„Marzenia się nie spełniają, marzenia się spełnia” – kierując się tym mądrym powiedzeniem grupa społeczników z Białegostoku otwiera właśnie pierwszą w tym mieście kawiarnię dla osób z niepełnosprawnościami. Spełnia tym samym nie tylko swoje marzenia. O tym, jak to się robi pisze Agnieszka Otto ze Stowarzyszenia „My dla Innych” w NGO Media HUB.Podlasie.
Zatem, jak to było z tą kawiarnią?
Prawie 18 lat temu grupa młodych ludzi zaczęła działać w swojej lokalnej społeczności w Białymstoku. Organizowali animacje dla dzieci na osiedlach, tworzyli przestrzeń do spędzania wolnego czasu dla osób z niepełnosprawnościami. Wtedy jeszcze nie przypuszczali, że ich zaangażowanie przerodzi się w organizację, która zbuduje kompleksowy system wsparcia osób z niepełnosprawnościami, otworzy pierwszy w mieście Zakład Aktywności Zawodowej, sklep charytatywny, a wkrótce także to, na co dzisiaj czekają mieszkańcy Białegostoku – pierwszą w mieście kawiarnię zatrudniającą osoby z niepełnosprawnościami.
Będzie to kolejnym element prowadzonego przez Stowarzyszenie My dla Innych od 2015 roku Zakładu Aktywności Zawodowej (ZAZ). Dołącza ona do działającego w ramach ZAZ sklepu charytatywnego, pralni, pracowni recyklingu i pracowni fotograficznej oraz działu gospodarczego. Pod koniec 2024 roku ZAZ zatrudniał prawie 50 osób z niepełnosprawnościami, a wkrótce dołączą do nich kolejne, które podejmą pracę właśnie w kawiarni.
Dlaczego akurat kawiarnia? To pytanie pada często. Przecież Stowarzyszenie mogło postawić na kolejny sklep, warsztat albo zupełnie inną usługę. Odpowiedź okazuje się prosta – to potrzeby ludzi wyznaczyły kierunek.
Pracownicy Stowarzyszenia, którzy na co dzień wspierają osoby z niepełnosprawnościami, od lat obserwują ich potrzeby i preferencje zawodowe. Wiedzą, że wielu z nich najlepiej odnajduje się w pracy, która umożliwia bliski kontakt z innymi ludźmi. Rozmowy, uśmiechy, wymiana kilku zdań z klientem – to coś, co daje im ogromną satysfakcję. Praca z drugim człowiekiem pozwala im czuć się częścią życia społecznego, co jest niezwykle ważne, jeśli przez lata było się z tego życia wykluczonym. Jak mówią sami uczestnicy, największą nagrodą są pozytywne opinie klientów i poczucie, że ich praca naprawdę ma znaczenie.
– Kawiarnia ma być miejscem otwartym, pełnym spotkań i rozmów – podkreślają przedstawiciele Stowarzyszenia. – Relacje są dla nas najważniejsze.
Ale to nie wszystko. W Stowarzyszeniu kawa od dawna ma wyjątkowe znaczenie. To nie jest tylko napój – to symbol codzienności, chwil zatrzymania i spotkań. W każdej z ośmiu placówek właśnie przy kawie zapadają ważne decyzje, rodzą się nowe pomysły i tworzą inicjatywy. Ale też przy kawie odbywają się trudne rozmowy czy zapadają życiowe postanowienia.
– Każdy, kto choć raz nas odwiedził, wie, że u nas kawa po prostu musi być – śmieją się pracownicy.
Co się dzieje aktualnie?
Jak to w życiu bywa, rzeczywistość bywa bardziej skomplikowana niż plany. Otwarcie społecznej kawiarni prowadzonej przez Stowarzyszenie przesuwa się w czasie. Powodem są procedury i formalności, które muszą zostać dopięte, zanim miejsce zacznie tętnić życiem.
Za zespołem jest już sporo pracy – powstała wizualizacja i strategia marki, odbyły się liczne konsultacje oraz spotkania z architektami. Teraz pałeczkę przejmuje firma odpowiedzialna za remont budynku przy ulicy Warszawskiej 27a, w którym powstanie kawiarnia.
