Z każdą minutą docierają do nas coraz tragiczniejsze dane dotyczące trzęsienia ziemi o magnitudzie 7,8, które w nocy nawiedziło Turcję i Syrię. W momencie przygotowywania tej informacji wciąż występują wstrząsy wtórne, a liczba ofiar w obu krajach osiągnęła 1385 osób. Kolejne tysiące oczekują na pomoc.
Pogranicze turecko-syryjskie od ponad dekady pozostaje szczególnie wrażliwym miejscem, w którym przeplatają się ze sobą problemy dotyczące dostępu do pomocy medycznej, edukacji i bezrobocia. Część z nich wiąże się z trwającą w Syrii wojną, która zmusiła mieszkańców kraju do ucieczki. Tereny północno-zachodniej Syrii to miejsce schronienia dla 4 600 000 ludzi. Według danych ONZ, ponad 70% z nich to uchodźcy wewnętrzni, a pomocy humanitarnej w połowie stycznia potrzebowało 89% wszystkich mieszkańców[1]. W dwumilionowym tureckim Gaziantep, epicentrum wstrząsów, uchodźcy stanowią ponad 20% wszystkich mieszkańców.
– W prowincji Idlib na północy Syrii, w której w walkach wciąż giną cywile, nawet co trzecia osoba jest dzieckiem. Nie możemy o nich zapominać i musimy zrobić wszystko, by miały one jakiekolwiek nadzieje na lepszą przyszłość. – dodaje Małgorzata Olasińska-Chart. Obecnie w Idlib nasi przyjaciele pracują nad wydobyciem spod gruzów budynków ofiar trzęsienia, którzy do wczoraj żyli w bardzo złych warunkach, a obecnie znalazły się w tragicznym położeniu i potrzebują natychmiastowej pomocy. Polska Misja Medyczna pomaga Syryjczykom również w innych krajach, gdzie znaleźli oni schronienie, w tym w Turcji. Organizacja pozostaje w stałym kontakcie z lokalnymi partnerami, z którymi współpracuje od 2017 roku zapewniając pomoc medyczną i protezy dla kobiet i dzieci.
Akcja ratunkowa w Syrii jest utrudniona przez opady śniegu i niskie temperatury. Do akcji natychmiast przystąpiły Białe Hełmy, grupa ratunkowa stworzona na początku wybuchu wojny. Jeszcze wczoraj jej przedstawiciele donosili o złych warunkach w obozach dla uchodźców, które corocznie mierzą się z pogłębiającym kryzysem. Zimą regularnie występują w nich zawalenia przysypanych śniegiem namiotów i pożary wywołane przez wykorzystywane do ogrzania piecyki. W miastach ludzie wybiegali z mieszkań w środku nocy, a w ciągu dnia dołączali do strażaków, szukając pod gruzami swoich najbliższych. Obecnie brak informacji o możliwości wysłania do Syrii międzynarodowych zespołów ratunkowych.
Na wezwanie Turcji do pomocy zareagowały dotychczas m.in. Polska, Indie, Francja, Grecja i Holandia. Na miejsce skierowane zostaną zespoły poszukiwawczo-ratownicze, przygotowane do działania w przypadku nagłych katastrof. Recep Tayyip Erdogan powiedział podczas konferencji prasowej, że był to najgorszy kataklizm który dotknął kraj od 1939 roku. Dotychczas nie zgłoszono zapotrzebowania na wysłanie zespołów medycznych.
Wesprzyj pomoc Polskiej Misji Medycznej:
· przekaż darowiznę na oficjalnej zbiórce https://bit.ly/SOS_Turcja_Syria
· ustaw płatność cykliczną w Twoim banku na działania PMM lub na https://pmm.org.pl/chce-pomoc
· przekaż darowiznę na numer konta Polskiej Misji Medycznej: 62 1240 2294 1111 0000 3718 5444
· przekaż 1,5% wpisując KRS 0000162022
· załóż własną zbiórkę na platformie https://misjapomoc.pmm.org.pl/
Źródło: Stowarzyszenie Polska Misja Medyczna