Dziś punktualnie o 9.30 w Centrum Olimpijskim w Warszawie wystartowała dwudniowa konferencja TechCamp. Spotkanie kilkudziesięciu przedstawicieli organizacji pozarządowych zainaugurował Minister Administracji i Cyfryzacji Michał Boni. – Liczę na to, że będziecie siłą, która zainspiruje innych i pokaże im, gdzie powinni iść – mówił dzisiaj.
TechCamp, który rozpoczął się dziś w Warszawie, to impreza organizowana dotychczas w 20 miejscach na świecie. Program zapoczątkowała amerykańska Sekretarz Stanu Hillary Clinton. Pierwsza konferencja odbyła się przed trzema laty w Chile. Warszawskie spotkanie ma pomóc w uświadomieniu organizacjom pozarządowym wpływu technologii na istotę budowania społeczeństwa obywatelskiego. Dlatego w gronie partnerów wydarzenia znalazły się takie autorytety w dziedzinie technologii jak: Intel, Microsoft oraz Google.
Musimy zrozumieć istotę przemian
Minister Administracji i Cyfryzacji Michał Boni, gość specjalny konferencji TechCamp w przemówieniu inauguracyjnym zwracał uwagę, że dziś świat zmienia się radykalnie i dookoła nas zmieniają się wszystkie dziedziny naszego życia, ponieważ technologie są wszędzie. Nawet tam, gdzie pierwotnie zakładano, że nie będą mogły być wykorzystane. – To jest rewolucja wielu autorów i niejako powtórka z rewolucji Gutenberga – mówił minister Michał Boni. – Jednak tamta rewolucja przeorała życie na świecie w perspektywie 300 lat. Tyle czasu zajęło dostosowanie się do zmian i przystosowanie ich do realnego funkcjonowania. Dzisiejsza, technologiczna rewolucja, w której uczestniczymy my wszyscy, dokonała się w ciągu 20-25 lat i właściwie osiągnęła to, co zmiany zapoczątkowane przez Gutenberga – dodał minister.
Technologie to nie tylko sprzęt
Minister Boni zauważył, że być może wkrótce zmieni się także podejście i sposób przeprowadzania wyborów, nie tylko parlamentarnych, ale także tych na niższym szczeblu. – Wyobrażam sobie chwilę, w której wielu nie będzie chciało głosować w wyborach fizycznie – nie ukrywał Boni. Polityk zwrócił też uwagę, że obecne przeobrażenia przyczynią się do kształtowania i wpływania na konkretne zmiany. – Dziś nie ma lepszego sposobu, by wprost od obywateli pozyskiwać dobrą wiedzę, wypracowaną wspólnie. Techniki cyfrowe służą temu niemal naturalnie – tłumaczył Boni. – Dla rozwoju demokracji ważny jest rozwój społeczeństwa informacyjnego – dodał.
Wiedza będzie kiełkowała
Źródło: Technologie.ngo.pl