Za nami dziesiąta rocznica Godziny dla Ziemi WWF i kolejny rekord – 187 państw! Miliony ludzi wyłączyły światła w swoich domach, zgasło 3100 instalacji rozświetlających zabytki i pomniki w miastach i miasteczkach na całym świecie. Pokazaliśmy, dosłownie „czarno na białym”, że dla nas przyszłość Ziemi ma znaczenie.
Godzina dla Ziemi WWF to największa akcja ekologiczna łącząca ludzi niezależnie od narodowości, religii czy poglądów politycznych. W tym roku wzięło w niej udział 187 państw na 7 kontynentach. 25 marca 2017 r. na całym świecie o 20.30 czasu lokalnego słynne budowle pogrążyły się w ciemnościach na 60 minut: Piramidy w Gizie w Egipcie, paryska Wieża Eiffla, Big Ben w Wielkiej Brytanii, Opera w Sydney w Australii, rzymskie Koloseum, Taj Mahal w Indiach i ponad 3000 innych. W Polsce w akcję zaangażowało się prawie 80 miast. Zgasły lampy oświetlające najbardziej charakterystyczne budynki, np. w Warszawie – Stadion Narodowy, w Krakowie – Kościół Mariacki, w Gdańsku – Dwór Artusa, w Katowicach – Spodek, a także mosty na Wiśle.
– To niesamowite widzieć te gasnące światła, tylu ludzi oddających swoje głosy i włączających się w działania, by wesprzeć potężne przesłanie Godziny dla Ziemi i tę wizję – mówi Marco Lambertini, dyrektor generalny WWF.
Godzina dla Ziemi WWF w Polsce poświęcona była rzece Wiśle, Królowej Polskich Rzek. To jedna z najpiękniejszych krajobrazowo i najbogatszych przyrodniczo rzek Europy. Zagrażają jej plany przekształcenia polskich rzek w wodne autostrady. Setki Polaków wzięło udział w organizowanych przez WWF uroczystych koronacjach w Wiśle, Krakowie, Warszawie i Gdańsku. W niebieskich koronach, ustawieni w kształt korony, machaliśmy do zdjęć robionych przez drony. W mediach oglądaliśmy spot poświęcony Wiśle, która głosem Magdaleny Cieleckiej apelowała o ocalenie.
W Wiśle przygrywał nam zespół Wisła, w Krakowie kibicował nam Smok Wawelski, Gdańsku – sam Neptun, a Warszawie biegacze Run Wisła pokonali 5 kilometrów wzdłuż Wisły. Pod petycją w obronie Wisły, by pozostała bezpieczna i naturalna, podpisują się tysiące Polek i Polaków na stronie godzinadlaziemi.pl. Do idei przekonuje też ukazująca piękno najdłuższej rzeki Polski wystawa zdjęć Artura Tabora, wybitnego fotografa przyrody. Można ją oglądać spacerując po warszawskich nadwiślańskich bulwarach.
Idea Godziny dla Ziemi WWF jest bardzo prosta: Wyłącz światło – włącz działanie dla jedynej planety we wszechświecie, jaką znamy, która daje nam, ludziom, życie. Jak działać na co dzień? Wyłącz zbędne światło, jedz i pij z naczyń wielokrotnego użytku, oddawaj elektrośmieci do punktów, gdzie rzadkie metale i inne cenne surowce będą mogły być wykorzystane ponownie, idź na zakupy z koszykiem czy torbą wielokrotnego użytku, zainwestuj w nowoczesne, energooszczędne formy ogrzewania.
Globalna akcja Godzina dla Ziemi WWF inspiruje setki milionów ludzi na całym świecie. Jako konsumenci mamy ogromny wpływ na działania rynku. Jako obywatele – na tworzone prawo. W wyniku działań WWF już przynajmniej 9 państw podjęło działania, by tak zmienić akty prawne, żeby ułatwiały przeciwdziałanie globalnemu ociepleniu. Trzeba działać już dziś. Temperatura na Ziemi rośnie. Świadczą o tym nie tylko średnie temperatury roczne, ale topniejące lody Arktyki – o 3% każdej dekady od 1979r.
Życie na Ziemi zależy nie tylko od klimatu, ale – przede wszystkim - od zasobów planety. Te zasoby są ograniczone. Kiedyś ludzi było zbyt mało i mieli niewielkie możliwości techniczne, dlatego nie zagrażali planecie w skali globalnej. Teraz jest nas ponad 7 miliardów – znacząco wpływamy na ekosystemy Ziemi. WWF dokumentuje te zmiany w raportach o stanie planety „Living Planet Report”.
– Wyłączenie światła jest symbolem – podkreśla Marzenna Nowakowska z WWF. – Oznacza tyle: Obchodzi mnie przyszłość. Martwię się o pokolenia moich wnuków i prawnuków, którzy mogą stanąć wobec braku czystej wody, w obliczu głodu, którzy nie zobaczą już tych pięknych, naturalnych krajobrazów i niezwykłych gatunków.
Ten, kto gasi światło przyłącza się do apelu, by skończyć z rabunkową gospodarką zasobami na rzecz zmiany codziennych przyzwyczajeń, a także by rządzący wprowadzili rozwiązania systemowe chroniące zasoby naturalne i przestrzeń dla dzikiej przyrody. A na co dzień, światli ludzie po prostu gaszą niepotrzebne światło.
Źródło: Fundacja WWF Polska