W 19. rocznicę powstania na świecie pierwszej strony internetowej swoją działalność rozpoczął nowy portal www.e-wolontariat.pl. – Chcemy ułatwiać tworzenie dobrych rozwiązań w organizowaniu e-wolontariatu, wypracować różnego rodzaju standardy i propagować samą ideę pomagania innym z wykorzystaniem nowych technologii – zapewnił Paweł Łukasiak, prezes Fundacji Moje Stypendium, która uruchomiła portal.
E-wolontariat to nowe zjawisko, jeszcze nie do końca zdefiniowane i poznane, choć są obszary, w których jest już dobrze widoczny w sieci, np. przy tworzeniu wiedzy i nauki (Wikipedia, portale edukacyjne), kultura (np. wirtualne muzea i galerie), prawa człowieka, bezpieczeństwo w sieci, wolontariat osób niepełnosprawnych, pomoc humanitarna. Twórcy portalu twierdzą, że „aktywność obywatelska w dużej mierze przeniosła się do Internetu” i dlatego powołali do życia portal.
– Nie mamy jeszcze jednolitej definicji e-wolontariatu i pewnie jeszcze długo jej nie będzie. Ale zobaczyliśmy ten duży ruch i postanowiliśmy go wspierać. Czasy, w których żyjemy wymagają zmiany myślenia o idei pomagania innym zwłaszcza w przypadku młodych ludzi, dla których Internet jest naturalnym środowiskiem – stwierdziła Ewa Krupa, dyrektorka Fundacji Orange, która jest partnerem projektu portalu.
– Jestem przekonany, że ideę e-wolontariatu będą definiować sami internauci. Zaproponowaliśmy bardzo otwarte rozwiązania dla organizatorów e-wolontariatu. Nie chciałbym, żeby coś było przez nas a priori konkludowane. Jesteśmy po to, żeby poddać się temu prądowi, który już płynie i dać mu szansę pojawienia się w jak najszerszej świadomości publicznej. W żadnym razie nie chcemy też być konkurencją dla innych portali społecznościowych, które zajmują się w jakiś sposób pomaganiem innym – dodał Paweł Łukasiak.
Kim są e-wolontariusze?
– Wydaje mi się, że każdy, kto w jakiś sposób działa społecznie w sieci jest e-wolontariuszem, np. komentując jakiś film i mówiąc, czy warto go obejrzeć, redagując hasło na Wikipedii, dzieląc się swoimi doświadczeniami z innymi na różnych forach, zakładając jakąś stronę na przykład dla ludzi chorych na jakąś chorobę, wpłacając pieniądze na różne akcje charytatywne. To działa w tę stronę, a z drugiej strony wielu z tych ludzi nie nazywa się e-wolontariuszami – powiedziała Magda Biejat z Fundacji Moje Stypendium.
– E-wolontariat to szansa dla ludzi z różnymi niepełnosprawnościami, w których tkwi ogromny potencjał. Przecież e-wolontariusze niepełnosprawni mogą robić to wszystko, co sprawni. W tym momencie, nie widać po drugiej stronie, że ktoś siedzi na wózku, albo że jest niewidomy. Znam mnóstwo ludzi, którzy skończyli prawo, są genialnymi tłumaczami, znają się dobrze na muzyce czy sztuce, są psychologami, mogą być terapeutami i robić dokładnie to samo, co każdy z nas – przekonywał Piotr Pawłowski, prezes zarządu Stowarzyszenia Przyjaciół Integracji. – E-wolontariat ma też większy potencjał niż klasyczny. Wszyscy żyjemy w jakimś niedoczasie. Aktywni mówią, że doba jest za krótka i dlatego jest to genialna szansa na to, żeby jednak nie zatracić prostego człowieczeństwa, spróbować robić coś na rzecz innych. I te nowe technologie właśnie temu mogą pomóc. A jeśli chodzi o osoby z niepełnosprawnością, to tego rodzaju nowinki techniczne jeszcze bardziej sprzyjają temu, żeby niepełnosprawni mogli mocniej i szybciej wejść w nurt naszego normalnego społeczeństwa. To jest szalenie istotne.
– Wielu młodych ludzi wpłaca małe kwoty na różne akcje charytatywne, albo zbiera pieniądze na konkretny cel ogłaszając na specjalnie zrobionej stronie w sieci swoim znajomym, że na urodziny zamiast prezentów woli, aby wpłacili oni gotówkę na kupno wózka dla potrzebującej osoby. Takich akcji jest coraz więcej – wyjaśnił Patryk Urban z portalu siepomaga.pl
E-wolontariusze łączcie się!
Portal e-wolontariat.pl przeznaczony jest dla wszystkich, którzy w sieci organizują akcje wolontarystyczne, jak i dla tych, którzy chcą zostać e-wolontariuszami. Zebrano na nim także przykłady dobrych praktyk pomagania innym przy pomocy Internetu, a także pokazano szerokie spektrum różnych działań e-wolontariuszy. Powstaje też baza danych e-wolontariuszy.
– Zainteresowanie portalem jest bardzo duże i na pewno będzie rosnąć zwłaszcza, że już można znaleźć na nim wiele konkretnych rzeczy. Chcielibyśmy, żeby był on taką soczewką, w której skupiają się rozmaite działania i rzeczy związane z e-wolontariatem – powiedziała Magda Biejat.
– E-wolontariat jest świetną formą wolontariatu w ogóle, bo umożliwia różnym ludziom pierwsze zaangażowanie się w bezinteresowną pomoc innym. Bardzo ważne jest jednak to, aby ludzie nie myśleli, że mogą zupełnie bez wysiłku angażować się w wolontariat. Warto zaznaczyć, że e-wolontariat nie jest gorszą czy łatwiejszą formą wolontariatu, jest jedną z jego form i również wymaga zaangażowania, poświęcenia, motywacji i entuzjazmu. Myślę, że portal jest bardzo potrzebny i warto, żeby sieciował i ogłaszał wszystkie możliwości jakie daje e-wolontariat – zauważyła Kamila Czerwińska, która pracowała w Europejskim Centrum Wolontariatu i Komisji Europejskiej, a obecnie jest managerem ds. wolontariatu w spółce EURO 2012 Polska.
Nowemu portalowi życzymy wielu sukcesów :)
Partnerem projektu jest także Polsko-Amerykańska Fundacja Wolności.
Źródło: inf. własna (ngo.pl)