3 maja 2007 r. Europejski Trybunał Praw Człowieka ogłosił wyrok w sprawie zakazu Parady Równości, wydanego przez ówczesnego prezydenta Warszawy, Lecha Kaczyńskiego. Trybunał stwierdził, że naruszono trzy artykuły Eueopejskiej Konwencji Praw Człowieka.
Dnia 3 maja 2007 r. Europejski Trybunał Praw Człowieka ogłosił
wyrok w sprawie Bączkowski i inni przeciwko Polsce (skarga nr
1543/06). Trybunał stwierdził naruszenie przez Polskę art. 11
(wolność zgromadzania się), art. 13 (prawo do skutecznego środka
odwoławczego), 14 (zakaz dyskryminacji) Europejskiej Konwencji Praw
Człowieka.
Skarżący nie ubiegali sie o słuszne zadośćuczynienie. Uznali, że
wystarczającą satysfakcją będzie dla nich stwierdzenie przez
Trybunał w Strasburgu naruszenia Konwencji. Skarga została
wniesiona przez nich tylko i wyłącznie w interesie publicznym.
Stan faktyczny
Skarżący, grupa osób indywidualnych (Tomasz Bączkowski, Robert
Biedroń, Tomasz Szypuła, Krzysztof Kliszczyński oraz Inga
Kostrzewa) i Fundacja Równości (w przypadku której pierwszy
skarżący jest także członkiem zarządu uprawnionym do
reprezentowania Fundacji w niniejszej sprawie), zamierzali
zorganizować w ramach Dni Równości 2005 organizowanych przez
Fundację i planowanych w terminie 10-12 czerwca 2005 r.,
zgromadzenie (marsz) w Warszawie. Jego celem miało być zwrócenie
uwagi opinii publicznej na zagadnienie dyskryminacji mniejszości
seksualnych, narodowych, etnicznych i religijnych, a także
dyskryminacji kobiet i osób niepełnosprawnych.
W dniu 10 maja 2005 r. organizatorzy zorganizowali spotkanie w
Warszawie z dyrektorem Biura Bezpieczeństwa i Zarządzania
Kryzysowego w Urzędzie m.st. Warszawy. Podczas tego spotkania
osiągnięto wstępne porozumienie i ustalono plan marszu.
W dniu 11 maja 2005 r. pan Bączkowski otrzymał instrukcję z biura
Prezydenta m.st. Warszawy dotyczącą „wymogów, które muszą spełniać
organizatorzy publicznych zgromadzeń na mocy Prawa o ruchu
drogowym, w przypadku, gdy zgromadzenie miałoby być traktowane jako
impreza w rozumieniu art. 65a Prawa o ruchu drogowym.
Dnia 12 maja 2005 r. organizatorzy zwrócili się do Zarządu
Transportu Miejskiego o wydanie zgody na zorganizowanie marszu,
którego trasa miała przebiegać od Sejmu do Placu Defilad w centrum
Warszawy.
W dniu 3 czerwca 2005 r. Inżynier Ruchu m.st. Warszawy działając z
upoważnienia Prezydenta m.st. Warszawy odmówił udzielenia
zezwolenia na przeprowadzenie marszu obarczając organizatorów winą
za niedostarczenie „projektu organizacji ruchu” w rozumieniu art.
65a Prawa o ruchu drogowym, który to projekt mieli oni rzekomo
obowiązek przedłożyć.
Tego samego dnia skarżący poinformowali Prezydenta m.st. Warszawy o
„stacjonarnych” wiecach, które zamierzają zorganizować w dniu 12
czerwca 2005 r. na siedmiu różnych placach w Warszawie. Celem
czterech zgromadzeń było wyrażenie protestu przeciwko dyskryminacji
wszelkich mniejszości oraz udzielenie wsparcia dla aktywistów i
organizacji walczących z dyskryminacją. Pozostałe trzy zgromadzenia
planowano jako wyraz protestu przeciwko dyskryminacji kobiet.
