– Rada to taki pomost pomiędzy organizacjami pozarządowymi a miastem. Zostaliśmy powołani po to, by urzędnicy lepiej rozumieli interesy osób z różnymi niepełnosprawnościami – mówi Małgorzata Pacholec, przewodnicząca Społecznej Rady ds. Osób Niepełnosprawnych.
Społeczna Rada ds. Osób Niepełnosprawnych to konsultacyjno-doradczy organ Prezydenta m.st. Warszawy. Działa na mocy Ustawy o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz zatrudnieniu osób niepełnosprawnych. Podobne rady funkcjonują w każdym powiecie. W lutym 2012 roku prezydent Hanna Gronkiewicz-Waltz powołała rekomendowanych przez organizacje pozarządowe przedstawicieli sektora pozarządowego na kolejną, czteroletnią kadencję Rady. Oprócz reprezentantów trzeciego sektora, Radę tworzy również przedstawiciel Biura Pomocy i Projektów Społecznej. Do niedawna reprezentantką biura była Joanna Skoczek. Obecnie funkcję tę pełni Monika Muszyńska, naczelniczka Wydziału ds. Osób Niepełnosprawnych i Seniorów w BPiPS. – Już wkrótce odbędzie się pierwsze spotkanie Rady w nowym składzie – mówi Małgorzata Pacholec, dyrektorka Polskiego Związku Niewidomych. – Spotkania zwołujemy średnio raz na dwa miesiące. Jesteśmy dość zapracowani, a funkcja w Radzie ma charakter społeczny, trudno jest więc nam spotykać się częściej. Jesteśmy jednak w stałym kontakcie mailowym.
Małgorzata Pacholec zasiada w Radzie już trzecią kadencję. Obecnie pełni funkcję przewodniczącej. – Rada to taki pomost pomiędzy organizacjami pozarządowymi a miastem. Zostaliśmy powołani po to, by urzędnicy lepiej rozumieli interesy osób z różnymi niepełnosprawnościami – mówi Małgorzata Pacholec. – To bardzo ciekawa praca z bardzo ciekawymi ludźmi, od których sporo się nauczyłam. Reprezentujemy punkty widzenia różnych organizacji, ale także różne doświadczenia. W Radzie wznosimy się poza środowiskowe preferencje, działamy w interesie miasta. Podejmujemy decyzje na zasadzie konsensusu, bowiem to, co dla jednych niepełnosprawnych może być rozwiązaniem idealnym, dla innych może okazać się barierą.
Opiniują, konsultują, interweniują
Jednym z podstawowych zadań Rady jest opiniowanie projektów uchwał dotyczących osób niepełnosprawnych. Zanim projekt trafi do Rady m.st. Warszawy, musi zostać zaopiniowany przez Społeczną Radę ds. Osób Niepełnosprawnych. Rada konsultuje również dokumenty Stołecznego Centrum Osób Niepełnosprawnych oraz opiniuje konkursy dla organizacji pozarządowych działających na rzecz osób z różnymi niepełnosprawnościami. Do jej zadań należy także opiniowanie podziału pieniędzy Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych (PFRON), które są przekazywane na realizację potrzeb m. st. Warszawy.
Do Rady zwracają się również mieszkańcy, którzy najczęściej zgłaszają różnorodne problemy z funkcjonowaniem osób niepełnosprawnych w mieście. – Otrzymujemy sporo maili, jednak nasze możliwości są bardzo ograniczone. Staramy się odsyłać te osoby do organizacji lub instytucji, które mogą im bezpośrednio pomóc – mówi Anna Góral z Fundacji Pomocy Matematykom i Informatykom Niepełnosprawnym Ruchowo. – Problemem jest niespójny system. Istnieje wiele instytucji, które zajmują się sprawami osób niepełnosprawnych i które ze sobą nie współpracują, przez co niektórzy czują się w tym wszystkim zagubieni.
– Nie jesteśmy ani ciałem ustawodawczym, ani wykonawczym. Możemy jedynie pisać pisma, czynić naciski na władze, i to właśnie staramy się robić – mówi Krzysztof Marciniak z Warszawskiego Koła Polskiego Stowarzyszenia na rzecz Osób z Upośledzeniem Umysłowym.
Warszawa się zmienia
W ostatnich latach działalność Rady w dużym stopniu była nakierowana na poprawę bezpieczeństwa osób niepełnosprawnych w przestrzeni publicznej. – Walczyliśmy m.in. z barierami architektonicznymi na Krakowskim Przedmieściu – mówi Krzysztof Marciniak. – Przemieszczanie się wózkowiczów po Trakcie Królewskim było utrudnione ze względu na niezręczne krawędzie jezdni. Problemem był zjazd z chodnika na jezdnię. Z częścią tych barier udało nam się uporać.
Małgorzata Pacholec za sukces uznaje m.in. przystosowanie pierwszej linii metra do potrzeb osób niewidomych. Chodzi m.in. o metalowe wypustki w podłodze, które ostrzegają przed schodami oraz końcem peronu. – Rada od początku widziała tę sprawę jako problem, jednak to nie tylko nasz sukces – zastrzega przewodnicząca Rady. – To także skutek działań wielu organizacji pozarządowych. Za sukces można uznać także to, że nowa linia metra oraz nowy tabor tramwajowy i autobusowy także będą dostosowane do potrzeb osób z różnymi niepełnosprawnościami.
– Największym wyzwaniem jest walka z mentalnością – dodaje Małgorzata Pacholec. – Jeśli uda nam się nakłonić konkretnych urzędników do podjęcia decyzji przyjaznej osobom niepełnosprawnym, następnym razem będzie już o wiele łatwiej.
Anna Góral za sukces uznaje fakt, że Rada znacząco wpłynęła na budżet Stołecznego Centrum Osób Niepełnosprawnych. – Walczyliśmy o to, aby więcej środków przekazać na bezpośrednie dofinansowania dla osób niepełnosprawnych, a mniej dla organizacji pozarządowych, pomimo że sami wywodzimy się z NGO-sów. Fundacje i stowarzyszenia starają się o dofinansowania na organizację zajęć sportowych, paraolimpiad czy konkursów śpiewu. Ja tych działań absolutnie nie neguję, bo zdaję sobie sprawę z tego, jak ważny jest to obszar. Trudno jednak korzystać z takiej oferty nie mając rzeczy tak podstawowych jak proteza czy aparat słuchowy – mówi Anna Góral.
Konwencję już mamy
We wrześniu 2012 roku Prezydent Bronisław Komorowski podpisał Konwencję o Prawach Osób Niepełnosprawnych. To międzynarodowy, kompleksowy akt prawny, który gwarantuje osobom z różnego rodzaju niepełnosprawnościami równy i pełny udział w życiu społecznym. Ratyfikowany dokument nakłada na Polskę obowiązek usuwania barier, które napotykają osoby niepełnosprawne w realizacji swoich praw. – To spory krok naprzód – przekonuje Krzysztof Marciniak. – Teraz chodzi o to, aby stopniowo wdrażać postanowienia Konwencji. Do zrobienia jest jeszcze bardzo dużo, ale jesteśmy na dobrej drodze. Niestety, nie wszystko można zrobić od razu. Najczęstszą przeszkodą są pieniądze, a w zasadzie ich brak.