Reforma szkolnictwa zawodowego konsultowana z dyrektorami szkół
Prawobrzeżna część Warszawy skupia większość stołecznych ośrodków kształcenia zawodowego, stąd Urząd Dzielnicy Praga-Północ nieprzypadkowo był miejscem spotkania przedstawicieli Ministerstwa Edukacji i sejmowej Podkomisji stałej ds. nauki i szkolnictwa wyższego z warszawskimi dyrektorami tych ośrodków. Spotkanie odbyło się 10 maja 2011 r. i miało na celu włączenie kadry zarządzającej ośrodkami edukacji zawodowej w proces konsultacyjny ministerialnego projektu nowelizacji ustawy z 9 marca 2011 r. o zmianie ustawy o systemie oświaty oraz o zmianie niektórych innych ustaw. Po serii ogólnokrajowych i regionalnych konferencji nt. zmian systemu oświaty w różnych aspektach, było to pierwsze spotkanie na lokalnym, stołecznym gruncie, dotyczące zmian planowanych w szkolnictwie zawodowym.
Organizatorami spotkania było Ministerstwo Edukacji Narodowej i przedstawicielka Podkomisji stałej ds. nauki i szkolnictwa wyższego, posłanka Joanna Fabisiak. Celem spotkania było natomiast przybliżenie założeń reformy edukacji zawodowej dyrektorom jednostek kształcenia zawodowego, w tym zasadniczych szkół zawodowych, techników, czy centrów kształcenia zawodowego. Organizatorom zależało w dużym stopniu na zebraniu uwag do projektowanej ustawy od grona doświadczonych pedagogów prowadzących szkoły, to oni bowiem będą stosować w praktyce wszystkie przepisy wynikające z ustawy i to oni mogą pomóc w weryfikacji instrumentów i procesów nauczania zawodowego zawartych w ustawie.
Dlaczego reformować?
Uogólniając, reforma szkolnictwa zawodowego konieczna jest dla poprawienia sytuacji absolwentów na rynku pracy i dla wzmocnienia ich potencjału edukacyjnego. Ujmując to w kilku punktach, reformę tę należy przeprowadzić ze względu na:
- bardzo wysoki odsetek absolwentów szkół zawodowych (zarówno zasadniczych, jak i techników), którzy pomimo posiadania fachowego wykształcenia nie mogą znaleźć pracy (szacuje się, że 50-60% spośród absolwentów pozostaje obecnie bez pracy)
- brak systemu oceny jakości kwalifikacji posiadanych przez absolwentów, co dodatkowo utrudnia im start zawodowy
- złe przygotowanie absolwentów szkół zawodowych do kontynuowania edukacji, co ogranicza możliwości rozwoju zawodowego i osobistego
- lęk uczniów „zawodówek” przed dalszym kształceniem się, wynikający najczęściej z braku zaplecza finansowego umożliwiającego przedłużenie okresu edukacji – uczniowie czują presję szybkiego startu zawodowego ze względów ekonomicznych, a w sytuacji niedopasowania kwalifikacji do potrzeb pracodawców mają nikłe szanse na stabilną poprawę swojej sytuacji finansowej (powstaje efekt błędnego koła)
Reforma ma również przynieść poprawę jakości nauczania, czyli w założeniu ma wpłynąć pozytywnie na poziom wiedzy praktycznej nauczycieli, którzy często nie nadążają za rozwojem technologii i nie mają możliwości aktualizacji swojej wiedzy w obrębie obecnego systemu dokształcania.
Kolejnym powodem jest również konieczność uelastycznienia i zwiększenia szybkości reakcji systemu kształcenia zawodowego na potrzeby rynku pracy. Chodzi tu przede wszystkim o konieczność udostępnienia prostych procedur bezpośredniego zgłaszania zawodów rozszerzających istniejące listy zawodów podlegających systemowi kształcenia. Procedur, w myśl których grupy pracodawców i pedagogów będą mogły wspólnie wpływać na profile kształcenia zawodowego.
Wybór pozytywny
Celem nadrzędnym reformy jest spowodowanie zmiany w nastawieniu młodzieży i rodziców do szkolnictwa zawodowego. Szkoła zawodowa nie ma być już wynikiem negatywnej selekcji ścieżek kształcenia, lecz ma się stać „szkołą pozytywnego wyboru”. Oznacza to, że szkolnictwo zawodowe chce być atrakcyjne, chce przyciągać uczniów o dużym potencjale, chętnych do nauki i otwartych na rozwój zawodowy.
