Nad wzmocnieniem stowarzyszeń zwykłych (nierejestrowych) zastanawiał się w ubiegłym tygodniu prezydencki zespół ds. zmiany ustawy o stowarzyszeniach. Kłopot w tym, że wycinkowe prace nad ustawą o stowarzyszeniach już się w Sejmie toczą.
Sytuacja stowarzyszeń zwykłych była omawiana w czwartek, 18 października 2012, przez grupę roboczą ds. zmian w ustawie o stowarzyszeniach, działającą przy Kancelarii Prezydenta.
– Koncepcja jest taka, żeby podstawą stowarzyszania się było stowarzyszenie zwykłe, jednak o znacznie szerszych uprawnieniach – wyjaśniał przewodniczący grupy Piotr Frączak, prezes OFOP. – Stowarzyszenie zwykłe powinno mieć zatem „ułomną” osobowość prawną po to, że poszerzyć ich możliwości działania, w tym możliwość pozyskiwania środków.
Grupa dyskutowała więc w czwartek kwestie reprezentowania stowarzyszeń zwykłych, sposób zaciągania przez nie zobowiązań finansowych, ale też kwestię liczby osób potrzebnych do powołania stowarzyszenia zwykłego (postulowane: trzy osoby), a także sposób pozyskiwania informacji o istniejących stowarzyszeniach zwykłych, który nie byłby rejestracją, ale byłby konieczny w przypadku uzyskania przez stowarzyszenia nawet „ułomnej” osobowości prawnej.
To jedynie fragment z kilkunastu postulowanych zmian. Spora część pracy, którą grupa planuje na jesień, to nowelizacja zapisów dotyczących stowarzyszeń rejestrowych. O tym, że to stowarzyszenia rejestrowe są priorytetem, przypominała na spotkaniu Ewa Kulik-Bielińska, dyrektorka Fundacji im. S. Batorego.
– Głównym przedmiotem naszych działań są stowarzyszenia rejestrowe: to z nimi konsultowaliśmy potrzebne zmiany, to rejestracja stowarzyszeń trwa w Polsce najdłużej, to nadzór nad stowarzyszeniami rejestrowymi jest nieefektywny – mówiła.
W trakcie dyskusji eksperci zauważyli jednak, że jeśli stowarzyszenia zwykłe dostaną osobowość prawną, a działanie rejestrowych znacznie się uprości może „pozostać” między nimi znikoma różnica. Ta kwestia ma wrócić na spotkanie zespołu już za dwa tygodnie.
Kompleksowy projekt zmian w ustawie o stowarzyszeniach ma powstać do końca roku. Kłopot w tym, że grupa pracuje równolegle do posłów i posłanek. A ci mają własny projekt – ograniczony, bo dotyczący wyłącznie stowarzyszeń zwykłych. W maju 2012 w Sejmie zaistniał projekt zmian w ustawie o stowarzyszeniach, który również (i jedynie) dotyczy stowarzyszeń zwykłych. Wniósł go pod obrady Ruch Palikota, sprawozdawcą jest poseł Robert Biedroń. Póki co odbyło się pierwsze czytanie projektu w sejmowej Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka.
Zmiany zgłaszane przez posłów są dwie. Pierwsza z nich dotyczy ustanawiania przez stowarzyszenie zwykłe reprezentacji (rejestrowe mają to w statutach), druga ma służyć stabilizacji majątku stowarzyszenia zwykłego - w ten sposób, że wnoszony przez członków stowarzyszenia majątek byłby własnością łączną: członkowie nie mogliby rozporządzać swoją częścią ani domagać się jego podziału.
Projekt nie zyskał jednak akceptacji rządu ani pozarządowych ekspertów. Kancelaria premiera w oficjalnym stanowisku uznała pomysły za prawnie wadliwe. Krytycznie odniosła się do nich również prezydencka grupa robocza.
Poselski pomysł na reprezentację w stowarzyszeniach zwykłych jest o tyle wadliwy, że zobowiązania zaciągałaby jedna osoba, a odpowiadaliby za nią wszyscy członkowie stowarzyszenia zwykłego, również ci, którzy do niego przystąpili również po zaciągnięciu zobowiązania – uzasadniała strona rządowa. Druga dawałaby natomiast pole do majątkowych przekrętów: członek stowarzyszenia zwykłego, popadając w dług mógłby w nim „schować” swój majątek – wyjaśniano.
Pozarządowcy uznali ponadto poselski projekt za wycinkowy – grupa chce bowiem o wiele dalej idących zmian w ustawie o stowarzyszeniach. Eksperci i ekspertki z grupy planują jednak raczej nawiązanie kontaktu z posłami wnioskodawcami – niż otwartą krytykę projektu po to, by wykorzystać moment, w którym sejmowa komisja w ogóle zajmuje się stowarzyszeniami.
Grupa robocza ds. zmian w ustawie obradowała w mocnym składzie: pozarządowych ekspertów i ekspertek, wspierających grupę prawników, przedstawiciela Kancelarii Prezesa Rady Ministrów oraz przedstawiciela posła Roberta Biedronia, sprawozdawcy poselskiego projektu.
Źródło: inf. własna (ngo.pl)