W dzisiejszej Polsce obserwujemy mnóstwo zjawisk, które kilka lat temu byłyby nie do pomyślenia. Jest ich tak dużo, że wielu osobom trudno zorientować się, kto mówi prawdę, kto działa zgodnie z prawem, a jakie zachowania są bezprawne. Zawirowania polityczne, spory prawne i kontrowersje, odwracanie pojęć są na porządku dziennym. Przypomnijmy, czym są „rządy prawa, państwo prawa” i czym jest „bezprawie”.
Państwo prawa to państwo, w którym prawa obowiązują w tym samym stopniu zarówno rządzących, jak i wszystkich obywateli. To państwo, w którym prawo jest klarowne, stabilne i egzekwowane. To państwo, w którym zapewnione są prawa człowieka, prawa własności, przestrzeganie umów i prawa procesowe. To państwo, w którym tworzenie prawa jest przejrzyste, etyczne i umożliwia udział interesariuszy. To państwo, w którym egzekwowanie prawa jest bezstronne, kompetentne i przy zapewnieniu niezbędnych zasobów. To państwo, w którym prawidłowo działa system instytucji wzajemnie kontrolujących poszczególne władze.
Poniżej przedstawiamy 12 przykładów nieprzestrzegania rządów prawa, które miały i mają miejsce w polskiej rzeczywistości. Omawiamy następstwa bezprawnych działań władzy dla gospodarki i różnych grup społecznych. Pokazujemy też, że nie doszłoby do nich, gdyby były stosowane rządy prawa, a także wskazujemy jak powinna działać praworządność w danym obszarze.
1. Przywłaszczanie czasu antenowego w TVP przez PiS
Stan rzeczy. Od 2015 roku po przejęciu władzy przez PiS i jego koalicjantów trwa proces przekształcania TVP w medium partyjne PiS. Szczególne przykłady dotyczą funkcjonowania Wiadomości TVP oraz cyklicznych programów TVP Info. Każdy z podanych programów charakteryzuje się partyjną stronniczością, poniżaniem polityków opozycji, oskarżeniami o realizację opcji proniemieckiej i innymi wymysłami naruszającymi godność ludzką. Zjawisko to ma również charakter finansowy: PiS przywłaszczając sobie czas antenowy zabiera go wszystkim pozostałym środowiskom, czyli większości społeczeństwa. Po drugie, ten czas kosztuje, a PiS za niego nie płaci.
Przyczyny tego stanu rzeczy. Pierwszą przyczyną powyższych zjawisk jest pozbawienie Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji (KRRiT) kompetencji w zakresie powoływania zarządów mediów publicznych i przekazanie ich do uzależnionej od większości parlamentarnej Rady Mediów Narodowych. Tymczasem zgodnie z Konstytucją RP to KRRiT „… stoi na straży wolności słowa, prawa do informacji oraz interesu publicznego w radiofonii i telewizji.” Następną przyczyną jest niewykonanie wyroku Trybunału Konstytucyjnego z dnia 13 grudnia 2016 roku, w którym stwierdzono, iż KRRiT stoi na straży interesu publicznego w radiofonii oraz telewizji, i aby prawidłowo wykonywać swoje zadania, powinna mieć udział w powoływaniu i odwoływaniu organów jednostek publicznej radiofonii i telewizji. Zlekceważenie zasad państwa prawa umożliwia wykorzystywanie mediów publicznych do partykularnych celów partyjnych. Kolejne przyczyny to brak stosowania kodeksów etyki dziennikarskiej przez redakcje TVP oraz brak aktywności Centralnego Biura Antykorupcyjnego i Prokuratury w zwalczaniu przywłaszczania mienia publicznego w TVP.
Następstwa dla grup społecznych. Większa część społeczeństwa jest pozbawiona dostępu do usług telewizji komercyjnej i jest skazana na korzystanie z usług telewizji publicznej, z której nie dowiaduje się o bezprawnych działaniach i aferach obecnej władzy, ujawnianych przez opozycję i niezależne media. Duża część młodzieży w ogóle nie korzysta z telewizji przenosząc swoją aktywność tylko do Internetu. W regionach pozbawionych dostępu do telewizji kablowej (regiony wiejskie) następuje instrumentalizacja telewidzów wokół mowy nienawiści przeciwko „zdrajcom ojczyzny”, a jednocześnie odcina się ich od wielu istotnych doniesień na temat bezprawnych działań władzy. Tych skutków by nie było, gdyby były przestrzegane rządy prawa.
