Przeglądarka Internet Explorer, której używasz, uniemożliwia skorzystanie z większości funkcji portalu ngo.pl.
Aby mieć dostęp do wszystkich funkcji portalu ngo.pl, zmień przeglądarkę na inną (np. Chrome, Firefox, Safari, Opera, Edge).
- Interesuje nas wyłącznie humanitarny aspekt sprawy. Wyznajemy zasadę, że pomoc powinna łączyć, a nie dzielić. Dlatego tym bardziej jest nam przykro, że wyraz solidarności z sąsiadami jest niewłaściwie rozumiany – tłumaczy Aleksandra Rezunow z Polskiej Akcji Humanitarnej. Fundacja została oskarżona przez litewskich polityków o prowadzenie 'skandalicznej' kampanii na rzecz pomocy dla - rzekomo - głodnych polskich dzieci na Litwie.
Od połowy sierpnia 2002 w polskich mediach można napotkać reklamy Polskiej Akcji Humanitarnej, zachęcające do wpłacania pieniędzy na konto Fundacji z przeznaczeniem na dofinansowanie dożywiania dzieci w szkołach na Litwie. Na zdjęciu widzimy odświętnie ubranego chłopczyka na tle wiejskiej chałupy oraz napis "Pomóż dzieciom na Litwie".
Te plakaty wywołały oburzenie przewodniczącego litewskiego Związku Liberałów Eugenijusa Gentvilasa, który zwrócił się do MSZ Litwy, aby zapobiegło rozpowszechnianiu obraźliwych informacji na temat Litwy w Polsce. Kampanię prowadzoną w Polsce na rzecz pomocy dla – rzekomo - głodnych dzieci na Litwie nazwał „skandaliczną”. Zdaniem Eugenijusa Gentvilasa sytuacja polskich szkół na Litwie nie jest tak krytyczna, jak to się przedstawia. Antanas Valionis, litewski minister spraw zagranicznych, w wypowiedzi dla Polskiej Agencji Prasowej zaproponował, aby porównać sytuację niektórych polskich regionów z sytuacją polskich dzieci na Litwie i skierować pieniądze tam, gdzie są potrzebne.
Polska Akcja Humanitarna prowadzi akcję pomocy dzieciom na Litwie od trzech lat. Jej nagłośnieniu służy coroczna kampania informacyjna w mediach. Za pierwszą edycję akcji, przeprowadzoną w 2000 roku, Fundacja otrzymała pismo od Departamentu Mniejszości przy Rządzie Litwy, wyrażające uznanie dla tych działań. Ponieważ pierwotna treść reklamy społecznej, odwołująca się do mickiewiczowskich strof z Inwokacji, wywołała wiele kontrowersji po stronie litewskiej - po konsultacji z Ambasadą Litwy - została ona zmieniona i w takiej formie była publikowana w 2001 oraz w tym roku.
- Podobnie jak w akcji Pajacyk prowadzonej na terenie Polski, naszym celem jest pomoc biednym dzieciom, szkołom wiejskim i samorządom, na których spoczywa obowiązek utrzymania szkół – informuje Aleksandra Rezunow z PAH.- Wydział Oświaty Rejonu Solecznickiego, gdzie znajdują się szkoły objęte naszą pomocą, przez ostatnie 2 miesiące miał odcięty prąd i telefony z powodu zadłużenia. Lista dzieci jest każdego roku uaktualniana. Dożywiamy dzieci z ubogich rodzin, które z różnych powodów (najczęściej proceduralnych) nie mogą być objęte pomocą państwa. Szkoły, którym pomagamy były przez nas wielokrotnie wizytowane. Poza dożywianiem przekazywaliśmy do nich wyposażenie kuchni i stołówek szkolnych, pracowni specjalistycznych (fizyczna, komputerowa), nowe książki do bibliotek, przybory szkolne.
Po protestach litewskich polityków w mediach na Litwie pojawiły się informacje, że Polska Akcja Humanitarna wycofuje się z akcji dożywiania dzieci w tym kraju. Dziennik "Lietuvos Żinios" poinformował, powołując się na wypowiedź Antoniego Jankowskiego, kierownika wydziału oświaty rejonu solecznickiego, że PAH zaprzestaje finansowania obiadów dla uczniów szkół polskich w rejonie solecznickim, ponieważ w Polsce coraz trudniej o zbieranie pieniędzy na cele charytatywne. Jankowski zapowiedział także, że teraz po pieniądze na dożywianie ok. 4 tys. dzieci będzie musiał się zwrócić do litewskiego ministerstwa opieki społecznej i pracy. Polska Akcja Humanitarna finansowała dożywianie 177 uczniów.
