Publicystyka - ngo.pl

Wspólne działania mają największe szanse powodzenia, gdy na czele grupy stoi osoba zaangażowana i charyzmatyczna. Zasada ta sprawdza się także w komisjach dialogu społecznego.

Często liczba obowiązków przewyższa możliwości jednej osoby. Dlatego wybrawszy lidera, warto zadbać, by w realizacji zadań wspomógł go doświadczony zespół.

W komisjach rolę tę sprawują prezydia. Gdy są aktywne i kompetentne, sprawnie dzielą między siebie zadania, ustalają kluczowe zagadnienia do przedstawienia na forum, a tym samym – biorą udział w tworzeniu długofalowych planów działania.

Dobrą praktyką, z którą się spotkaliśmy, są oddzielne spotkania dla członków prezydiów. Podczas wspólnych obrad dzielą się oni licznymi obowiązkami, co ułatwia realizację założonego celu.

Dwa powyższe składniki odnoszą się do strony pozarządowej. Do dialogu niezbędny jest jednak partner, czyli…

Przedstawiciele samorządu, oddelegowani do pracy z komisjami, pełnią niezwykle istotne role – są informatorami, łącznikami, ekspertami, a często także sekretarzami komisji. Czasami muszą poskramiać zbyt ambitne plany organizacji. Współpraca układa się pomyślnie, gdy urzędnicy są zaangażowani, z życzliwością podchodzą do organizacji, a ich uwagi są merytoryczne.

Powyższa receptura może nie wydawać się odkrywcza. Pracując w ciałach dialogu, powinniśmy jednak stale pamiętać o jej elementach. Brak jednego z nich lub jego nadmierne przeciążenie może wpłynąć na utrudnienie rozmów, a w rezultacie – na nieskuteczność naszych działań.