2. Wykorzystywanie majątku państwowego do celów partyjnych
Stan rzeczy. W Polsce mnożą się przypadki wykorzystywania majątku publicznego i należącego do spółek z udziałem Skarbu Państwa do celów partyjnych. Przykładów tych jest dużo, jak chociażby zakupy tytułów prasowych i ich propagandowe wykorzystanie, finansowanie kampanii promocyjnych działań partii rządzącej czy wspieranie tytułów prasowych, sprzyjających partii poprzez zakup kampanii reklamowych. Szczególnym przypadkiem jest sponsoring prorządowych fundacji czy stowarzyszeń przez spółki z udziałem Skarbu Państwa.
Przyczyny. Pierwotną przyczyną tego stanu jest odejście od zasady przejrzystości w wyborze zarządów, wymaganej przez zasady państwa prawa, i w konsekwencji, obsadzanie zarządów spółek z udziałem Skarbu Państwa według klucza partyjnego. Następuje po tym nieetyczne, tendencyjne postępowanie zarządów spółek, które odpłacają się rządowi za załatwienie im wysokopłatnych stanowisk. Drugą przyczyną jest konieczność odpłacania się przez władze za poparcie wyborcze dla grup wyborczych i organizacji wspierających rząd. Ważnym elementem jest nieaktywność CBA i Prokuratury w zwalczaniu tego typu nadużyć.
Następstwa dla gospodarki i społeczeństwa. Następuje ogromny, nieewidencjonowany, napływ środków do PiS i jego koalicjantów na cele propagandowe partii władzy, a marginalne społecznie organizacje, a nawet organizacje o niedostatecznym czy wręcz żadnym doświadczeniu dostają nieproporcjonalne dofinansowania do zadań, które realizują. Rośnie krzywda i niedostatek finansowania organizacji, które realizują ważne cele społeczne a mogłyby być wspierane przez biznes publiczny w oparciu i uczciwe i obiektywne kryteria. Dodatkowe środki dla PiS są nieewidencjonowane i naruszają zasady prawa o finansowaniu partii politycznych. Tych następstw by nie było, gdyby przestrzegano rządów prawa.
3. Przyznawanie grantów dla jednostek uzależnionych od partyjnych grup interesu i grup wyborczych
Stan rzeczy. Proceder przyznawania pomocy publicznej w większości lub w całości do własnych środowisk politycznych (wspierających grup wyborczych) jest obecnie dominującą tendencją w zakresie wsparcia rozwojowego. Przykładem tego jest finansowanie grantów dla biznesów powiązanych z Partią przez Centrum Nauki kierowane przez członków tej samej Partii. Innym przykładem jest rozdawanie bonów inwestycyjnych prorządowym samorządom, organizacjom czy wspólnotom religijnym. Przyznawanie grantów czy dotacji przez ministerstwa w ramach programów wsparcia rozwoju (np. MNiE) jest kolejnym przykładem.
Przyczyny. Przyczyną tego stanu rzeczy jest chęć odpłacenia się przez władzę za poparcie wyborcze i lojalność. Tendencyjny podział środków narusza kryteria rozdzielnictwa środków pomocowych określonych przez przepisy państwowe i europejskie. Postępowanie takie narusza rządy prawa.
Następstwa dla gospodarki i społeczeństwa. Ważne cele rozwojowe i społeczne nie są realizowane, ponieważ środki rozwojowe trafiają po znajomości do tych grup i organizacji, które nie są w większości w stanie zrealizować celów społecznych czy gospodarczych. Większość pieniędzy trafia do organizacji i samorządów, które wspierają rząd, a niekoniecznie tam, gdzie one są najbardziej potrzebne i byłyby przyznane w oparciu o uczciwe i obiektywne kryteria. Cała reszta jest pokrzywdzona. Te skutki są związane z niedostatkiem Państwa Prawa.
