NGO.pl: Chwila, w której wciąż trwają pracę na NPRSO, a nic jeszcze nie zostało zdecydowane, to dobry moment, by porozmawiać o tym, czy obecny system dialogu organizacji z rządem spełnia swoją rolę.
Pomysł, by w miejsce (albo obok) Rady Działalności Pożytku Publicznego, działającej przy Ministrze Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, powołać nowe ciało, nie jest nowy. To dyskusje, które w sektorze prowadzone są od dawna. Konkretne proponowane rozwiązania różnią się od siebie stojącymi za nimi ideami, szczegółami i uzasadnieniami. Coraz więcej osób uważa jednak że obecna formuła dialogu rządu z organizacjami pozarządowymi nie wystarcza.
Propozycje ministra Kaczmarczyka
Uważa tak również Pełnomocnik Rządu ds. Społeczeństwa Obywatelskiego, minister Wojciech Kaczmarczyk. Jako jeden ze swoich celów, który ma zostać zrealizowany w ramach tworzonego właśnie Narodowego Programu Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego, uznał stworzenie ciała na wzór francuski, a więc umocowanego przy szefie rządu, liczącego nawet ponad sto osób oraz wyposażonego w sekretariat, budżet i konkretne kompetencje. W gestii nowej Rady leżeć miałoby m.in. wspieranie współpracy NGO z ministerstwami, certyfikowanie organizacji OPP (co spotyka się z bodaj największym oporem w środowisku) czy mocniejsza rola w procesie legislacyjnym.
Równocześnie z pracami w zespole przy Pełnomocniku, którego uczestnicy zastanawiają się nad tą propozycją, trwają rozmowy w samym sektorze, w tym również w partnerstwie tematycznym w ramach Strategicznej Mapy Drogowej Rozwoju Sektora Obywatelskiego. Członkowie tego partnerstwa przedstawili spójną koncepcję powołania Rady Dialogu Obywatelskiego. To również nie jest pomysł nowy – tym razem przyjął jednak skonkretyzowaną formę.
Zapraszamy do debaty!
Chwila, w której wciąż trwają pracę na NPRSO, a nic jeszcze nie zostało zdecydowane, to dobry moment, by porozmawiać o tym, jaką rolę powinny pełnić ciała dialogu organizacji z rządem. Czy powinny pełnić funkcję doradczą, komunikacyjną czy przedstawicielską? Czy nowy organ powinien zastąpić, czy jedynie uzupełnić działania RDPP? W jaki sposób zapewnić jego reprezentatywność? Co powinno pozostawać w jego kompetencjach?
To wszystko kwestie, do dyskusji nad którymi chcielibyśmy Was – naszych Czytelników i Czytelniczki – zaprosić!