Przeglądarka Internet Explorer, której używasz, uniemożliwia skorzystanie z większości funkcji portalu ngo.pl.
Aby mieć dostęp do wszystkich funkcji portalu ngo.pl, zmień przeglądarkę na inną (np. Chrome, Firefox, Safari, Opera, Edge).
ngo.pl używa plików cookies, żeby ułatwić Ci korzystanie z serwisuTen komunikat zniknie przy Twojej następnej wizycie.
Dowiedz się więcej o plikach cookies
Minęły dwa lata od uchwalenia ustawy o petycjach i rok stosowania jej zapisów. Nic nie wskazuje na to, żeby petycje zmieniły nasze życie. Z pewnością jednak, w niektórych miejscach – np. w Sejmie – zrobiło się ciekawie. Przypomnijmy sobie, dlaczego uchwalono nowe prawo, jak z niego korzystać i czy dla organizacji to tylko możliwości czy również obowiązki.
Ustawę o petycjach uchwalił Sejm 11 lipca 2014 r. Na wejście w życie czekała ROK – do 6 września 2015 r. Tak długi czas miał dać administracji (głównie samorządowej) możliwość dobrego przygotowania się do nowego obowiązku. Długie vacatio legis świadczyło też o wadze, jaką przywiązywano do petycji. Ich obowiązkowa obecność w internecie – transparentność – miała stworzyć nową jakość w kontaktach obywatela z państwem.
Reklama
Proponując nowe prawo, jego autorzy tłumaczyli, że jest to długo oczekiwana realizacja zapisów Konstytucji. W artykule 63 mówi ona o petycjach, wskazując, że tryb ich rozpatrywania powinna określić ustawa. W prawie funkcjonowały podobne do petycji instrumenty – chodzi o skargi i wnioski z Działu VIII Kodeksu postępowania administracyjnego. Nie można ich było jednak uznać za realizację konstytucyjnego uprawnienia. Po kilku nieudanych próbach, 17 lat od przyjęcia Konstytucji, uchwalono wreszcie dedykowaną petycjom ustawę.
Petycje – podstawowe zasady
Składający i adresaci
Petycja może być złożona przez osobę fizyczną, osobę prawną, jednostkę organizacyjną niebędącą osobą prawną lub grupę tych podmiotów, do organu władzy publicznej, a także do organizacji lub instytucji społecznej w związku z wykonywanymi przez nią zadaniami zleconymi z zakresu administracji publicznej.
W czyim interesie?
Petycja może być złożona w interesie publicznym, interesie podmiotu wnoszącego petycję lub interesie podmiotu trzeciego (za jego zgodą).
Zawartość
Przedmiotem petycji może być żądanie, w szczególności, zmiany przepisów prawa, podjęcia rozstrzygnięcia lub innego działania w sprawie dotyczącej podmiotu wnoszącego petycję, życia zbiorowego lub wartości wymagających szczególnej ochrony w imię dobra wspólnego, mieszczących się w zakresie zadań i kompetencji adresata petycji.
Termin rozpatrzenia
3 miesiące, a w szczególnych przypadkach nawet pół roku. Termin jest nie tylko dla urzędnika (czy innego adresata petycji). Ma też umożliwić wsparcie zgłaszanych postulatów (petycje wielokrotne).
Publikacja w internecie i petycje wielokrotne
Podmiot otrzymujący petycję skanuje ją i umieszcza na stronie internetowej. Ta informacja jest aktualizowana o dane dotyczące przebiegu postępowania, w szczególności dotyczące zasięganych opinii, przewidywanego terminu oraz sposobu załatwienia petycji (art. 8 ust. 2 ustawy). Publikacja w internecie umożliwia dołączanie się do już złożonych petycji i tworzenie petycji wielokrotnych (opisuje je art. 11).
Petycja może być złożona "do organu władzy publicznej, a także do organizacji lub instytucji społecznej w związku z wykonywanymi przez nią zadaniami zleconymi z zakresu administracji publicznej" (art. 2 ust. 1, podkr. red.).
Petycję są więc kierowane również do organizacji pozarządowych. Fundacja lub stowarzyszenie może zostać adresatem petycji, jeśli korzysta ze środków publicznych. Artykuł 2 ustawy o petycjach mówi o zadaniach zleconych z zakresu administracji publicznej. Zlecanie odbywa się najczęściej w formie konkursu ofert (choć możliwe są inne tryby, jak np. zamówienia publiczne). Zwykle możliwość otrzymania petycji wiązać się więc będzie z dofinansowaniem otrzymanym od administracji samorządowej, administracji centralnej (np. w ramach Funduszu Inicjatyw Obywatelskich), ale też w przypadku konkursów ogłaszanych przez instytucje takie jak Państwowy Fundusz Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych czy Narodowy Instytut Audiowizualny.