4. Wykorzystywanie funduszy publicznych do autopromocji rządów PiS
Stan rzeczy. Promocyjne nazwy – „Rządowa” Tarcza Antyifnlacyjna, „Rządowa” Tarcza Energetyczna, „Rządowy” Program Odbudowy Zabytków, „Rządowy” Fundusz Polski Ład, „Rządowy” Program "Klub" itp., itd. Władze publiczne prowadząc różnego rodzaju programy promują siebie a nie programy. Ponieważ w Polsce lat 2015-2023 Rząd i Partia to jedno, bezustannie powtarzając słowo rząd w promocji, faktycznie promuje się Partię. PiS stosując ten wybieg promocyjny sprytnie pokrywa część swojej promocji z funduszy publicznych.
Przyczyny. Zasadniczą przyczyną tego typu promocji jest chęć wykorzystania funduszy publicznych do promocji partii i zaoszczędzenie wydatków partyjnych. Działanie to jest nieetyczne. Inną przyczyną jest bierność opozycji w zwalczaniu tego typu sprytnych nadużyć.
Następstwa dla gospodarki i społeczeństwa. Wielokrotne powtarzanie tego typu propagandy powoduje, że duża część społeczeństwa jest zinstrumentalizowana przez władzę i wierzy, że pozytywy wynikające z programów, wynikają z łaski władzy, a jest to naprawdę finansowane z pieniędzy podatników. Pieniądze wydane przez władzę w ten nieuczciwy sposób mogłyby być wydane na inne cele, np. wspieranie działalności badawczo-rozwojowej młodych naukowców, stypendia dla uzdolnionej, niezamożnej młodzieży, pomoc pracującym rodzicom w opiece nad dziećmi itd.
5. Pozbawianie praw prokreacyjnych kobiet
Stan rzeczy. Wyrok Trybunału Konstytucyjnego (TK) likwidujący drugą przesłankę przerywania ciąży zmusił kobiety do rodzenia dzieci z niepełnosprawnościami. Rodzenie dzieci w ramach tej przesłanki stało się przymusowe. Przywódca Partyjny PiS, po tym wyroku powiedział: "Są ogłoszenia w prasie, które każdy średnio rozgarnięty człowiek rozumie i może sobie taką aborcję za granicą załatwić, taniej lub drożej"[1].
Przyczyny. Wadliwie wybrany TK, nie kierujący się społecznym przeznaczeniem prawa, lecz działaniem na zlecenie władz partii rządzącej (co było przejęciem niewygodnej dla rządu i parlamentu roli zaostrzenia prawa aborcyjnego), doprowadził do absurdalnej decyzji, która wywołała przerażające skutki dla kobiet. Gdyby powołanie TK było oparte na zasadach Państwa Prawa, to jest wysokie prawdopodobieństwo, że nie doszłoby to tak gorszącej decyzji. Czy PiS-owi zależy na zmniejszeniu liczby aborcji, albo może na poniżeniu kobiet, które mają jeździć zagranicę, aby przerwać ciążę?
Następstwa dla sytuacji kobiet. Od czasu uchwalenia wyroku Trybunału Konstytucyjnego zmarło wiele kobiet, którym nie pomogła służba zdrowia oczekując aż urodzą martwe płody. Wiele kobiet wyjeżdża zagranicę, aby wykonać badania prenatalne i w przypadku, kiedy spodziewają się problemów - przerwać ciążę i podjąć kolejną, ale już udaną próbę urodzenia dziecka. Narasta skala turystyki aborcyjnej z Polski. Młode, nieletnie lub niezaradne kobiety w ciąży ukrywają ten fakt, jeżeli nie są pewne swojej przyszłości, co zagraża ich zdrowiu i życiu. Sytuacja poniża młode kobiety, które są napiętnowane przez kościół w Polsce za ciąże pozamałżeńskie. Do takiej sytuacji nie doszłoby, gdyby szanowano prawa podstawowe kobiet.