W dniu 9 czerwca 2005 r. Prezydent m.st. Warszawy wydał decyzję
zakazującą zorganizowania wieców przez T. Bączkowskiego, R.
Biedronia, K. Kliszczyńskiego, I. Kostrzewę, T. Szypułę oraz inne
osoby, które działają w różnych pozarządowych organizacjach
działających na rzecz osób o orientacji homoseksualnej. W swojej
decyzji Prezydent m.st. Warszawy stwierdził, że zgromadzenia
organizowane na podstawie Prawa o zgromadzeniach muszą odbywać się
poza pasem jezdni wykorzystywanym przez ruch drogowy. Jeżeli
miałyby być takie drogi wykorzystywane, wówczas zastosowanie mają
znacznie bardziej rygorystyczne przepisy. Organizatorzy planowali
wykorzystanie samochodów – platform z nagłośnieniem. Nie
zaznaczyli, gdzie te samochody zostaną zaparkowane podczas wieców,
aby nie przeszkadzały w ruchu drogowym oraz w jaki sposób ma się
odbywać przemieszczanie osób i samochodów pomiędzy miejscami, w
których wiece mają się odbywać. Co więcej, skoro zostało złożonych
kilka wniosków o wydanie zgody na zorganizowanie szeregu zgromadzeń
tego samego dnia, których wydźwięk był sprzeczny z ideami i
intencjami skarżących, dlatego też w celu uniknięcia jakichkolwiek
zamieszek pomiędzy uczestnikami różnych marszów, odmówiono wydania
zgody.
Tego samego dnia Prezydent m.st. Warszawy wyraził brak sprzeciwu
wobec zorganizowania sześciu innych zgromadzeń w dniu 12 czerwca
2005 r. Tematy zgromadzeń były następujące: „Za zaostrzeniem
działań wobec skazanych za przestępstwo pedofilii”, „Przeciwko
jakimkolwiek pracom nad projektem ustawy o związkach partnerskich”,
„Przeciwko propagowaniu związków partnerskich”, „Wychowanie w
oparciu o wartości chrześcijańskie gwarancją zdrowego społecznie i
moralnie społeczeństwa”, „Chrześcijanie respektujący prawa Boże,
czyli prawa natury, to obywatele pierwszej kategorii", „Przeciw
tendencji do adopcji dzieci przez pary homoseksualne”.
W dniu 11 czerwca 2005 r., pomimo wydanej w dniu 3 czerwca 2005 r.
decyzji, marsz się odbył. Miał on przebieg zgodny z oryginalnym
wnioskiem z 12 maja 2005 r. Marsz, w którym uczestniczyło 3 tys.
osób, był ochraniany przez policję. Oprócz samego marszu odbyło się
9 zgromadzeń stacjonarnych na mocy zgody wydanej przez Prezydenta
m.st. Warszawy dnia 9 czerwca 2005 r.
Skarga do Trybunału w Strasburgu
W skardze do Trybunału skarżący zarzucili, że została naruszona ich
wolność zgromadzania się. Zarzucali też, że nie było odpowiedniej
procedury, która umożliwiałaby im otrzymanie ostatecznej decyzji
przed datą planowanego zgromadzenia. Twierdzili też, że byli
dyskryminowani w stosunku do innych organizatorów, którym zezwolono
na zorganizowanie zgromadzeń. Zarzucali wiec odpowiednio naruszenie
artykułów 11, 13 i 14 Konwencji.
Udział Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka
Skarga do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka została
przygotowana przez prawników Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka.
Pełnomocnikiem skarżących w postępowaniu przed Trybunałem był prof.
Zbigniew Hołda.
