Rozwój przedszkolaków wspiera technologia zaprojektowana przez nauczycieli, terapeutów i logopedów
Co robić, kiedy dzieci przestają biegać, skakać, a nawet się ze sobą bawić? Kiedy zamiast z ciekawością poznawać świat, patrzą w ekrany? Już w przedszkolach coraz trudniej o skupienie, ruch i radzenie sobie z emocjami. Publiczne przedszkole Omnibus z Wrocławia testuje interaktywne, wielofunkcyjne przyciski COSMO, które mają aktywizować dzieci w wielu problematycznych obszarach.
W przedszkolach rośnie pokolenie dzieci, które nie potrafi skupić uwagi, współpracować z rówieśnikami ani prawidłowo reagować na bodźce. Coraz częściej brakuje im koordynacji ruchowej, cierpliwości i umiejętności społecznych. Nauczyciele i terapeuci biją na alarm: przedszkolaki przestają być ciekawe świata, bo przyzwyczajają się, że świat podaje się im w gotowej formie. Najczęściej na ekranie.
Wyzwanie dla dorosłych. Rodziców i nauczycieli
Dzieci coraz więcej czasu spędzają w pozycji siedzącej, zapatrzone w telefony, tablety i telewizory. Ograniczony ruch i nadmiar bodźców zaburzają rozwój sensoryczny, osłabiają koordynację wzrokowo‑ruchową i podcinają zdolność do koncentracji.
– Ten obszar rozwoju dzieci staje się coraz większym wyzwaniem. Widzimy to na co dzień, najbardziej właśnie w integracji sensorycznej - tłumaczy Katarzyna Świerczek, dyrektor publicznego przedszkola Omnibus we Wrocławiu. - Maluchy nie potrafią połączyć wzroku z ruchem ręki, przewidywać sekwencji wydarzeń. To proste zadanie, a dziś coraz trudniejsze. Z każdym kolejnym rocznikiem widać to wyraźniej.
Rodzice też często nie zauważają problemu. Myślą, że dziecko wyrośnie. Tymczasem jak przestrzegają pedagodzy, jeśli takie deficyty się utrwalą, dziecko poniesie je ze sobą dalej. Do szkoły i dorosłego życia. Brak reakcji w wieku przedszkolnym to godzenie się na realne ryzyko.
· Dziecko, które nie nauczy się radzić sobie z emocjami, nie rozwinie empatii.
· Jeśli nie opanuje koordynacji ruchu i zmysłów, nie poradzi sobie z czytaniem, pisaniem ani sportem.
· Stąd już prosta droga do zaburzenia poczucia własnej wartości i problemów w relacjach z rówieśnikami.
Katarzyna Świerczek stawia sprawę jasno: jeśli dziecko nie ćwiczy swoich zmysłów, jego świat się zawęża. A potem trudno go odzyskać. To wyzwanie dla wszystkich dorosłych. Od rodziców po nauczycieli w przedszkolu. Żeby z dziećmi pracować nowymi metodami. Takimi, które nie tylko bawią, ale przede wszystkim angażują ciało i umysł.
Z technologią jest jak z… cholesterolem
Rodzice i nauczyciele często patrzą na technologię jak na zagrożenie. I słusznie, jeśli mowa o biernej konsumpcji treści. Ale gdy znika ekran, a zadanie z klikania zamienia się w ruch i interakcję, pojawia się zupełnie inna jakość.
Bo z technologią w rozwoju dzieci jest trochę jak z cholesterolem. Może być zła i wpływać destrukcyjnie na rozwój. Może być też dobra i - odpowiednio zastosowana - pomagać w rozwoju dzieci. Przedszkole Omnibus we Wrocławiu taką technologię właśnie testuje.
To interaktywne dyski COSMO
Są efektem współpracy nauczycieli, terapeutów zajęciowych, logopedów i fizjoterapeutów. Interaktywne, reagują na dotyk i ruch. Każdy z nich świeci w różnych kolorach i komunikuje się z tabletem, który obsługuje nauczyciel, sterując grami i zadaniami. Dziecko widzi zapalające się światła, musi je nacisnąć, kopnąć lub dosięgnąć. Samodzielnie, a czasem w zespole. W ten sposób ćwiczy refleks, koncentrację, koordynację wzrokowo-ruchową i współpracę z innymi.
