Przeglądarka Internet Explorer, której używasz, uniemożliwia skorzystanie z większości funkcji portalu ngo.pl.
Aby mieć dostęp do wszystkich funkcji portalu ngo.pl, zmień przeglądarkę na inną (np. Chrome, Firefox, Safari, Opera, Edge).
Publicystyka
Startuje nowatorski projekt dla niepełnosprawnych
Wojciech Karpieszuk (warszawa.gazeta.pl)
W jednym mieszkaniu żyją razem cztery osoby niepełnosprawne intelektualnie. Są samodzielne, każda ma swój pokój, swoje klucze. Czy to możliwe? Ratusz właśnie wystartował z pilotażowym projektem tzw. mieszkań chronionych.
- Takie mieszkania to element samodzielności ich mieszkańców. Osoby niepełnosprawne podpisują umowę lokatorską, dostają klucze, dbają o lokal, czasem nawet opiekują się sobą wzajemnie. Czują się podmiotami, a nie tylko beneficjantami pomocy społecznej - zachwala Agnieszka Dudzińska, mama dwóch niepełnosprawnych chłopców. Działa w komisji dialogu społecznego ds. niepełnosprawności, i to ona współtworzyła grupę mieszkaniową. Na tych spotkaniach rodzice niepełnosprawnych dzieci zrzeszeni w różnych organizacjach i urzędnicy z biura polityki społecznej razem rozmawiali o tym, jak stworzyć w Warszawie mieszkania chronione. - Najważniejszy jest pierwszy krok i chyba go właśnie robimy - cieszy się pani Agnieszka.
W piątek ratusz ogłosił konkurs na prowadzenie dwóch takich mieszkań. Mogą się zgłaszać organizacje pozarządowe, które dysponują lokalem. - Warunek jest taki, aby w każdym mieszkaniu zamieszkały co najmniej cztery osoby. Wszyscy muszą mieć skończone 25 lat. Na trzy-cztery godziny dziennie będzie do nich zaglądać pracownik socjalny, ale stawiamy na samodzielność lokatorów. A klimat takiego mieszkania sprzyja temu - tłumaczy Jan Ponulak, naczelnik wydziału ds. osób niepełnosprawnych w ratuszu. - Cel jest taki, aby te osoby nie były wykluczone, zamknięte w czterech ścianach, ale by integrowały się ze społeczeństwem, uczyły się życia.
Na razie w dwóch mieszkaniach chronionych zamieszkają osoby niepełnosprawne intelektualne. Jednak naczelnik Ponulak nie wyklucza, że w przyszłości powstaną mieszane lokale - wtedy osoby z niepełnosprawnością fizyczną mogłyby pomagać osobom niepełnosprawnym intelektualnie i na odwrót.
- To byłoby optymalne rozwiązanie - twierdzi Agnieszka Dudzińska. - Kiedy mieszkańcy wzajemnie się wspierają, to czują się potrzebni, stają się bardziej odpowiedzialni - dodaje. Według niej ważne jest też to, że mieszkania chronione to szansa na wyprowadzkę od rodziców. - Bo dlaczego dorosły człowiek ma mieszkać całe życie z rodzicami? On sobie poradzi, tylko dajmy mu szansę. Bo kiedy rodziców zabraknie, będzie za późno na naukę dojrzałości.
Jak w przyszłości może wyglądać ten system? - Jeżeli się sprawdzi, można pomyśleć o urządzaniu mieszkań chronionych w lokalach komunalnych. Odpowiednia uchwała pozwalająca na to już jest - stwierdza Jan . Teraz miasto zagwarantowało 200 tys. zł. Środki te wystarczą na rok.
Agnieszka Dudzińska przyznaje, że jeszcze niedawno trudno było jej uwierzyć, że pierwsze mieszkania chronione mogą powstać w Warszawie już w 2010 roku. - Tym projektem jest zainteresowanych bardzo dużo osób. Nie chodzi tylko o środowiska niepełnosprawnych, ale też np. o osoby starsze. Nic nie stoi na przeszkodzie, by powstawały mieszkania chronione dla seniorów. Atmosfera w nich jest na pewno inna niż w tradycyjnych DPS.
W piątek ratusz ogłosił konkurs na prowadzenie dwóch takich mieszkań. Mogą się zgłaszać organizacje pozarządowe, które dysponują lokalem. - Warunek jest taki, aby w każdym mieszkaniu zamieszkały co najmniej cztery osoby. Wszyscy muszą mieć skończone 25 lat. Na trzy-cztery godziny dziennie będzie do nich zaglądać pracownik socjalny, ale stawiamy na samodzielność lokatorów. A klimat takiego mieszkania sprzyja temu - tłumaczy Jan Ponulak, naczelnik wydziału ds. osób niepełnosprawnych w ratuszu. - Cel jest taki, aby te osoby nie były wykluczone, zamknięte w czterech ścianach, ale by integrowały się ze społeczeństwem, uczyły się życia.
Na razie w dwóch mieszkaniach chronionych zamieszkają osoby niepełnosprawne intelektualne. Jednak naczelnik Ponulak nie wyklucza, że w przyszłości powstaną mieszane lokale - wtedy osoby z niepełnosprawnością fizyczną mogłyby pomagać osobom niepełnosprawnym intelektualnie i na odwrót.
- To byłoby optymalne rozwiązanie - twierdzi Agnieszka Dudzińska. - Kiedy mieszkańcy wzajemnie się wspierają, to czują się potrzebni, stają się bardziej odpowiedzialni - dodaje. Według niej ważne jest też to, że mieszkania chronione to szansa na wyprowadzkę od rodziców. - Bo dlaczego dorosły człowiek ma mieszkać całe życie z rodzicami? On sobie poradzi, tylko dajmy mu szansę. Bo kiedy rodziców zabraknie, będzie za późno na naukę dojrzałości.
Jak w przyszłości może wyglądać ten system? - Jeżeli się sprawdzi, można pomyśleć o urządzaniu mieszkań chronionych w lokalach komunalnych. Odpowiednia uchwała pozwalająca na to już jest - stwierdza Jan . Teraz miasto zagwarantowało 200 tys. zł. Środki te wystarczą na rok.
Agnieszka Dudzińska przyznaje, że jeszcze niedawno trudno było jej uwierzyć, że pierwsze mieszkania chronione mogą powstać w Warszawie już w 2010 roku. - Tym projektem jest zainteresowanych bardzo dużo osób. Nie chodzi tylko o środowiska niepełnosprawnych, ale też np. o osoby starsze. Nic nie stoi na przeszkodzie, by powstawały mieszkania chronione dla seniorów. Atmosfera w nich jest na pewno inna niż w tradycyjnych DPS.
Źródło: http://miasta.gazeta.pl/warszawa
Teksty opublikowane na portalu prezentują wyłącznie poglądy ich Autorów i Autorek i nie należy ich utożsamiać z poglądami redakcji. Podobnie opinie, komentarze wyrażane w publikowanych artykułach nie odzwierciedlają poglądów redakcji i wydawcy, a mają charakter informacyjny.