[1] Olczyk E., Miziołek J., Jarosław Kaczyński dla „Wprost”: Każdy średnio rozgarnięty człowiek może załatwić aborcję za granicą, wprost.pl, 23.05.2021, https://www.wprost.pl/kraj/10449780/jaroslaw-kaczynski-dla-wprost-kazdy-moze-zalatwic-aborcje-za-granica.html
6. Kampania nienawiści przeciwko ludziom ze związków jednopłciowych
Stan rzeczy. Polska jest jednym z nielicznych krajów UE, w którym niektórzy prominentni przedstawiciele władz publicznych (ministrowie, posłowie, Prezydent), z dużą regularnością pomawiają mniejszości płciowe o krzewienie niedopuszczalnych zachowań płciowych, w tym wśród dzieci, tłumacząc się walką z „Ideologią LGBT”. W ten sposób poniżają godność tych ludzi mówiąc, że nie zasługują, aby być tymi, kim są. Proceder ten jest oparty na mówieniu fałszywego świadectwa przeciwko tym ludziom. Jest to jawne bezprawie.
Przyczyny. Zasadniczą przyczyną tego typu dyskryminacyjnych zachowań jest chęć odwrócenia uwagi społeczeństwa od realnych problemów wywołanych przez same władze. Środowiska LGBT są więc „zastępczym wrogiem”, którego można bezkarnie dyskryminować, poniżać i naruszać ich godność i człowieczeństwo – ich prawa podstawowe.
Następstwa dla sytuacji środowisk LGBT w Polsce. Polska jest jednym z najgorszych w Europie krajem do życia dla ludzi LGBT, wielu z nich opuszcza kraj, ich zachorowalność i skłonność do samobójstw jest wyższa niż przeciętna. Do tego by nie dochodziło, gdyby władze przestrzegały przepisów Konstytucji.
7. Pozbawienie możliwości alternatywnego leczenia podczas epidemii Covid 19
Stan rzeczy. Polska doznała jednych z największych w Europie strat ludnościowych spowodowanych niewłaściwą polityką zdrowotną rządu. Polityka ta zabraniała alternatywnych metod leczenia, była oparta na prześladowaniu lekarzy stosujących własne metody leczenia oraz opierała się tylko na promocji szczepień i nakazie wykonywania tylko „rekomendowanych” działań leczniczych. Polacy zostali pozbawieni właściwych metod leczenia i leków, które w innych krajach były szeroko wykorzystywane. Pozbawianie ludzi dostępu do różnych metod leczenia było bezprawne.
Przyczyny. Chociaż władze mają prawo wyznaczać rekomendowane sposoby leczenia, to powinno być to ograniczone tylko do świadczeń finansowanych ze źródeł publicznych. Ludzie płacąc z własnych pieniędzy mają prawo korzystać z wiedzy i doświadczenia lekarzy. W Polsce w leczeniu w zbyt małym stopniu uwzględnia się prawa pacjenta i lekarza do wyboru optymalnej metody leczenia i zbyt nadmiernie polega się na rozwiązaniach administracyjnych. Główną przyczyną tak negatywnych skutków COVID 19 było naruszenie praw pacjentów.
Następstwa dla gospodarki i społeczeństwa. Ponad 200.000 zgonów nadwyżkowych w okresie pandemii, spadek efektywności służby zdrowia, ciągle rosnąca liczba zgonów, zapaść demograficzna, co ma negatywne skutki dla gospodarki. Do tego by nie doszło, gdyby zgodnie z rządami prawa nie naruszano praw pacjentów.
8. Obsadzanie stanowisk sędziowskich przez polityków PiS
Stan rzeczy. W wielu krajach funkcjonują różne systemy wyznaczania sędziów. W Polsce funkcjonował system, w którym wyznaczanie sędziów zasadniczo powierzono społeczności sędziów, a władze publiczne tylko dekretowały wybory dokonywane przez środowisko. Wraz z dojściem do władzy PiS, ugrupowanie to usiłowało zmienić system na wyznaczanie sędziów bezpośrednio przez siebie (lub osoby lojalne). Stąd konflikt z UE. Chodziło o to, aby podporządkować sądy sobie. Taki system to nadużycie i bezprawie.
Przyczyny. W 2015 roku PiS zdobył 37,5% głosów wyborczych w wyborach do Sejmu i większość miejsc w parlamencie. W tym samym roku pisowski kandydat wygrał wybory na Prezydenta. PiS przejął władzę ustawodawczą, wykonawczą, podporządkował sobie prokuraturę i do przejęcia całej władzy brakowało tylko przejęcia sądów. Główną przyczyną była więc żądza władzy i chęć przejęcia kontroli nad strumieniami finansowymi w Państwie. Bez sądów było to i ciągle jest to niemożliwe. Istnienie ciągle (coraz mniej) niezależnych sądów uniemożliwia PiS-owi zastąpienie systemu demokracji pełnym bezprawiem.
