Szlachetny wyzysk? Potrzeba solidarnych działań
INICJATYWA PRACOWNICZA: Ujawnianie patologicznych i krzywdzących praktyk – takie, jak w artykule Onetu – jest pierwszym warunkiem, aby w ogóle rozpocząć debatę wokół warunków pracy w organizacjach społecznych.
Byli i obecni pracownicy i pracownice Stowarzyszenia Wiosna pracowali w na tyle dużej i medialnie rozpoznawalnej organizacji w Polsce, że ich sytuacja zainteresowała jeden z największych portali informacyjnych. Dzięki artykułowi w Onet.pl, opinia publiczna usłyszała o warunkach pracy i mobbingu w stowarzyszeniu. W efekcie tak instytucje kościelne, jak i świeckie, domagają się wyjaśnienia ze strony pracodawcy i zarządu organizacji, a kryzys w „Wiośnie” jest komentowany na łamach największych mediów. Presja była na tyle duża, że dzień po pojawieniu się artykułu na portalu, prezes Stowarzyszenia Wiosna, ksiądz Jacek Stryczek, złożył rezygnację z pełnionej funkcji.
Patologie nie tylko w Wiośnie
Większość pracowników i pracownic organizacji pozarządowych może jedynie pomarzyć o takiej sytuacji! Na co dzień pracują oni w małych zakładach pracy. Zespół przeciętnej (zatrudniającej stały personel) organizacji w Polsce liczy – według badań Stowarzyszenia Klon/Jawor – 4 osoby. Mimo że często osoby te są narażone na podobne praktyki do tych stosowanych przez księdza Stryczka, to nie napisze o nich nawet lokalny periodyk.
Potrzeba wspólnego działania
Reportaż ujawnia też to, co śmiało można określić jako cechę współczesnych stosunków pracy we wszystkich sektorach w Polsce – samotność pracowniczki, która próbuje walczyć z niesprawiedliwym, upokarzającym traktowaniem czy łamaniem prawa pracy.
To właśnie te nasze doświadczenia stały się przyczynkiem do sformułowania przez nas kilku fundamentalnych postulatów dotyczących zatrudnienia w III sektorze, między innymi: faktycznej demokracji w zarządzaniu organizacjami pozarządowymi, jasnego zakresu obowiązków, zminimalizowania skali śmieciówek i przymusowego wolontariatu, zniesienia ponadnormatywnych obciążeń pracą, nieodpłatnych nadgodzin, wymogu permanentnej dyspozycyjności.
Ujawnianie patologicznych i krzywdzących praktyk – takie, jak w artykule Onetu – jest pierwszym warunkiem, aby w ogóle rozpocząć debatę wokół warunków pracy w organizacjach społecznych. Wierzymy jednak, że tylko zorganizowanie się osób zatrudnionych w stowarzyszeniach i fundacjach może sprawić, że „przyznanie się” do podobnych doświadczeń nie będzie dla sygnalistów niczym lot kamikadze.
Bez wspólnego działania i zorganizowania się każdą z tych historii będzie można potraktować nie jako objaw systemowej choroby, ale wyjątek na tle niczym niezmąconego, sielankowego obrazu „pracy dla idei”.
Złammy poczucie izolacji
Osobom z Wiosny, które odważyły się na mówienie, należy się szczególne wsparcie. Mamy nadzieję, że nie ugniecie się pod ostracyzmem i hejtem pod Waszym adresem.
To dzięki takim osobom jak Wy organizacje pozarządowe mogą stać się nie tylko miejscem powstawania fantastycznych projektów społecznych, ale także normalnym miejscem pracy.
Zapraszamy was do naszej komisji, podobnie jak wszystkie inne osoby pracujące w organizacjach pozarządowych – solidarne wsparcie może być narzędziem obrony przed cynicznymi albo po prostu ślepymi na los pracowniczek szefami. Złamanie poczucia izolacji wśród pracowniczek wytrąci też jedno z narzędzi opresji takim szefom.
Komisja NGO OZZ „Inicjatywa Pracownicza”
Czym żyje III sektor w Polsce? Jakie problemy mają polskie NGO? Jakie wyzwania przed nim stoją. Przeczytaj debaty, komentarze i opinie. Wypowiedz się! Odwiedź serwis opinie.ngo.pl
Reportaż ujawnia samotność pracowniczki, która próbuje walczyć z upokarzającym traktowaniem czy łamaniem prawa pracy.