Najważniejsze są kwalifikacje
Już podczas debaty o edukacji XXI w. i o przyszłości współpracy między pracodawcami a przedstawicielami szkół pojawił się wniosek, że polskiemu szkolnictwu zawodowemu brakuje systemu kształcenia i oceny poszczególnych kwalifikacji. To one, a nie dyplomy, poszukiwane są obecnie na rynku pracy, i to one stanowią atut podczas rozmowy z pracodawcami. A reforma ma na celu między innymi zbliżenie absolwentów szkół zawodowych do rynku pracy, czyli przekazanie absolwentom wymiernych umiejętności i przygotowanie do podjęcia pracy. Podstawowym założeniem reformy jest zmiana podejścia z kształcenia w ramach danego zawodu do systemu nabywania kwalifikacji, dostosowanych do potrzeb i predyspozycji uczniów. Kilka słów zatem o kwalifikacjach:
- kwalifikacje są składowymi zawodu, przy czym istnieją zawody oparte o jedną, dwie lub maksymalnie trzy kwalifikacje
- każda pojedyncza kwalifikacja podlega ocenie w egzaminie potwierdzającym kwalifikacje w zawodzie; egzaminy mają miejsce nie pod koniec edukacji, lecz w jej trakcie;
- uzyskanie świadectw kwalifikacji zawodowych składających się na jeden zawód nie wystarcza do uzyskania świadectwa ukończenia szkoły zawodowej (do niego wymagane jest również ukończenie edukacji z zakresu wiedzy ogólnej przynajmniej na poziomie zasadniczej szkoły zawodowej)
- kwalifikacje poświadczane będą przez Regionalne Ośrodki Jakości Edukacji (novum)
- nauka kwalifikacji zawodowych będzie możliwa zarówno w trybie szkolnym, jak i poprzez uczestnictwo w kwalifikacyjnych kursach zawodowych
- kursy zawodowe mają prowadzić do egzaminów potwierdzających kwalifikacje
- ośrodki kształcenia zawodowego otrzymają możliwość odpłatnej organizacji kwalifikacyjnych kursów zawodowych (novum)
Jak widać dyplom ukończenia nauki w zawodzie nie jest tożsamy z sumą świadectw kwalifikacji, lecz wymaga uzupełnienia ich o wiedzę ogólną. Po spełnieniu tego wymagania dyplom ma być automatycznie przyznawany przez Regionalny Ośrodek Jakości Edukacji.
Jedna podstawa programowa
Konsekwencją przesunięcia ciężaru z nauczania zawodu do przekazywania kwalifikacji jest zmiana, która uwidoczni się w dokumencie rozporządzenia w sprawie ram programowych. Po reformie nie będzie już tylu rozporządzeń, ile jest zawodów, lecz jedno rozporządzenie określające „klasyfikację zawodów szkolnictwa zawodowego i kwalifikacje wyodrębnione w ramach tych zawodów, z uwzględnieniem klasyfikacji zawodów i specjalności na potrzeby rynku pracy” (por. projekt ustawy pkt. 31). Będzie jedna „podstawa programowa kształcenia w zawodach”, na podstawie której znane będą wymagania poszczególnych egzaminów potwierdzających kwalifikacje a nie, jak obecnie, tyle podstaw programowych, ile zawodów. W rozporządzeniu określone zostaną cele kształcenia, zdefiniowane w formie efektów edukacji, czyli konkretnych kwalifikacji. Obecne zalecenia co do liczby godzin zajęć dla poszczególnych zawodów zastąpione zostaną wymaganiami co do minimalnej liczby godzin w nauczaniu poszczególnych kwalifikacji (składowych zawodów). Określone zostaną także możliwości uzyskania dodatkowych kwalifikacji. Nowa podstawia programowa zdefiniuje trzy różne grupy kwalifikacji: ogólne, wspólne dla wszystkich zawodów, wspólne dla spokrewnionych grup zawodów oraz właściwe dla poszczególnych zawodów.
Egzaminy
Egzaminy potwierdzające kwalifikacje zawodowe mają stać się bardziej praktyczne. Oznacza to, że poza częścią teoretyczną egzaminu, czyli poza testem wyboru złożonym z ok. 20-30 pytań, bardzo istotna będzie część praktyczna. Będzie się mogła odbywać w realnym środowisku pracy, w miejscu praktyk zawodowych - u pracodawcy a nie w obrębie placówki edukacyjnej. Integralną częścią egzaminu praktycznego ma być wykonanie przedmiotu kwalifikacji, co zostało bardzo pozytywnie odebrane przez część kadry dyrektorskiej.
