Zakaz dyskryminacji będą zawierać nowe umowy podpisywane przez Warszawę z każdym najemcą komunalnego lokalu użytkowego. Dzięki nim nie można będzie np. wyprosić z restauracji osoby z dzieckiem lub czarnoskórej. Uzgodniły to z Ratuszem organizacje pozarządowe.
Zakaz dyskryminacji będą zawierać nowe umowy podpisywane przez Warszawę z każdym najemcą komunalnego lokalu użytkowego. Dzięki nim nie można będzie np. wyprosić z restauracji osoby z dzieckiem lub czarnoskórej. Uzgodniły to z Ratuszem organizacje pozarządowe.
Klauzula o zakazie dyskryminacji ma zobowiązywać przedsiębiorców lokali do równego traktowania wszystkich potencjalnych klientów i klientki – w szczególności bez względu na płeć, wiek, kolor skóry, narodowość i pochodzenie etniczne. Dzięki klauzuli klub nocny nie będzie mógł nie wpuścić osoby czarnoskórej, restauracja zwlekać z obsłużeniem rodziców z dziećmi lub wyprosić homoseksualnej pary – choć te przesłanki nie są wymienione wprost w klauzuli. To rozwiązanie wypracowała Karolina Malczyk-Rokicińska, Pełnomocniczka ds. Równego Traktowania przy tzw. „okrągłym stole” z przedsiębiorcami i organizacjami pozarządowymi, które je zaproponowały: Instytutem Spraw Publicznych, Stowarzyszeniem Interwencji Prawnej i Fundacja na rzecz Różnorodności Społecznej.
Klauzulę zaakceptowało Biuro Prawne oraz Biuro Polityki Lokalowej Urzędu m. st. Warszawy, ale pomysł muszą jeszcze zaakceptować radni – podejmując odpowiednią uchwałę. Projekt uchwały będzie jednak firmować Pełnomocniczka ds. Równego Traktowania.
Pomysł, by równe traktowanie najemcy gwarantowali podpisując umowę był następstwem tzw. "Nocy testów", w trakcie którego organizacje pozarządowe testowały sytuację w klubach. O wejście do klubów starały się osoby białe i czarnoskóre, w trzech przypadkach odmówiono wejścia tym ostatnim.
– Wtedy nie było naszym założeniem wyciąganie wobec klubów konsekwencji, ale zwrócenie uwagi na problem – mówi Katarzyna Wencel ze Stowarzyszenia Interwencji Prawnej.
Katarzyna Wencel jest współautorką „Inspiratora równościowego”, publikacji dla usługodawców, który opisuje, w jaki sposób można świadczyć usługi, nie dyskryminując. I wyjaśnia, że nie każda selekcja jest dyskryminacją – o co pytali też przedsiębiorcy przy okrągłym stole. Nie będzie nią np. zamknięty wieczór tematyczny czy wydarzenie tylko dla seniorów, mężczyzn, czy kobiet. Nie będzie nią również wymóg zachowania określonego, np. oficjalnego czy eleganckiego stroju – dodaje Krzysztof Śmiszek z Polskiego Towarzystwa Prawa Antydyskryminacyjnego. Natomiast polityka uporczywego niewpuszczania do lokalu osób obcojęzycznych lub określonego pochodzenia – już tak.
Katarzyna Wencel wyjaśnia również ngo.pl, że na dyskryminację będzie można złożyć skargę menedżerowi lub właścicielowi lokalu lub Urzędowi Miasta.
– Co do składania skarg, będą je mogły zbierać Zakłady Gospodarowania Nieruchomościami w poszczególnych dzielnicach, czyli podmioty, które de facto podpisują umowy z przyszłymi najemcami. Jeśli skargi trafią np. do Biura Polityki Lokalowej UM lub do Pełnomoczniczki Prezydenta Warszawy ds. równego traktowania, to zostaną one przekazane zgodnie z właściwością miejscową do ZGN-ów, a ZGN-y będą kontaktowały się z najemcami.
Jeśli najemca będzie w sposób „rażący, uporczywy lub niedbały” naruszać klauzulę, urząd może mu wypowiedzieć umowę najmu. Co ważne, prawo nie działa wstecz, więc nakaz równego traktowania będzie dotyczyć umów nowych lub anektowanych – jeśli zdecyduje się na to miasto.
Źródło: inf. własna ngo.pl