Następstwa dla gospodarki i społeczeństwa. Podstawowym następstwem żądzy władzy PiS nad sądami jest konflikt z UE, Trybunałem Sprawiedliwości UE i wstrzymanie funduszy pomocowych dla Polski, co uniemożliwia realizację wielu inwestycji zarówno samorządom lokalnym, jak i przedsiębiorstwom, setki firm pozbawia możliwości zarobienia pieniędzy przy realizacji tych wstrzymanych inwestycji i utrzymania miejsc pracy. Hańbiącym następstwem jest wyrok, wadliwie wybranego TK, w sprawie pozbawienia praw prokreacyjnych kobiet. Następuje degradacja władzy sądowniczej.
9. Niepublikowanie ogłoszeń wymaganych prawem
Stan rzeczy. Nagminną praktyką wczesnych rządów PiS było niepublikowanie wyroków TK, jeżeli PiS uznawał je za niekorzystne dla siebie. W tej sprawie Pani Premier rządu PiS, która miała władzę nad publikacją wyroków TK zablokowała publikację. Po pewnym czasie PiS opublikował te wyroki TK, które chciał opublikować. Tego typu praktyki to jawne bezprawie.
Przyczyny. Przyczynami było dążenie PiS do zdezorganizowania władzy sądowniczej w Polsce, w celu podporządkowania jej sobie. Czyli żądza przejęcia władzy sądowniczej przez PiS.
Następstwa dla gospodarki i społeczeństwa. PiS skutecznie zablokował funkcjonowanie TK, wtedy, gdy był on jeszcze niezależny. Po zmianach, TK stał się posłusznym narzędziem wobec władzy PiS, co otworzyło mu drogę do wprowadzania zmian w prawie niezgodnych z Konstytucją RP, powodujących erozję demokracji i rządów prawa. Skutkowało to przywołanymi powyżej przykładami bezprawia tej władzy i dramatycznymi następstwami dla gospodarki i wielu grup społecznych. W ostatnich miesiącach TK wewnętrznie skłócił się i praktycznie przestał działać. Bezprawne działanie doprowadziło do pełnego paraliżu TK.
10. Stosowanie prawa łaski w oderwaniu od wyroków sądów
Stan rzeczy. Ogólnie znana jest sprawa ułaskawienia trzech osób z PiS przez Prezydenta RP bez oczekiwania na uprawomocnienie się wyroku. To jawne bezprawie. Sąd Najwyższy zakwestionował akt łaski jako dokonany bez podstawy prawnej. W tej sprawie stronniczo wypowiedział się niestety TK (bez podstawy prawnej).
Przyczyny. Prezydent chciał szybko, bez narażania zainteresowanych beneficjentów prawa łaski na niedogodności (np. przebywania w areszcie), zwolnić ich z kary, by pomóc swoim partyjnym kolegom i otworzyć im drogę do objęcia posad w administracji publicznej.
Następstwa. Sąd Najwyższy zakwestionował prawo Prezydenta do stosowania prawa łaski wobec osób nieskazanych prawomocnymi wyrokami (a więc w domniemaniu jeszcze niewinnymi). W chwili obecnej toczy się procedura. Gdyby nie bezprawne zastosowanie prawa łaski przez Prezydenta, to zainteresowani już obecnie cieszyliby się wolnością od kary, a sądy nie popadałyby w zamęt. Jeżeli procedura sądowa będzie się przeciągała aż zostanie wybrany kolejny, ale nieprzychylny dla beneficjentów Prezydent, to jest ryzyko, że oskarżeni będą musieli wykonać wyrok (bezwzględnego pozbawienia wolności), jeżeli będzie dla nich niekorzystny i prawomocny. Tak więc bezprawie może się obrócić przeciwko ważnym członkom PiS.
