Do marszałka Sejmu trafił obywatelski projekt ordynacji większościowej, przygotowany przez część środowiska pozarządowego. Organizacje chcą, żeby już w tych wyborach samorządowych kandydaci startowali w jednomandatowych okręgach.
Pod inicjatywą zebrano tysiąc podpisów. Marszałek Sejmu
ma dwa tygodnie na formalne wniesienie projektu, a organizacje
- trzy miesiące na zebranie wymaganych stu tysięcy
podpisów.
Projekt, który przygotowali prawnicy związani z organizacjami,
przewiduje jednomandatowe okręgi wyborcze do rad gmin, powiatów i
sejmików wojewódzkich. Zniknęłyby listy wyborcze, a do startu w
wyborach nie byłoby potrzebne polityczne zaplecze. Najmniejszymi
okręgami (w wyborach do rad gmin) byłyby wsie, a w miastach
osiedla. Mandat dostawałby tylko jeden kandydat, ten z największą
liczbą głosów.