– Polski rząd uważa sektor pozarządowy za niezbywalny element polskiej demokracji – deklarował wicepremier Piotr Gliński na konferencji w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. A ostatnie ataki medialne, skierowane przeciwko działaczom i działaczkom III sektora, uznał za krzywdzące.
Wicepremier Piotr Gliński, Pełnomocnik Rządu ds. Społeczeństwa Obywatelskiego Adam Lipiński oraz Dyrektor Departamentu Społeczeństwa Obywatelskiego Wojciech Kaczmarczyk, opowiadali na niej o tym właśnie projekcie.
Wicepremier Gliński przeprasza Rzeplińską, Komorowską i Wygnańskiego
– Wydaje mi się, że niektóre wypowiedzi, stanowiska, artykuły prasowe były przedstawiane w sposób krzywdzący wobec polskiego sektora pozarządowego – stwierdził Gliński. – Sektor pozarządowy, sektor obywatelski to jest niezbywalny element demokracji – kontynuował.
– Jestem gotowy przeprosić panią Zofię Komorowską, panią Różę Rzeplińską, pana Jana Jakuba Wygnańskiego – deklarował wicepremier, w związku z wypowiedziami i interpretacjami, którymi te osoby mogły poczuć się urażone.
Najsłabszy sektor w Europie wsparty Narodowym Centrum
– Mamy dowody na to, że to, co w tej chwili robimy (…) jest wyrazem naszych przekonań i przygotowań programowych przez ostatnie lata – tłumaczył wicepremier, chcąc wyjaśnić, dlaczego obecne działania rządu nie powinny być dla organizacji zaskoczeniem.
Dlaczego ma zostać powołane Narodowe Centrum Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego? – Generalnie chodzi o to, żeby koordynować politykę wspierania sektora w sposób horyzontalny – wyjaśnił Pełnomocnik Adam Lipiński. – Instytucje społeczeństwa obywatelskiego w Polsce są bardzo słabe (…) najsłabsze w Europie – z tego trzeba wyciągnąć wnioski – tłumaczył.
Ustawa o charakterze kompetencyjnym – tłumaczy Wojciech Kaczmarczyk
– Projekt NCRSO wypływa z takiej fundamentalnej zasady (…), aby te sprawy, które dotyczą polityki państwa w zakresie wspierania rozwoju społeczeństwa obywatelskiego były koordynowane przez instytucję podległą bezpośrednio Prezesowi Rady Ministrów. W ten sposób tematykę społeczeństwa obywatelskiego chcemy w programie rządowym w istotny sposób dowartościować – deklarował dyrektor Departamentu Społeczeństwa Obywatelskiego Wojciech Kaczmarczyk.
Ustawa ma mieć przede wszystkie charakter kompetencyjny. Obecne kompetencje ministra właściwego ds. zabezpieczenia społecznego zostaną przeniesione do Prezesa Rady Ministrów. Narodowe Centrum przejmie programy, realizowane obecnie przez Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej. Takim programem jest Fundusz Inicjatyw Obywatelskich, który zostanie wzmocniony o inne instrumenty – także instrumenty finansowe. Narodowe Centrum będzie też wdrażać przygotowywany obecnie Narodowy Program Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego.
– Projekt Narodowego Centrum to także stworzenie nowych, bardziej czytelnych, bardziej przyjaznych dla organizacji pozarządowych procedur selekcyjnych – tłumaczył dyrektor Departamentu Społeczeństwa Obywatelskiego. Chodzi o nową procedurę konkursową, która znalazła się w projekcie, i która różni się znacznie od tego, do czego przyzwyczaiła nas obowiązująca procedura zawarta w ustawie o działalności pożytku publicznego i o wolontariacie. Wojciech Kaczmarczyk, podając przykład takiego uproszczenia, przeciwstawił 26 kryteriów służących do oceny projektów we FIO, czterem – siedmiu kryteriom, które mają obowiązywać przy konkursach Narodowego Centrum.
Projekt ustawy, który wiele osób z III sektora zaskoczył, będzie teraz – w grudniu 2016 r. – konsultowany na specjalnych konferencjach. Wojciech Kaczmarczyk zadeklarował, że organizacja tych konferencji ma umożliwić wypowiedzenie się małym organizacjom.
– Organizacje pozarządowe zawsze narzekały na to, że są na końcu priorytetów i finansowych, i rządowych – my uważamy, że fakt, że sprawy społeczeństwa obywatelskiego mają miejsce tutaj w Kancelarii (…) to jest lepiej dla organizacji (…). W priorytetach najważniejszych dla kraju są wreszcie dostrzegane. To pani Premier będzie rozliczana za to, że albo dobrze, albo źle funkcjonuje ta sfera – przekonywał do korzyści płynących z centralizacji minister Piotr Gliński.
Narodowe Centrum w pierwszym kwartale 2017 r.
Tego samego dnia dyrektor Wojciech Kaczmarczyk miał również okazję tłumaczyć zamiary rządu na obchodach II Ogólnopolskiego Święta Rad Działalności Pożytku Publicznego. Święto, to inicjatywa Sieci SPLOT, które było też organizatorem spotkania. Jego gospodarzem był natomiast samorząd województwa mazowieckiego (red: NGO przygotowuje relację z tej konferencji).
Dowiedzieliśmy się więc m.in., że nie będzie zmniejszenia środków wydawanych w ramach FIO. Poddane zostaną jednak pod dyskusję priorytety funduszu (ta zapowiedź nie jest akurat nowa). Będzie to – jak tłumaczył dyrektor Kaczmarczyk – próba powrotu do pierwotnej idei funduszu.
Z projektu wiemy już, że konkursy Centrum odbywać się będą według odrębnego trybu realizacji zadań. Ocena projektów zgłaszanych do konkursów ma skupić się na ich jakości. Kaczmarczyk opowiadał, że planuje się wprowadzenie procedury dwustopniowej, ze wstępną oceną projektów (chodzi o podobną procedurę, jaką stosowała Fundacja Batorego przy rozdziale funduszy norweskich). Wielokrotnie padło zapewnienie, że procedury mają być przejrzyste i przyjazne.
Trochę więcej (niż podczas konferencji w Kancelarii Premiera) powiedziano o dacie uruchomienia Narodowego Centrum. Dyrektor Kaczmarczyk mówił, że wciąż realne jest uruchomienie nowej instytucji pod koniec pierwszego kwartału 2017 r.
Dowiedz się, co ciekawego wydarzyło się w III sektorze. Śledź wydarzenia ważne dla NGO, przeczytaj wiadomości dla organizacji pozarządowych.
Odwiedź serwis wiadomosci.ngo.pl.
Źródło: inf. własna (ngo.pl)