Wysoki komisarz ds. uchodźców opublikował raport, z którego wynika, że na całym świecie spada liczba osób starających się o azyl. Dzieje się tak dlatego, że bogate państwa nie chcą przyjmować uchodźców.
15 lat temu UNHCR naliczył 18 milionów uchodźców, a w 2005
roku - dwa razy mniej. Taki spadek to po części skutek zakończenia
trzech konfliktów: w Afganistanie, w Angoli i w Sierra
Leone. Być może to chwilowa tendencja, bo wciąż wybuchają nowe
wojny.
Spadek liczby uchodźców może być tymczasowy również dlatego, że
masową migrację powodują nie tylko konflikty, ale także - w coraz
większym stopniu - stale pogłębiające się różnice między bogatym
Zachodem a resztą świata.
UNHCR alarmuje, że w ostatnich latach ich sytuacja imigrantów z
Azji czy Afryki znacząco się pogorszyła. Część państw radykalnie
zaostrzyła swoją politykę wobec uchodźców, a osoby ubiegające się o
azyl nie są już traktowane jak potrzebujące schronienia;
przedstawia się je jako potencjalnych przestępców i
terrorystów.