– W przedszkolu testujemy je już od kilku miesięcy. Obserwujemy, jak dzieci reagują na nowe bodźce i jak rozwijają się w różnych obszarach. Maluchy uczą się planować ruch, reagować na kolory, współpracować i rozładowywać emocje - wylicza Katarzyna Świerczek. - Efekty widać bardzo szybko, nawet w najmłodszej grupie trzylatków. Przede wszystkim w koordynacji ruchowej, rozwoju poznawczym, logicznym myśleniu i rozwiązywaniu problemów.
Nauka przegrywania i wsparcie w terapii
Nauczyciele zauważyli też coś jeszcze. Innowacyjna metoda pomaga dzieciom uczyć się… przegrywania. Wcześniej każde niepowodzenie kończyło się płaczem. Teraz próbują jeszcze raz. Albo wspólnie szukają rozwiązania. Bo tak pomyślana jest ta technologia. Aby kusić i motywować do poprawy wyników. A jednocześnie ćwiczenia nie są dla dzieci nudną rutyną, tylko angażującą zabawą.
Świetlne, interaktywne dyski okazały się też ciekawym narzędziem do pracy w gabinetach terapeutycznych. W przedszkolu Omnibus korzysta z nich również psycholog i logopeda podczas indywidualnych zajęć z dziećmi ze specjalnymi potrzebami edukacyjnymi i orzeczeniami.
– Pracujemy z technologią COSMO nad zaburzeniami koncentracji, nad emocjami, a szczególnie agresją. Z powodzeniem korzystamy z dysków również w trakcie zajęć integracji sensorycznej - opowiada dyrektor Omnibusa. – Metoda ta jest dyskretna, nieinwazyjna i dla dzieci ciekawa. Dlatego łatwiej do nich dotrzeć i zainteresować je ćwiczeniami.
LabOOOratorium, czyli biznes wspiera edukację
Testy są częścią projektu #LabOOOratorium, który prowadzi fundacja edukacyjna Ogólnopolski Operator Oświaty. Polega on na współpracy polskiego biznesu z publicznymi przedszkolami i szkołami. We wrocławskim Omnibusie w projekcie bierze udział setka przedszkolaków. Realizowany jest wspólnie z firmą educarium, wdrażającą innowacyjne rozwiązania edukacyjne w przedszkolach i szkołach.
Edukacja i wsparcie dzieci to nasza wspólna odpowiedzialność. Rodziców, nauczycieli, samorządów i biznesu. Wierzymy, że współpraca różnych środowisk może realnie wpłynąć na poprawę jakości edukacji publicznej. Dlatego nieustannie poszukujemy rozwiązań, które wspierają rozwój najmłodszych oraz naszą kadrę w realizacji zajęć - wyjaśnia Kaja Reszke, dyrektor Działu Komunikacji i Współpracy z Biznesem fundacji Ogólnopolski Operator Oświaty. - Dzięki takim partnerom jak educarium, do naszych szkół i przedszkoli trafiają innowacyjne narzędzia, które wspierają dzieci i nauczycieli w codziennej pracy. Razem udowadniamy, że wspólne działania mają sens i przynoszą dobre efekty.
Już podczas rządowego programu Aktywna Tablica zauważyliśmy, jak wiele szkół i przedszkoli szuka rozwiązań do pracy z dziećmi o specjalnych potrzebach edukacyjnych. I jak duża jest to skala - dziś to nawet 5% wszystkich dzieci - opowiada Łukasz Staniszewski z educarium. - To nas skłoniło do poszukiwania rozwiązań, które mogą pomóc dzieciom i nauczycielom w ich codziennej nauce i pracy. W konsekwencji zaadaptowaliśmy na rynku polskim innowacyjne rozwiązanie edukacyjne, jakim jest COSMO.
Projekt #LabOOOratorium ma dać właśnie odpowiedzi i wskazówki, które pozwolą rozwijać, ulepszać i dopasować świetlne dyski COSMO do potrzeb polskich placówek. Łukasz Staniszewski wskazuje, że testy w Omnibusie już pokazały potrzebę rozwinięcia aplikacji o gry i aktywności z obszaru edukacji muzycznej. Takie podejście sprawi, że COSMO stanie się jeszcze bardziej wszechstronnym narzędziem w rękach nauczyciela.Przedstawiciele fundacji OOO podkreślają, że nowe technologie, wspierające rozwój i edukację dzieci do placówek oświatowych należy wprowadzać ostrożnie. Dlatego tak cenne są projekty tworzone we współpracy przedszkolnych pedagogów i firm, które rozumieją, że edukacja to nie tylko rynek, ale poważna odpowiedzialność. #LabOOOratorium właśnie temu służy.
Źródło: Ogólnopolski Operator Oświaty