- Akcja dożywiania dzieci na Litwie prowadzona jest na miarę poparcia społecznego wyrażonego w dobrowolnych wpłatach na ten cel – tłumaczy Aleksandra Rezunow. – Ponieważ dożywianie ma charakter ciągły w danym roku szkolnym, większość potrzebnych środków musimy zebrać w sierpniu i we wrześniu. Gdy wiemy ile pieniędzy zebraliśmy w tym czasie, deklarujemy naszemu partnerowi na Litwie wielkość pomocy, tzn. podajemy konkretnie ile dzieci będziemy dożywiać w danym roku szkolnym. Na przykład w zeszłym roku szkolnym od września do grudnia dożywialiśmy 447 dzieci w dwóch rejonach - święciańskim i solecznickim, a od stycznia do czerwca już tylko 177 w rejonie solecznickim. Obecnie dysponujemy kwotą, która ledwie wystarczy na opłacenie posiłków w miesiącu wrześniu. Nasz partner na Litwie został poinformowany, że z braku środków będziemy być może zmuszeni do wstrzymania akcji.
Marszałek sejmu Marek Borowski, który podczas wizyty na Litwie został poinformowany o zarzutach wobec działań Polskiej Akcji Humanitarnej przez litewskich polityków, powiedział, że chociaż nie zna całej akcji szczegółowo, jego zdaniem powinna ona być realizowana we współpracy z ośrodkami pomocy społecznej na Litwie.
- Uważam, że jest to dobry przejaw współpracy i solidarności międzynarodowej i tak raczej do tego należy podejść, a nie ambicjonalnie – dodał marszałek Borowski, apelując, aby nie upolityczniać tej sprawy.
- Często jeździmy na Litwę, widzimy jak wiele pozytywnych zmian tam się dokonało w ciągu ostatnich lat. Tym niemniej dzieciom, którym pomagamy ta pomoc jest potrzebna. Podobnie jak w Polsce, wiele się zmieniło, a ciągle są niedożywione dzieci i ubogie rodziny, które nie radzą sobie z dzisiejszą rzeczywistością. Poszukujemy na Litwie partnera wśród organizacji pozarządowych, który podjąłby ten temat. Póki co - bez rezultatu – mówi przedstawicielka PAH.
Więcej informacji o akcji pomocy dzieciom na Litwie można znaleźć na stronie PAH:
http://www.pah.pol.pl/wmsg.php?id=1944
Te plakaty wywołały oburzenie przewodniczącego litewskiego Związku Liberałów Eugenijusa Gentvilasa, który zwrócił się do MSZ Litwy, aby zapobiegło rozpowszechnianiu obraźliwych informacji na temat Litwy w Polsce. Kampanię prowadzoną w Polsce na rzecz pomocy dla – rzekomo - głodnych dzieci na Litwie nazwał „skandaliczną”. Zdaniem Eugenijusa Gentvilasa sytuacja polskich szkół na Litwie nie jest tak krytyczna, jak to się przedstawia. Antanas Valionis, litewski minister spraw zagranicznych, w wypowiedzi dla Polskiej Agencji Prasowej zaproponował, aby porównać sytuację niektórych polskich regionów z sytuacją polskich dzieci na Litwie i skierować pieniądze tam, gdzie są potrzebne.
Polska Akcja Humanitarna prowadzi akcję pomocy dzieciom na Litwie od trzech lat. Jej nagłośnieniu służy coroczna kampania informacyjna w mediach. Za pierwszą edycję akcji, przeprowadzoną w 2000 roku, Fundacja otrzymała pismo od Departamentu Mniejszości przy Rządzie Litwy, wyrażające uznanie dla tych działań. Ponieważ pierwotna treść reklamy społecznej, odwołująca się do mickiewiczowskich strof z Inwokacji, wywołała wiele kontrowersji po stronie litewskiej - po konsultacji z Ambasadą Litwy - została ona zmieniona i w takiej formie była publikowana w 2001 oraz w tym roku.
