Rozmawiali o nowych przepisach, usługach społecznych i wkładach własnych
Sejmowe prace nad zmianami w ustawie o działalności pożytku publicznego, świadczenie usług społecznych przez organizacje pozarządowe oraz sprawa wkładów własnych do projektów organizacji finansowanych ze środków unijnych – o tym rozmawiano podczas przedostatniego w tej kadencji Rady Działalności Pożytku Publicznego spotkania członków pozarządowej części Rady z przedstawicielami organizacji pozarządowych.
W sejmowej podkomisji ds. współpracy z organizacjami pozarządowymi kończą się powoli prace nad przygotowaniem projektu nowelizacji ustawy o działalności pożytku publicznego.
– Projekt zmian skierowany do Sejmu został przygotowany przez Departament Pożytku Publicznego we współpracy z Radą Działalności Pożytku Publicznego, a poprzedzony apelem do organizacji o przesyłanie propozycji zmian, które są konieczne do lepszego działania organizacji – przypomniał Piotr Kontkiewicz, zastępca dyrektora Departamentu Pożytku Publicznego MPiPS.
Tylko sprawy najważniejsze
Uwag przesłanych od organizacji było wiele, często się wykluczających, dotyczących spraw ustrojowych, a także kontrowersyjnych. Wobec tego i z uwagi na zbliżający się koniec kadencji obecnego parlamentu, posłowie zdecydowali się zająć tylko sprawami najważniejszymi.
Są to m.in.:
- odrębne zasady udostępniania informacji publicznej przez organizacje pozarządowe;
- rozbudowane przepisy dotyczące zlecania zadań publicznych przez samorządy w formie regrantingu;
- wprowadzenie sankcji za pośrednictwo w zbieraniu i przekazywaniu 1% podatku dla organizacji nieposiadających statusu organizacji pożytku publicznego;
- utworzenie Fundusz Wspierania Organizacji Pożytku Publicznego, który ma być zasilany m.in. niewykorzystanymi (np. z powodu utraty statusu OPP) lub nieprawidłowo wydatkowanymi przez OPP środkami z 1%;
- uregulowania dotyczące informowania o wykorzystaniu środków z 1% na promocję OPP;
- zakaz uprzywilejowania w programach komputerowych do rozliczania podatku dochodowego od osób fizycznych konkretnych organizacji;
- ograniczenie trwania kontrolido 24 dni roboczych w ciągu roku kalendarzowego w odniesieniu do kontroli prowadzonych przez MPiPS w stosunku do OPP;
- zredukowanie obowiązków sprawozdawczych dla fundacji posiadających status OPP – będą składać jedno sprawozdanie do MPiPS,
– Spotkania podkomisji miały charakter otwarty, brało w nich udział wielu przedstawicieli organizacji pozarządowych. Przygotowany w czasie tych spotkań projekt trafił obecnie do Biura Analiz Sejmowych. W przyszłym tygodniu zostanie prawdopodobnie zatwierdzony przez podkomisję i skierowany do laski marszałkowskiej. Pod koniec marca planowane jest pierwsze czytanie projektu nowelizacji w Sejmie – referował stan prac Piotr Kontkiewicz.
– Wynik prac podkomisji zadowala, ale nie odzwierciedla w pełni postulatów, które organizacje przekazywały RDPP – przyznał Krzysztof Balon, współprzewodniczący RDPP. – Posłanki i posłowie, wziąwszy pod uwagę zawartość merytoryczną oraz wykonalność zmian w bieżącej kadencji parlamentu, zdecydowali, że aby te zmiany wprowadzić szybko, należy skupić się na tym, co będzie wywoływało mniejsze kontrowersje. Dlatego, jako RDPP staraliśmy się w tych propozycjach zasygnalizować pewne problemy, do których być może trzeba będzie wrócić w przyszłości. Dotyczy to na przykład kwestii kontroli w organizacjach pozarządowych.
Szykuje się nowelizacja rozporządzenia
Rozbudowane przepisy o regrantingu będą prawdopodobnie wymagać także nowelizacja rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Społecznej w zakresie oferty, umowy i sprawozdania z realizacji zadania publicznego.
– Rozważamy to – przyznał dyrektor Kontkiewicz. – Chociaż formalnie nie zmieniła się podstawa do wydania rozporządzenia, jednak nowości są na tyle daleko idące, że zmiany wydają się konieczne.
Dodał także, że przy tej okazji możliwe byłoby także wprowadzenie innych korekt w tym rozporządzeniu, ale niezbyt głębokich.
– Zależy nam, aby rozporządzenie weszło wraz ze zamianę ustawy i zaczęło obowiązywać w drugiej połowie 2015 roku – mówił Piotr Kontkiewicz.
Usługi społeczne: zadanie dla nowej Rady
Po raz kolejny podczas spotkań pozarządowej części RDPP z organizacjami pozarządowymi ze strony członków RDPP padło zaproszenie i zachęta do włączenia się w prace doraźnego Zespołu ds. usług społecznych.
– Na razie skupiliśmy się na sprawie finansowania usług społecznych z Europejskiego Funduszu Społecznego, w którym przewidziano na te działania 3 mld zł. Ale nasze plany sięgają dalej – zapowiadał Cezary Miżejewski, członek RDPP, który przewodniczy pracom tego Zespołu.
Członkowie Zespołu zaangażowali się m.in. w konsultacje wytycznych horyzontalnych dotyczących wydatkowania EFS w regionalnych programach operacyjnych, nad którymi pracuje obecnie Ministerstwo Infrastruktury i Rozwoju.
