Kilkudziesięciu uczestników, kilkaset tysięcy – to niby nie tak dużo. Wyzwanie było jednak ogromne – Urząd Dzielnicy Śródmieście zaproponował pierwszą w Warszawie debatę nad budżetem partycypacyjnym dla instytucji. W minioną sobotę mieszkańcy zdecydowali, na jaki program w 2013 roku zostaną wydane pieniądze Domu Kultury Śródmieście.
Do tej pory rozdzielanie pieniędzy z tak zwanego budżetu programowego Domu Kultury Śródmieście leżało w kompetencjach władz placówki. W dyskusji nad przyszłym budżetem zdecydowano się jednak na partycypacyjny eksperyment. Całą pulę pieniędzy, czyli 640 tysięcy złotych, oddano w ręce mieszkańców, i to im pozwolono rozdysponować środki zarezerwowane na przyszłoroczną działalność DKŚ.
– To w Warszawie zupełnie nowa forma konsultacji społecznych – mówi Urszula Majewska z Urzędu Dzielnicy Śródmieście. – Chcieliśmy pójść o krok dalej i z konsultowania przejść do współdecydowania. Oddaliśmy w ręce mieszkańców budżet bardzo ważnej instytucji w Dzielnicy Śródmieście. Mieszkańcy zdecydowali – dodaje.
Podczas trwającego kilka godzin spotkania mieszkańcy najpierw zapoznali się z czterema propozycjami podzielenia budżetu, później oddali swoje głosy.
– W każdej z propozycji rozdzieliliśmy środki między programem Domu Kultury, repertuarem a imprezami plenerowymi. Dlaczego? DKŚ ma na przykład taką dużą imprezę plenerową, która nazywa się ArtPark. Na to idzie bardzo dużo pieniędzy i pojawiła się dyskusja: czy tak mam być. Czy zlikwidować wydarzenie w ogóle, czy ograniczyć na nie środki, czy wręcz zwiększyć? Pytania pojawiły się także, jeśli chodzi o repertuar. Niektórzy mieszkańcy twierdzili, że DKŚ powinien gościć bezpłatne, ewentualnie sponsorowane wydarzenia – relacjonuje U. Majewska.
W głosowaniu zwyciężyła opcja numer cztery, czyli budżet, który stawia na kształcenie i twórczość osób, które korzystają z oferty Domu Kultury. Mieszkańcy zdecydowali, że budżet na ArtPark, który do tej pory był największym wydatkiem placówki, w przyszłym roku należy uszczuplić o ponad dwadzieścia procent. Mniej pieniędzy zostanie też wydanych na inne imprezy plenerowe i repertuarowe. Więcej środków zostanie za to przeznaczonych na zajęcia.
– Głównym zadaniem instytucji, jaką jest dom kultury, powinno być zachęcanie mieszkańców do tego, by sami tworzyli kulturę. Zwłaszcza w Śródmieściu jest wiele instytucji, które pozwalają korzystać z kultury jako „widz”. Tych, które pozwalają zostać twórcą, jest znacznie mniej – argumentowali autorzy zwycięskiego wariantu budżetu.
Tworzenie wspomnianych wcześniej wariantów i zastanawianie się nad różnymi możliwymi kształtami budżetu na przyszły rok trwało od września. To wtedy władze Śródmieścia zadeklarowały ostateczną kwotę, jaką przeznaczą na działania programowe Śródmiejskiego Domu Kultury. To pozwoliło rozpocząć planowanie wariantów budżetu.
By zapewnić udział mieszkańców w procesie planowania, ogłoszona została rekrutacja dla mieszkańców. Władzom dzielnicy pomogła w tym Fundacja Pole Dialogu.