Orzeczenie Europejskiego Trybunału Praw Człowieka
A. Naruszenie art. 11 Konwencji (wolność pokojowego zgromadzania
się)
Trybunał Praw Człowieka podkreślił, że przywiązuje szczególnie dużą
wagę do pluralizmu, tolerancji oraz otwartości umysłów. Pluralizm –
jako zasada – oparty jest na rzeczywistym uznaniu oraz poszanowaniu
różnorodności oraz dynamiki tradycji kulturalnych, tożsamości
etnicznych i kulturalnych, wyznań, idei oraz doktryn artystycznych,
literackich oraz społeczno-ekonomicznych. Harmoniczna interakcja
ludzi oraz grup społecznych o różnych tożsamościach jest niezbędna
do osiągnięcia spójności społecznej. Jest czymś naturalnym, że tam
gdzie społeczeństwo obywatelskie funkcjonuje właściwie, udział
ludzi w procesie demokratycznym jest osiągany głównie poprzez
przynależność do różnego rodzaju zrzeszeń, w których ludzie mogą
współpracować ze sobą oraz realizować wspólne cele. Pozytywny
obowiązek państwa - w postaci zapewnienia rzeczywistego i
skutecznego poszanowania wolności zrzeszania się i zgromadzania -
jest szczególnie ważny w odniesieniu do poglądów niepopularnych
oraz w stosunku do osób należących do mniejszości, gdyż są one
bardziej narażone na wiktymizację.
Trybunał potwierdził, że demonstracje ostatecznie odbyły się w
zaplanowanym terminie. Jednakże skarżący podjęli ryzyko w zakresie
ich organizacji, ze względu na wydany zakaz. Trybunał zauważył, że
zakaz demonstracji mógł odstraszyć skarżących oraz inne osoby od
uczestnictwa w demonstracjach z tego powodu, iż ze względu na brak
oficjalnej zgody na odbycie demonstracji, nie była zapewniona ich
urzędowa ochrona przed potencjalnie wrogo ustosunkowanymi
kontrdemonstrantami.
Powyższa sytuacja nie mogła zostać naprawiona zarówno przez środki
prawne dostępne skarżącym, gdyż odpowiednie decyzje (wojewody oraz
samorządowego kolegium odwoławczego) zostały wydane już po terminie
demonstracji.
Dlatego też, Trybunał stwierdził, że miało miejsce naruszenie praw
gwarantowanych art. 11 Konwencji. Ponadto, biorąc pod uwagę wydanie
decyzji przez wojewodę oraz przez samorządowe kolegium odwoławcze
już po terminie demonstracji, było to naruszenie nie „przewidziane
przez prawo”.
Powyższy wniosek może być tylko wzmocniony faktem wydania wyroku
przez Trybunał Konstytycyjny w dniu 18 stycznia 2006 r., w którym
uznał za niekonstytucyjne przepisy Prawa o Ruchu Drogowym (będące
podstawą wydania zakazu Parady Równości 2005).
B. Naruszenie art. 13 (prawo do skutecznego środka odwoławczego) w
związku z art. 11 Konwencji
Trybunał zauważył, że do istoty debaty demokratycznej należy
odpowiednie planowanie pod względem czasowym zgromadzeń
publicznych. Od odpowiedniego czasu może bowiem zależeć wyrażenie
konkretnych opinii i uzyskanie przez nich właściwej wagi
politycznej oraz społecznej. „Jeżeli zgromadzenie publiczne
organizowane jest w terminie, w którym dane zagadnienie społeczne
straciło już swoje znaczenie w bieżącej debacie politycznej lub
społecznej, waga zgromadzenia publicznego może się znacznie
obniżyć. Wolność pokojowego zgromadzania się – jeżeli nie można z
niej skorzystać w odpowiednim czasie – traci swoje znaczenie.”
(para. 82). Dlatego też, prawo do skutecznego środka odwoławczego
wymaga w tym kontekście, aby istniała możliwość uzyskania
ostatecznej decyzji władz przed datą planowanego zgromadzenia.