Nowe struktury organizacyjne
Po raz pierwszy organy prowadzące szkoły zawodowe, placówki kształcenia ustawicznego, placówki kształcenia praktycznego oraz ośrodki dokształcania i doskonalenia zawodowego, jak również szkoły dla dorosłych, będą mogły się połączyć w centrum kształcenia zawodowego i ustawicznego (CKZiU). Centrum ma być nową strukturą organizacyjną, w ramach której współdzielone mogą być zasoby sprzętowe i kadrowe, strukturą pozwalającą na optymalizację wykorzystania tych zasobów i ułatwiającą zarządzanie nimi. Obecnie nauczyciele wielu szkół pracując w kilku placówkach mogą mieć problem z koordynacją harmonogramów swoich zajęć, natomiast gdyby placówki te były połączone w centrum, kwestia koordynacji kadr należałaby do jego dyrektora. Ponadto centrum jako jednostka nadrzędna będzie mogła oferować kwalifikacyjne kursy zawodowe na takich samych zasadach, jak inne samodzielne placówki.
Debata i wnioski
Dyrektorzy placówek szkolenia zawodowego w znacznym stopniu zainteresowani byli kwestiami finansowania CKZiU, procedurami tworzenia programów nauczania w oparciu o podstawę programową, planowanymi metodami dokształcania nauczycieli oraz rolą doradztwa zawodowego w nowym systemie edukacji.
W odpowiedziach na pytania zadawane z sali, przedstawiciele MEN wyjaśnili, że jednostki odpowiedzialne lokalnie za placówki szkolnictwa zawodowego, w większości jednostki samorządu terytorialnego (powiaty), otrzymać mają dodatkowe środki na organizację centrów. Dodatkowo zarówno centra, jak i same placówki otrzymają możliwość odpłatnej organizacji kwalifikacyjnych kursów zawodowych na zlecenie (np. na życzenie pracodawców).
Nowelizacja ustawy po raz kolejny pozwala na elastyczność programów nauczania, które mogą być przygotowane w oparciu o podstawę programową między innymi przez grupy nauczycieli i zatwierdzone przez dyrektora mogą być stosowane zgodnie z lokalnymi wymogami rynku pracy. Rozwiązanie to wprowadzono w drodze rozporządzenia już w 2009 roku, obecnie dookreślone mają być kwestie opiniowania programów przez wojewódzkie i powiatowe rady zatrudnienia. Niepokój dyrektorów wywołuje fakt, że obecne procedury opiniowania programów nawet w powiatach są długie i nie pozwalają na elastyczne reakcje szkół na potrzeby rynku pracy. Istnieje obawa, że procedury te stosowane wspólnie z organami wojewódzkimi jeszcze bardziej wydłużą proces.
Obawą napawa także forma dokształcania kadr nauczycielskich – zaproponowano praktyki i staże dla nauczycieli, lecz dalszej dyskusji zostaną poddane metody i czas ich realizacji.
Dyrektorzy placówek kształcenia zawodowego zwrócili także uwagę na to, że bardzo istotna jest rola doradztwa zawodowego, które powinno pojawić się już na poziomie gimnazjum. By zapewnić realizację naboru uczniów w koncepcji pozytywnego wyboru, doradztwem objęci powinni być nie tylko młodzi gimnazjaliści, lecz przede wszystkim ich rodzice – to do nich należy dotrzeć z komunikatem o pozytywnych aspektach nabywania kwalifikacji zawodowych i o możliwościach dalszego rozwoju uczniów. Doradztwo zawodowe towarzyszyć również powinno edukacji zawodowej przez cały czas jej trwania, a nie tylko przed zakończeniem kształcenia.
Te i inne uwagi dyrektorów mają być wzięte pod uwagę w toku dopracowywania projektu nowelizacji– zobowiązała się do tego przedstawicielka sejmowej Podkomisji stałej ds. nauki i szkolnictwa wyższego, posłanka Joanna Fabisiak. Według posłanki jest szansa, by projektowana nowelizacja w bardzo szybkim trybie poddana została procesowi legalizacyjnemu i by już na jesieni przeszła weryfikację senacką, tak, by akty wykonawcze dostępne były do wglądu środowiska edukacji zawodowej zanim wszystkie nowe przepisy wejdą w życie. Pozwoliłoby to dyrektorom placówek na rzetelne przygotowanie się do wprowadzenia wymaganych zmian.
Pobierz
-
201103292243130619
632616_201103292243130619 ・38.72 kB
-
201103311909460703
633219_201103311909460703 ・38.72 kB
-
201104042211230212
634553_201104042211230212 ・38.72 kB
Źródło: bezrobocie.org.pl