Petycję składa się w formie pisemnej albo za pomocą środków komunikacji elektronicznej (art. 4 ust. 1 ustawy). Od petycji wymagane jest, żeby nie była anonimowa. Petycja składana za pomocą środków komunikacji elektronicznej może być opatrzona bezpiecznym podpisem elektronicznym weryfikowanym przy pomocy ważnego kwalifikowanego certyfikatu oraz powinna zawierać także adres poczty elektronicznej podmiotu wnoszącego petycję (art. 4 ust. 5). Jednoznacznie wymagane jest więc podanie tylko adresu poczty elektronicznej – jeśli interpretujemy przepisy zgodnie z założeniem, że ustawa o petycjach miała stworzyć maksymalnie prosty i dostępny mechanizm ich składania.
Taką interpretację podpowiada Rzecznik Praw Obywatelskich. Znalazła ona wyraz w wystąpienie RPO z maja 2016 r. do Ministra Rozwoju ws. procedury składania petycji przez obywateli. Wystąpienie dotyczyło przygotowanego przez Ministerstwo Rozwoju projektu ustawy o usługach zaufania, identyfikacji elektronicznej oraz zmianie niektórych ustaw. W ustawie o petycjach proponowano wprowadzenie podpisu elektronicznego jako obowiązkowego, co znacznie ograniczyłoby możliwość składania przez obywateli petycji drogą elektroniczną.
Ministerstwo Rozwoju wycofało się ze swojego pierwotnego pomysłu. Zmiana będzie mniejsza niż planowano. W ustawie o petycjach pozostanie sformułowanie "może", a podpis weryfikowany zastępuje się kwalifikowanym (wspomnianą ustawę nowelizującą ustawę o petycjach Sejm uchwalił 5 września 2016 r. – czeka ona teraz na podpis Prezydenta). Nie zmienia to jednak faktu, że sformułowanie użyte w artykule 4 ustęp 5 ustawy (pierwotne z 2014 r. i w wersji znowelizowanej w 2016 r.) nie jest najszczęśliwsze i może budzić wątpliwości co do prawidłowej formy podpisania petycji wysyłanej przez internet.
Jak obywatele korzystają z nowego prawa? Gazeta Prawna (13 września 2016 r., s. B10 ) podaje, że w Warszawie przez rok działania przepisów pojawiło się jedynie 40 petycji (20 września było ich już 50, zobacz: petycje w bip.warszawa.pl). We Wrocławiu jest ich 24 (zobacz w bip). W Krakowie 15, a w Gdańsku 9.
Powyższe dane są oczywiście bardzo wyrywkowe, ale wskazują, że samorządy nie są zalewane petycjami. Więcej trafia ich do Sejmu – 108 (zobacz: petycje w Sejmie). Do Senatu wpłynęły 53 petycje, choć łącznie ma on ich odnotowanych znacznie więcej, ponieważ, jako jedna z niewielu instytucji, rozpatrywał petycje jeszcze zanim zaczęły obowiązywać przepisy ustawy (zobacz: petycje w Senacie).
Podobna ilość petycji co do Sejmu wpłynęła do… Biura Rzecznika Praw Obywatelskich. Jest ich 105 (zobacz: petycje w BRPO). To szczególnie ciekawy przypadek, ponieważ wskazuje, że kierujący petycje nie zawsze wybierają optymalny z formalnego punktu widzenia organ, ale taki, który (najprawdopodobniej) kojarzy im się z inicjowaniem zmian prawnych lub z życzliwym nastawieniem do obywatelskich bolączek.
Petycje do Sejmu oraz Rzecznika Praw Obywatelskich pokazują jeszcze jedno zjawisko. Ich ilość nie zawsze przekłada się na ilość zainteresowanych interweniowaniem i zmienianiem rzeczywistości obywateli czy organizacji. Bywa za to efektem wyjątkowej aktywności jednej osoby lub podmiotu. Przykładem mogą być petycje złożone do Sejmu przez Stowarzyszenie Interesu Społecznego "Wieczyste" (ok. 1/3 wszystkich, które trafiły do tej izby parlamentu).
Więcej danych dostarczy MONITORING stosowania ustawy o petycjach prowadzony przez Instytut Spraw Publicznych. Efektem działań Instytutu będzie raport zaprezentowany na konferencji w listopadzie 2016 roku (zobacz: Petycje – dla składających i adresatów).
Teksty opublikowane na portalu prezentują wyłącznie poglądy ich Autorów i Autorek i nie należy ich utożsamiać z poglądami redakcji. Podobnie opinie, komentarze wyrażane w publikowanych artykułach nie odzwierciedlają poglądów redakcji i wydawcy, a mają charakter informacyjny.