Organizatorzy Parady Równości 2005 odpowiednio wcześnie zawiadomili
władze publiczne o planowanym zgromadzeniu (12 maja 2005 r. - w
odniesieniu do Parady, 3 czerwca 2005 r. - w odniesieniu do
wieców). Na podstawie art. 7 Prawa o Zgromadzeniach zawiadomienie o
zgromadzeniu należy złożyć nie wcześniej niż 30 dni przed
planowanym zgromadzeniem, ale nie później niż 3 dni przed jego
datą. Podobne prawo nie istnieje jednak w odniesieniu do władz
publicznych. Władze nie są zobowiązane żadnymi wiążącymi terminami,
aby wydać ostateczną i prawomocną decyzję przed planowanym terminem
demonstracji.
Trybunał nie został przekonany argumentem Rządu, że skarżący
posiadali środki prawne, za pomocą których mogli zaskarżyć decyzje
zakazujące demonstracji. Środki te miały zastosowanie post factum i
nie mogą zostać uznane za skuteczne środki odwoławcze. Dlatego też
Trybunał stwierdził naruszenie art. 13 w związku z art. 11
Konwencji.
C. Naruszenie art. 14 Konwencji (zakaz dyskryminacji) w związku z
art. 11 Konwencji
Trybunał zauważył, że nie zaistniał przypadek otwartej
dyskryminacji w decyzjach Prezydenta m.st. Warszawy, gdyż skupiały
się one jedynie na technicznych aspektach organizacji demonstracji
oraz ich zgodności z pewnymi wymogami.
W szczególności zakaz zorganizowania Parady Równości uzasadniona
była w szczególności nie przedstawieniem przez organizatorów
„projektu organizacji ruchu”. Trybunał zauważył jednak, że
organizatorzy innych manifestacji nie mieli obowiązku
przedstawienia takiego dokumentu.
Z kolei zakaz zorganizowania wieców był uzasadniony m.in. ryzykiem
gwałtownych starć w dniu 12 czerwca 2005 r. z kontrdemonstrantami.
Władze jednak nie sprzeciwiały się zorganizowaniu kontrdemonstracji
przez inne grupy w tym samym dniu i co do tego nie istniały żadne
wątpliwości.
Trybunał stwierdził, że nie będzie spekulował czy istniały motywy –
inne niż te wyrażone w decyzjach administracyjnych – uzasadniające
zakaz demonstracji. Trybunał podkreślił, że nie mógł nie zauważyć
wywiadu udzielonego przez Prezydenta m.st. Warszawy dziennikarce
„Gazety Wyborczej” Ewie Siedleckiej w dniu 20 maja 2005 r., w
którym wyraził swoje silne, osobiste poglądy o wolności pokojowego
zgromadzania się oraz o „propagowaniu homoseksualizmu”. W wywiadzie
tym stwiedził także, że odmówi zgody na zorganizowanie Parady
Równości.
Trybunał podkreślił zasadę wynikającą ze swojego orzecznictwa, że
na podstawie art. 10 Konwencji istnieje tylko niewielka przestrzeń
dla ograniczeń wolności słowa w debacie politycznej. Wolność ta
jednak w odniesieniu do polityków sprawujących funkcje z wyboru
oraz wykonujących władzę publiczną, wiąże się ze szczególną
odpowiedzialnością. „Politycy ci powinni wykazać samoograniczenie w
korzystaniu z wolności słowa, mając na względzie, że ich wypowiedzi
mogą być uważane za instrukcje przez urzędników, których praca oraz
kariera zależy od ich woli.” (para. 98)
Trybunał zauważył w tym kontekście, że decyzje odnoszące się do
wniosków skarżących o zgodę na zorganizowanie Parady Równości,
zostały wydane przez urzędników działających w imieniu Prezydenta
m.st. Warszawy oraz już po tym jak wyraził on publicznie swoją
opinię na ten temat.
Trybunał skonkludował, że można w sposób uzasadniony przypuszczać,
iż opinie Prezydenta m.st. Warszawy, wyrażane publicznie, wpłynęły
na proces decyzyjny. W konsekwencji naruszyły one prawo skarżących
do korzystania z wolności pokojowego zgromadzania się bez
jakiejkolwiek dyskryminacji. Dlatego też Trybunał stwierdził
naruszenie art. 14 Konwencji w związku z art. 11 Konwencji.