Spółdzielnia socjalna „Kama” w Telewizji Obywatelskiej
Od blisko dwóch lat działają w Olsztynie, jako spółdzielnia socjalna „KAMA”. Choć nie każda z założycielek miała umiejętności krawieckie, dziś na brak klientów nie mogą narzekać. Każda z pań tworzących zakład ma tu swoją rolę. Czym ich działalność różni się od tradycyjnego przedsiębiorstwa – czytamy w materiale „Telewizji Obywatelskiej”.
12-minutowy materiał wideo został wyemitowany w Telewizji Elbląskiej
– O pomyśle dowiedziałam się od znajomej, która też założyła spółdzielnię socjalną. Byłam w ratuszu na spotkaniu poświęconym spółdzielni – mówi w reportażu Barbara Przychodzka, jedna z założycielek „Kamy”. Ważne było dobranie odpowiednich osób. – Spółdzielni nie mogę tworzyć przypadkowe osoby. To muszą być ludzie, z którymi da się dogadać. Muszą coś umieć i chcieć pracować – dodaje Przychodzka.
Spółdzielnię stworzyły same kobiety – z wykształcenia fryzjerki, ekonomistki. W materiale opowiadają o tym jak dochodziły do pomysłu na taki rodzaj pracy. Początkowo chciały sprzedawać ubrania za pośrednictwem internetu. – Niestety to nie wypaliło. Rynek sprzedaży internetowej jest taki już załadowany, że musiałyśmy zmienić swoje plany – mówi Małgorzata Domurad.
Promocja działalności poprawek krawieckich została oparta tylko na akcji ulotkowej. Wkrótce informacje o usługach zaczęły rozchodzić się pocztą pantoflową. Na brak klientów spółdzielnia nie może narzekać.
Źródło: Telewizja Obywatelska