
gminy.
– Ten pierwszy rok będzie w pewnym sensie testem. Chcemy zobaczyć
jak to wszystko pójdzie. Jeśli okaże się, że realizacja inwestycji
na wsiach będzie szła bardzo słabo to najprawdopodobniej w
przyszłym roku rada gminy nie uchwali funduszu sołeckiego -
dodaje.
Co ciekawe gmina nie planuje ograniczania planowanych wcześniej
inwestycji w sołectwach. - Wyodrębnienie funduszu sołeckiego nie
wykluczy innych przedsięwzięć na terenie poszczególnych sołectw.
Gdyby jedno wykluczało drugie to żaden z sołtysów by się na to nie
zgodził. W takiej sytuacji wymiana krótkiego odcinka drogi zajęłaby
sołectwu 20 lat – tłumaczy sekretarz.
Według senatora Ireneusza Niewiarowskiego, prezesa Krajowego
Stowarzyszenia Sołtysów opór przed tworzeniem funduszy sołeckich
jest nieuzasadniony. - Wiele zależy od władz lokalnych. Są władze
bardziej dojrzałe i otwarte na prace z ludźmi, ale są też takie
których to nie interesuje - wyjaśnia.
W jego ocenie wpływ na decyzję o utworzeniu funduszu mają
dotychczasowe tradycje w tym zakresie. - Inaczej jest na terenach,
gdzie takie fundusze już działały, a inaczej tam gdzie ich nie
było.
Zdaniem Niewiarowskiego na pierwsze efekty ustawy o funduszu
sołeckim trzeba będzie poczekać kilka lat. - Z każdym rokiem ten
program będzie się rozkręcał. Szczególnie gdy okaże się, że
wyodrębnienie funduszu sołeckiego przynosi dobre efekty – zaznacza
senator.
Według niego sukcesy gmin, w których wyodrębniono fundusze sołeckie
będą za 2 – 3 lata oddziaływały na pozostałych. - Poza tym
niewykluczone, że jeśli będzie to dobrze szło to w przyszłych
latach zostaną poprawione parametry w zakresie refundacji wydatków
na fundusze – dodaje Niewiarowski.
/mp/
Pobierz
-
połaczyć z innymi sołeckimi
467320_200907151213220420 ・38.72 kB
Teksty opublikowane na portalu prezentują wyłącznie poglądy ich Autorów i Autorek i nie należy ich utożsamiać z poglądami redakcji. Podobnie opinie, komentarze wyrażane w publikowanych artykułach nie odzwierciedlają poglądów redakcji i wydawcy, a mają charakter informacyjny.