– Chcielibyśmy, aby otwarcie nastąpiło jak najszybciej. Robimy wszystko, by tak się stało. Możemy liczyć na przychylność i zrozumienie wszystkich partnerów, z którymi współpracujemy – mówi Rafał Średziński, Prezes Stowarzyszenia.
Jak podkreśla Średziński, w realizację przedsięwzięcia zaangażowana jest cała społeczność organizacji.
Każdy, kto może, dokłada swoją cegiełkę. Dzięki temu projekt nabiera realnych kształtów krok po kroku.
Budynek, w którym powstanie kawiarnia, Stowarzyszenie pozyskało z zasobów województwa. – Długo szukaliśmy odpowiedniego miejsca i na taki budynek czekaliśmy – przyznaje prezes. – Dzięki niemu możemy nie tylko rozwijać obecną działalność, lecz także iść w nowych kierunkach, na przykład gastronomicznych.
Dlaczego ta kawiarnia jest taka ważna?
Głównym celem działalności kawiarni ma być stworzenie nowych miejsc pracy dla osób z niepełnosprawnościami i zapewnienie im realnej szansy na aktywność zawodową w warunkach dostosowanych do ich potrzeb.
W Białymstoku, podobnie jak w innych miastach, osoby z niepełnosprawnościami wciąż napotykają trudności w znalezieniu zatrudnienia. Oferowane miejsca pracy nie zawsze uwzględniają ich trudności czy preferencje, a to prowadzi do wykluczenia z rynku pracy. Kawiarnia ma być odpowiedzią na tę lukę – stworzy przestrzeń, w której pracownicy będą mogli zdobywać doświadczenie zawodowe w przyjaznym środowisku. Będą uczyć się obsługi klienta, pracy zespołowej, zarządzania czasem, przyjmowania zamówień, pracy z systemem sprzedażowym i dbania o estetykę lokalu. To praktyczne umiejętności, które zwiększają ich szanse na zatrudnienie także poza Stowarzyszeniem.
Co ważne, praca w kawiarni pozwala rozwijać kompetencje społeczne. Dla wielu uczestników kontakt z klientem, rozmowa czy wspólne rozwiązywanie problemów to zupełnie nowe doświadczenie. Uczą się budowania relacji, radzenia sobie w sytuacjach stresowych, kształtują pewność siebie i poczucie sprawczości. Dzięki temu czują się częścią społeczności i mają przeświadczenie, że ich praca ma realną wartość.
Korzyści dla mieszkańców?
Kawiarnia ma być też miejscem, z którego korzyść będą mieli również mieszkańcy Białegostoku. Będą mogli spotykać osoby z niepełnosprawnościami w zupełnie nowej roli – jako profesjonalnych pracowników. Takie codzienne doświadczenia przełamują bariery, budują wzajemne zrozumienie i pomagają zmieniać społeczne postrzeganie osób z niepełnosprawnościami.
Ponadto kawiarnia wpisuje się w strategię rozwoju Stowarzyszenia. To kolejny krok w tworzeniu kompleksowego systemu wsparcia, który obecnie obejmuje 8 placówek. Dzięki kawiarni organizacja poszerza swoją ofertę zatrudnienia i odpowiada na potrzeby uczestników, którzy często podkreślają, że najlepiej czują się w pracy wymagającej kontaktu z drugim człowiekiem.
Warto podkreślić również lokalny wymiar przedsięwzięcia. Kawiarnia powstaje w budynku przy ul. Warszawskiej 27a – miejscu o dużym potencjale, które Stowarzyszenie pozyskało z zasobów województwa. Lokalizacja w centrum miasta sprawia, że będzie to przestrzeń łatwo dostępna zarówno dla mieszkańców, jak i turystów. Dzięki temu kawiarnia ma szansę stać się ważnym punktem na mapie Białegostoku, łączącym misję społeczną z ofertą atrakcyjną dla klientów.
W ten sposób marzenie zamienia się w działanie, a działanie w miejsce, które może zmieniać perspektywy na przyszłość osób z niepełnosprawnością — filiżanka po filiżance.
Sfinansowano przez Narodowy Instytut Wolności - Centrum Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego ze środków Rządowego Programu Rozwoju Organizacji Obywatelskich na lata 2018 – 2030