Co wymyślą artyści, żeby umilić nam jazdę przez polskie miasta? Na środku rond - jak w zachodniej Europie - mogłyby stać iluminowane rzeźby, głazy albo fontanny. Robi to już Wesoła, w jej ślady idzie Grodzisk Maz.
Wodze fantazji puściło biuro inżynierskie Viatech, które
przygotowuje koncepcję zachodniej obwodnicy Grodziska wzdłuż drogi
wojewódzkiej nr 579. Budowa dotowana przez Unię Europejską powinna
zacząć się w przyszłym roku. - Myśleliśmy o tym, jak podnieść
estetykę naszych dróg, bo w Polsce nic do siebie nie pasuje. Kolory
wiaduktów, ekranów akustycznych, no i ronda, które zazwyczaj są
tylko górką piasku obsadzoną krzakami. My chcemy czegoś nowego! -
mówi Inga Witerska z Viatechu, który prowadzi projekt "Artyści na
ronda".
Firma ogłosiła konkurs "Palma już była - czas na ciebie"
nawiązujący do pomysłu Joanny Rajkowskiej z ronda de Gaulle'a.
Studenci i absolwenci szkół artystycznych mają zaprojektować osiem
rond, które powstaną wzdłuż nowej drogi wokół Grodziska. Za każdy
projekt jest nagroda - 2 tys. zł. Czyli mniej więcej tyle, ile
biorą autorzy obecnych rond obsadzanych krzakami. Koszt budowy nie
może przekroczyć 20-30 tys. zł, a autorzy mają prawo do
nadzorowania robót. Prace, które można nadsyłać do końca kwietnia,
oceni profesjonalne jury z wykładowcami Akademii Sztuk Pięknych
prof. Mirosławem Duchowskim z wydziału malarstwa (autor kilku
stacji metra) i Romualdem Woźniakiem z wydziału rzeźby.
- Chętnie w to wchodzę. Fantastycznie, że jest fundusz europejski,
który przewiduje część pieniędzy na poprawę estetyki, a nie tylko
na budowę i położenie betonowej kostki - chwali Romuald
Woźniak.
O konkurs dopytują młodzi artyści z całego kraju. Czego możemy się
spodziewać? - Kreacja polega właśnie na tym, że można spotkać tak
nieprzewidywalne rzeczy jak choćby palma Joanny Rajkowskiej -
odpowiada.
Ingę i Andrzeja Witerskich z Viatechu zainspirowały też podróże po
zachodniej Europie, gdzie miasteczka często rywalizują między sobą
na to, które ma najoryginalniejsze rondo. Tak jest np. wokół miasta
Quarteira w portugalskiej prowincji Algarve. Ronda ze sztuką są też
popularne w Hiszpanii, Holandii, we Francji i w Niemczech. -
Słyszałam, że na południu Włoch postawili na środku skrzyżowania
15-metrową miniaturę krzywej wieży z Pizy. Ludzie zatrzymywali się,
żeby robić zdjęcia. My czegoś takiego nie chcemy, warunkiem
konkursu jest bezpieczeństwo ruchu - zastrzega Inga Witerska.
Próbkę niestandardowego pomysłu na rondo zobaczymy pod koniec roku
na skrzyżowaniu ul. Korkowej, Płatnerskiej i Jagiellońskiej, przez
które wjeżdża się do Wesołej. Powstanie tu rondo według projektu
Rusłana Astrachowa z St. Petersburga "Japoński sad kamieni".
Podświetlane nocą głazy z płaskorzeźbami będą ustawione jak planety
w układzie słonecznym.
- Artysta, który wygrał konkurs, twierdzi, że między kamieniami
zajdzie nawet oddziaływanie zgodne z zasadami sztuki feng shui -
zdradza Inga Witerska. Chwali władze Wesołej, które zapaliły się do
pomysłu i przymierzają się do ożywienia istniejącego ronda koło
urzędu dzielnicy. Diody mają tam wyświetlać bardzo dokładne
współrzędne geograficzne Wesołej: 52 st. 14' 41" N - 21 st. 10' 36"
E.
Źródło: Gazeta Wyborcza (Stołeczna)