– Rekrutacja po pierwsze miała na celu dotarcie do jak największej liczby mieszkańców, po drugie chcieliśmy, żeby było różnorodnie. Staraliśmy się, żeby przyciągnąć osoby w różnym wieku, o różnych zawodach, z różnym wykształceniem. Chcieliśmy, by udział w planowaniu budżetu wzięli też na przykład obcokrajowcy. Co ważne nie liczyło się to, kto gdzie jest zameldowany czy mieszka. W dyskusji i głosowaniu mogli wziąć udział nie tylko mieszkańcy Śródmieścia – mówi koordynatorka projektu z ramienia Fundacji, Zuzanna Cichowska.
– Mieszkańcy, którzy zaangażowali się najbardziej, zostali przez nas nazwani współpracownikami – uzupełnia Urszula Majewska. – Najpierw odbyły się warsztaty, później węższa grupka mieszkańców zaczęła pracę nad konkretnymi wyliczeniami. Wyszły z tego cztery opcje, przygotowane i zaprezentowane przez cztery grupy osób. Mimo że budżet Domu Kultury nie jest bardzo skomplikowany, sprawa i tak nie była prosta. Bo jak się okazało pomysłów na to, jak wydać pieniądze, jest w głowach mieszkańców bardzo wiele – dodaje.
Chociaż dyskusja nad budżetem obejmowała tylko jego ogólne ramy, konkretne pomysły nie poszły na marne. Mieszkańcy w ramach debaty i głosowania mogli zgłaszać też rekomendacje dla konkretnych imprez czy zajęć.
Ostatecznie w głosowaniu wzięło udział kilkadziesiąt osób. Sama jego forma nie była bez znaczenia.
– Chcieliśmy zobaczyć, która opcja budżetu mieszkańcom podoba się nie tylko na pierwszym, ale i na drugim miejscu. Dlatego każdy mieszkaniec mógł oddać dwa głosy – wyjaśnia Urszula Majewska.
Forma ustalania partycypacyjnego budżetu w Domu Kultury Śródmieście pewnie przejdzie w przyszłości drobne modyfikacje, ale jedno jest pewne – zarówno urzędnikom jak i mieszkańcom „żywe” konsultacje społeczne bardzo przypadły do gustu.
– Bardzo ciekawie jest, po pierwsze, zobaczyć, w jaki sposób wydawane są nasze pieniądze, po drugie, móc z dużym stopniu o tym zdecydować – przekonuje jeden z liderów pracujących nad wariantami budżetu, Mariusz Malinowski i dodaje: – Bardzo mnie ciekawiło, jak wygląda finansowanie domów kultury i innych tego typu instytucji. Co ile kosztuje, komu ile trzeba płacić. Zainteresowała mnie też formuła, chciałem zobaczyć, jak wygląda taka forma konsultacji społecznych. Teraz czekam na to, jak nasze ustalenia zostaną zrealizowane – podsumowuje.
O ile mieszkańcy, którzy zaangażowali się w decydowanie o budżecie DKŚ, cały proces oceniają pozytywnie, o tyle ciągle wątpliwości budzi słaba frekwencja. W warsztatach wzięło udział około pięćdziesięciu osób, w głosowaniu podobnie. Jest to niewielka liczba, biorąc pod uwagę choćby tylko liczbę samych uczęszczających do Domu Kultury Śródmieście.
– Z jednej strony to mało, z drugiej strony proszę zauważyć, że przynajmniej pracowaliśmy z osobami, które naprawdę wiedzą, o co chodzi – zauważa Urszula Majewska. Zuzanna Cichowska dodaje: – Nie jesteśmy więc zaskoczeni. Jak na pierwszą tego typu inicjatywę kilkadziesiąt osób to nie jest zła frekwencja, chociaż oczywiście w przyszłości chcielibyśmy, żeby tych osób było więcej.
Działanie jest finansowane z dotacji Fundacji im. Stefana Batorego i Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego w ramach projektu "Wszyscy mają wpływ na kulturę w Śródmieściu".
Źródło: inf. własna (ngo.pl)