– Sformułowaliśmy ok. 80 uwag do tego dokumentu, dotyczących np. usług asystenckich dla rodzin z dziećmi niepełnosprawnymi – mówił Miżejewski. Podkreślił przy tym, że w swych pracach członkowie Zespołu musieli się zmierzyć m.in. z brakiem prawnego zdefiniowania pojęcia asystenta osobistego i wspierającego.
Brak ustawowego kontekstu potwierdził Dariusz Mokosa z Instytut Niezależnego Życia. Jego zdaniem, chociaż zawód asystenta osoby niepełnosprawnej został ujęty w klasyfikacji zawodów, ale jest on martwy.
– Apeluję do Rady o podjęcie prac nad przygotowaniem Krajowego Programu Niezależnego Życia – powiedział Mokosa i dodał, że Polska – mimo ratyfikacji Konwencji ONZ o prawach osób niepełnosprawnych – nie realizuje jej zapisów, w szczególności art. 19 dotyczącego zagwarantowania osobom niepełnosprawnym możliwości prowadzenia niezależnego życia i włączania ich w życie społeczne. W kontekście usług społecznych miałoby to oznaczać m.in. przejęcie kontroli nad tymi usługami przez same osoby niepełnosprawne. Innymi słowy: niepełnosprawny sam zamawiałby i opłacał (np. dotowane) usługi, które są mu potrzebne, a nie czekał na obsłużenie go przez ośrodek pomocy społecznej.
– Środowiska osób niepełnosprawnych mogłyby same zorganizować prace wokół tego tematu, ale jako Rada możemy zaoferować oczywiście wsparcie lub współorganizację takiego procesu. Szczerze jednak powiem, że nie wyobrażam sobie tego jeszcze w tej kadencji Rady, ponieważ kończy się ona w czerwcu – powiedział Krzysztof Balon. – Możemy jednak ten pomysł zapisać w rekomendacjach dla następnej Rady. Minister Jarosław Duda jest raczej zwolennikiem nowatorskich rozwiązań, jeśli będzie on współprzewodniczącym Rady w następnej kadencji, nie wyobrażam sobie, aby nie chciał się tym zająć.
Pilnujcie wkładów własnych w regionach
Ostatnią sprawą poruszoną podczas spotkania były wkłady własne, jakie organizacje pozarządowe będą musiały wnosić do projektów finansowanych z Europejskiego Funduszu Społecznego w latach 2014-2020. O to, aby wkłady te znikły lub były na możliwie najmniejszym poziomie walczy Sieć Wspierania Organizacji Pozarządowych SPLOT. Tematem zajmowała się także Ogólnopolska Federacja Organizacji Pozarządowych oraz RDPP.
Ostatnie ustalenia mówią o tym, że wkład własny pozostanie – na poziomie 5% , ale będzie go można wnieść nie tylko w postaci finansowej. Może być uwzględniany także wkład rzeczowy oraz kapitał społeczny organizacji (np. kompetencje zespołu, dotychczasowe doświadczenia w realizacji projektów z danego obszaru tematycznego, nie koniecznie unijnych).
Takie zapisy znalazły się w przygotowanych przez MIiR „Założeniach dla instytucji zarządzających dotyczące oceny potencjału i doświadczenia projektodawców oraz źródeł współfinansowania krajowego dla środków EFS w ramach programów operacyjnych 2014-2020”. Jednak to od decyzji Instytucji Zarządzających (w praktyce urzędów marszałkowskich) będzie zależało, w jakich dokumentach na poziomie regionalnym zostaną określone zasady dotyczące wkładów własnych. Może to być w Szczegółowych Opisach Priorytetów (SzOP), jak i w kryteriach dostępu konkursu zaakceptowanych przez Komitet Monitorujący RPO i następnie w dokumentacji konkursowej. Instytucja Zarządzająca może także odstąpić od wymagania finansowego wkładu własnego.
Jakie ostatecznie decyzje zapadną w regionach zależy też od zaangażowania przedstawicieli organizacji pozarządowych w komitetach monitorujących regionalne programy operacyjne. Szczególnie od ich determinacji w dotarciu do Szczegółowych Opisów Priorytetów RPO i w wyrażeniu swojej opinii na temat tego dokumentu, który – zgodnie z wytycznymi MIiR – nie musi podlegać konsultacjom komitetów.
Na to, jak niebezpieczne dla organizacji mogą się tam znaleźć zapisy, zwróciła uwagę Maria Mika z Dolnośląskiej Federacji Organizacji Pozarządowych.
– Dotarliśmy do Szczegółowego Opisu Priorytetów w dolnośląskim programie operacyjnym i jeśli chodzi o wkłady własne nie znaleźliśmy tam żadnego odniesienia to „Założeń” przygotowanych przez MIiR, nie ma tam mowy o uwzględnianiu potencjału projektodawców. Jest natomiast zapisana preferencja dla tych, którzy się wykażą wyższym wkładem finansowym – przestrzegała Mika.
– Chociaż „Założenia” przygotowane przez MIiR mają charakter rekomendacji, instytucje zarządzające powinny je uwzględniać w swoich dokumentach. Proszę zgłaszać nam takie przypadki, jak ten z Dolnego Śląska. Będziemy interweniować – zapowiedział Cezary Miżejewski.
To spotkanie członków pozarządowej części RDPP z przedstawicielami organizacji pozarządowych było przedostatnim w tej kadencji Rady. Ostatnie odbędzie się w czerwcu i zostanie poświęcone podsumowaniu prac obecnej Rady i sformułowaniu rekomendacji dla nowej.
Kontkiewicz: Pod koniec marca planowane jest pierwsze czytanie projektu nowelizacji ustawy o działalności pożytku publicznego w Sejmie…
Źródło: inf. własna (ngo.pl)