Prywatny inwestor uprzątnął teren niszczejących basenów odkrytych przy Wale Miedzeszyńskim, by w okresie wakacji organizować tam różnorodne imprezy. Na terenie Pole Position Camp powstać miała również strefa NGO. Miasto odmawia jednak wydania zezwoleń na prowadzenie działalności. Przedsiębiorcy uważają, że to wynik nacisków organizatora Euro 2012 i sponsorów.
„Idea Pole Position Camp polega na corocznym organizowaniu cyklicznych imprez trwających od czerwca do końca września: stref kulturalnych, rozrywkowych, rekreacyjno-sportowych. Kino letnie, skatepark, tor do skimboardu, baseny, strefa NGO, animacji dla dzieci - to m.in. oferujemy naszym gościom” – informują inicjatorzy przedsięwzięcia w mailu do ngo.pl.
Władze miasta, choć na początku bardzo zainteresowane projektem, szybko zmieniły front. Argumentem przeciwko jest stanowisko warszawskiego Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej, który stwierdził, że teren, na którym stworzone miało być Pole Position Camp, jest szczególnie zagrożony powodzią.
Jak jednak podkreślają biznesmeni, ich inwestycja jest zgodna z docelową funkcją określoną w miejscowym planie zagospodarowania dla obszaru Saskiej Kępy. Plan Zagospodarowania Przestrzennego, którego autorem jest Rada Miasta St. Warszawy, zakłada przeznaczenie tego terenu na cele sportowo-rekreacyjne.
Pozarządowcy nad Wisłą
Przedsiębiorcy zainteresowani są również współpracą z organizacjami pozarządowymi – ma tam powstać strefa NGO. „Naszym celem jest zainteresowanie współpraca fundacji i stowarzyszeń o różnych profilach działalności charytatywnych. Dlatego jesteśmy związani z fundacją Hey Przygodo, z którą będziemy organizowali cykl charytatywnych imprez. Inauguracją naszej działalności była organizacja Dnia Dziecka w dniu 2 czerwca br.” - czytamy dalej w informacji prasowej.
Oficjalnym partnerem strefy NGO jest też m.in. Fundacja MaMa, która objęła projekt „matronatem”. – To bardzo ciekawa inicjatywa w miejscu, które wymaga animacji. W strefie NGO chcemy zorganizować warsztaty artystyczne dla dzieci już w czerwcu, pojedyncze również w lipcu i sierpniu – mówi Sylwia Chutnik, prezeska fundacji.
Miasteczko jednak ruszy?
Na terenie miejskim bezpośrednio sąsiadującym z działką, na którym miało powstać Pole Position Camp ze strefą NGO, budowane jest podobne miasteczko. „Obszar wydzierżawił prywatny przedsiębiorca. W tym przypadku jak widać obwarowania prawne i nakazy nie dotyczą wszystkich” – uważają przedsiębiorcy.
Zaangażowani w projekt Pole Position Camp przedsiębiorcy oraz organizacje nie mają jednak zamiaru się poddać i będą chcieli wystartować z częścią wydarzeń jeszcze w czerwcu.
Źródło: inf. własna