11. Podsłuchiwanie posłów opozycji i praktyka podsłuchów w Polsce
Stan rzeczy. Istniejąca praktyka wystawiania sądowej zgody na podsłuchy polega na tym, że sąd okręgowy (w praktyce jeden sędzia) musi wydać zgodę na podsłuch. Służby nagminnie nadużywają prawa do zakładania podsłuchów, również osób chronionych immunitetem. Absurdalną sprawą było założenie podsłuchu posłowi, który kierował kampanią wyborczą głównej partii opozycyjnej (PO). Po zakończeniu wyborów podsłuch został zdjęty. Rodzi to pytania o wykorzystanie podsłuchu przez PiS. Służby podległe rządowi PiS nie mogą składać wniosków o założenie podsłuchu w sytuacji, kiedy mogą być oskarżone o stronniczość.
Przyczyny. Bezpośrednią przyczyną założenia podsłuchu była bezrefleksyjna postawa policji i właściwego sądu w zakresie przygotowania i podjęcia decyzji o podsłuchu Szefa Kampanii PO. Działanie to było bezrozumne i naruszało prawa do demokracji i do prowadzenia wolnych wyborów.
Następstwa dla gospodarki i obywateli. PiS stwierdził, że jego służby mogą zakładać podsłuchy komu chcą. PiS uznał, że nie będzie się tłumaczył z niczego. Smutne, że w tej rozgrywce brał udział sąd okręgowy. Obrazuje to stan degradacji służb w Polsce i słabość sądów. Obniża również zaufanie obywateli do wymiaru sprawiedliwości, a nie jeden inwestor rozważający ulokowanie inwestycji w Polsce zastanowi się czy na pewno to dobre miejsce na biznes, kiedy nie można liczyć na uczciwe sądy, a władza bezkarnie może użyć wszelkich środków, żeby zniszczyć niewygodne osoby.
12. Nagminne uchylanie się przez niektórych prokuratorów od podjęcia śledztwa
Stan rzeczy. Czasami,kiedy zostają naruszone prawa osób pokrzywdzonych a przynależnych do grup defaworyzowanych przez rząd PiS (kwestie praw człowieka, nadużyć władzy, przywłaszczania majątku publicznego, LGBT, KOD, praw kobiet, praw osób z niepełnosprawnościami i innych), nieliczni prokuratorzy uchylają się od podejmowania śledztwa, jeżeli tylko miałoby ono zaszkodzić protegowanym PiS. W Polsce epoki rządów PiS następuje upadek etyki zawodowej niektórych prokuratorów, którzy czują się lojalni wobec PiS a nie wobec Rzeczypospolitej. W efekcie prawa osób pokrzywdzonych (ofiar) do dochodzenia sprawiedliwości są łamane przez niektórych prokuratorów. Trzeba podkreślić, że zdecydowana większość środowiska prokuratorskiego przestrzega zasad etyki zawodowej.
Przyczyny. Lojalność wobec władzy, nieumiejętność rozróżnienia powinności wobec Rzeczypospolitej, tkwienie w uzależniającym układzie (awans zawodowy - oczekiwanie lojalności – odpłata – łamanie praw pokrzywdzonych) oraz zwykła nieuczciwość to główne przyczyny tego procederu. Gdyby istniały rządy prawa to społeczeństwo miałoby narzędzia kontroli nad prawidłowym postępowaniem prokuratury.
Następstwa. Osoby pokrzywdzone i ofiary podlegają dyskryminacji. Ich krzywdy nie zostają naprawione, przestępcy pozostają bezkarni. A wszystko to wynika z braku rządów prawa.
Przytoczone przykłady bezprawia to jedynie krótka lista przypadków bezprawia, które miały miejsce w latach 2015-2023. W kolejnych artykułach będziemy omawiać bardziej szczegółowo wybrane problemy, które naszym zdaniem w największym stopniu powodują erozję demokracji i praworządności w Polsce.
Pragniemy wywołać refleksję szczególnie młodych Polek i Polaków. To Was najdłużej będą dotykać konsekwencje bezprawia tej władzy – władzy, która pokazuje od 8 lat jak przy pomocy demokratycznych mechanizmów można wprowadzić bezprawie. Jeśli chcecie powrotu Polski do państw określanych jako dojrzałe demokracje, weźcie udział w wyborach i głosujcie na zwolenniczki i zwolenników demokracji.
Projekt „Praworządność - nasza przyszłość” jest realizowany przy wsparciu The Center for International Private Enterprise, Washington D.C.