- Podobnie jak w akcji Pajacyk prowadzonej na terenie Polski, naszym celem jest pomoc biednym dzieciom, szkołom wiejskim i samorządom, na których spoczywa obowiązek utrzymania szkół – informuje Aleksandra Rezunow z PAH.- Wydział Oświaty Rejonu Solecznickiego, gdzie znajdują się szkoły objęte naszą pomocą, przez ostatnie 2 miesiące miał odcięty prąd i telefony z powodu zadłużenia. Lista dzieci jest każdego roku uaktualniana. Dożywiamy dzieci z ubogich rodzin, które z różnych powodów (najczęściej proceduralnych) nie mogą być objęte pomocą państwa. Szkoły, którym pomagamy były przez nas wielokrotnie wizytowane. Poza dożywianiem przekazywaliśmy do nich wyposażenie kuchni i stołówek szkolnych, pracowni specjalistycznych (fizyczna, komputerowa), nowe książki do bibliotek, przybory szkolne.
Po protestach litewskich polityków w mediach na Litwie pojawiły się informacje, że Polska Akcja Humanitarna wycofuje się z akcji dożywiania dzieci w tym kraju. Dziennik "Lietuvos Żinios" poinformował, powołując się na wypowiedź Antoniego Jankowskiego, kierownika wydziału oświaty rejonu solecznickiego, że PAH zaprzestaje finansowania obiadów dla uczniów szkół polskich w rejonie solecznickim, ponieważ w Polsce coraz trudniej o zbieranie pieniędzy na cele charytatywne. Jankowski zapowiedział także, że teraz po pieniądze na dożywianie ok. 4 tys. dzieci będzie musiał się zwrócić do litewskiego ministerstwa opieki społecznej i pracy. Polska Akcja Humanitarna finansowała dożywianie 177 uczniów.
- Akcja dożywiania dzieci na Litwie prowadzona jest na miarę poparcia społecznego wyrażonego w dobrowolnych wpłatach na ten cel – tłumaczy Aleksandra Rezunow. – Ponieważ dożywianie ma charakter ciągły w danym roku szkolnym, większość potrzebnych środków musimy zebrać w sierpniu i we wrześniu. Gdy wiemy ile pieniędzy zebraliśmy w tym czasie, deklarujemy naszemu partnerowi na Litwie wielkość pomocy, tzn. podajemy konkretnie ile dzieci będziemy dożywiać w danym roku szkolnym. Na przykład w zeszłym roku szkolnym od września do grudnia dożywialiśmy 447 dzieci w dwóch rejonach - święciańskim i solecznickim, a od stycznia do czerwca już tylko 177 w rejonie solecznickim. Obecnie dysponujemy kwotą, która ledwie wystarczy na opłacenie posiłków w miesiącu wrześniu. Nasz partner na Litwie został poinformowany, że z braku środków będziemy być może zmuszeni do wstrzymania akcji.
Marszałek sejmu Marek Borowski, który podczas wizyty na Litwie został poinformowany o zarzutach wobec działań Polskiej Akcji Humanitarnej przez litewskich polityków, powiedział, że chociaż nie zna całej akcji szczegółowo, jego zdaniem powinna ona być realizowana we współpracy z ośrodkami pomocy społecznej na Litwie.
- Uważam, że jest to dobry przejaw współpracy i solidarności międzynarodowej i tak raczej do tego należy podejść, a nie ambicjonalnie – dodał marszałek Borowski, apelując, aby nie upolityczniać tej sprawy.
- Często jeździmy na Litwę, widzimy jak wiele pozytywnych zmian tam się dokonało w ciągu ostatnich lat. Tym niemniej dzieciom, którym pomagamy ta pomoc jest potrzebna. Podobnie jak w Polsce, wiele się zmieniło, a ciągle są niedożywione dzieci i ubogie rodziny, które nie radzą sobie z dzisiejszą rzeczywistością. Poszukujemy na Litwie partnera wśród organizacji pozarządowych, który podjąłby ten temat. Póki co - bez rezultatu – mówi przedstawicielka PAH.
Więcej informacji o akcji pomocy dzieciom na Litwie można znaleźć na stronie PAH:
http://www.pah.pol.pl/wmsg.php?id=1944
Źródło: inf. własna
Przedruk, kopiowanie, skracanie, wykorzystanie tekstów (lub ich fragmentów) publikowanych w portalu www.ngo.pl w innych mediach lub w innych serwisach internetowych wymaga zgody Redakcji portalu.
Redakcja www.ngo.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy.
Teksty opublikowane na portalu prezentują wyłącznie poglądy ich Autorów i Autorek i nie należy ich utożsamiać z poglądami redakcji. Podobnie opinie, komentarze wyrażane w publikowanych artykułach nie odzwierciedlają poglądów redakcji i wydawcy, a mają charakter informacyjny.