Najnowszy raport Międzyrządowego Zespołu ds. Zmian Klimatu (IPCC) nie pozostawia złudzeń: potrzebujemy pilnej i głębokiej redukcji emisji gazów cieplarnianych, aby ograniczyć wzrost temperatury do 1,5°C. Zdecydowane działania muszą być podejmowane wszędzie na świecie.
Musimy skończyć z uzależnieniem od paliw kopalnych, ponieważ nie tylko napędza ono kryzys klimatyczny, ale też pogłębia ubóstwo, przyczynia się do licznych konfliktów oraz zagraża bezpieczeństwu energetycznemu państw importerów węgla, gazu i ropy. W Polsce potrzebujemy przede wszystkim poprawy efektywności energetycznej i rozwoju odnawialnych źródeł energii, ale też wielu głębokich zmian służących ochronie klimatu we wszystkich sektorach gospodarki.
Ostatnia część najnowszego, szóstego raportu podsumowującego IPCC - AR6 (ang. Assessment Report) jest efektem prac III Grupy Roboczej (WG3) i dotyczy mitygacji, czyli łagodzenia naszego wpływu na klimat i jego skutków. Obejmuje ocenę modeli przyszłych scenariuszy ograniczania emisji, tzw. "ścieżek" redukcji, zależnych od przyjmowanych celów i podejmowanych działań.
Raport pokazuje jak szybko zużywamy swój „budżet węglowy” i potwierdza pilną potrzebę głębokiej redukcji emisji. Im szybciej i skuteczniej się tym zajmiemy, tym mniejsze ryzyko, że będziemy zmuszeni do polegania na niesprawdzonych i ryzykownych rozwiązaniach w zakresie usuwania węgla z atmosfery.
Najwyższy poziom emisji gazów cieplarnianych
W latach 2010-2019 średnie roczne globalne emisje gazów cieplarnianych osiągnęły najwyższy poziom w historii ludzkości. Chociaż tempo wzrostu spadło, to bez natychmiastowej i głębokiej redukcji emisji we wszystkich sektorach ograniczenie globalnego ocieplenia do 1,5°C będzie poza zasięgiem. Nasze możliwości rosną, ponieważ od 2010 r. obserwuje się stałe spadki nawet o 85% kosztów energii słonecznej i wiatrowej oraz baterii.
Decydujące są najbliższe lata
W oszacowanych przez IPCC scenariuszach ograniczenie ocieplenia do około 1,5°C wymaga, aby globalne emisje gazów cieplarnianych osiągnęły szczyt najpóźniej przed 2025 r. i zostały zmniejszone o 43% do 2030 r. Jednocześnie emisje metanu musiałyby zostać zredukowane o około jedną trzecią. Nawet jeśli to zrobimy, jest prawie nieuniknione, że chwilowo przekroczymy ten próg wzrostu temperatury, ale do końca stulecia możemy wrócić poniżej niego.
Konieczna redukcja emisji we wszystkich sektorach
Musimy redukować emisje w transporcie, budownictwie, przemyśle. Ocieplenie budynków zmniejszy ubóstwo energetyczne. Działania w przemyśle mogą zmniejszyć wpływ na środowisko oraz zwiększyć zatrudnienie i możliwości biznesowe. Elektryfikacja z wykorzystaniem odnawialnych źródeł energii i zmiany w transporcie publicznym mogą zwiększyć zatrudnienie oraz poprawić zdrowie obywateli i obywatelek.
Rolnictwo, leśnictwo i inne formy użytkowania gruntów też mogą zapewnić redukcję emisji na dużą skalę oraz usuwać i magazynować dwutlenek węgla. Właściwe działania przyczynią się do ochrony bioróżnorodności, pomóc nam przystosować się do zmian klimatycznych oraz zapewnić źródła utrzymania i dostęp do cennych zasobów, w tym żywności i wody. Zrównoważone gospodarowanie gruntami nie zrekompensuje jednak zbyt późnej redukcji emisji w innych sektorach.
Raport IPCC został zatwierdzony 4 kwietnia 2022 r. przez 195 rządów członkowskich IPCC. Jest to już trzecia część szóstego raportu IPCC (AR6), który zostanie ukończony w tym roku.
Ekspertki i eksperci Koalicji Klimatycznej komentują
— Nie stać nas już na dalsze odkładanie działań. Im później zaczniemy wdrażać rozwiązania zapewniające głębokie redukcje, tym trudniej będzie je osiągnąć. Z drugiej strony przyspieszenie wdrażania bezemisyjnych rozwiązań przyniesie znaczące dodatkowe korzyści w zakresie poprawy jakości powietrza i ochrony zdrowia. Musimy natychmiast skończyć subsydiowanie paliw kopalnych, a środki przekierować na czyste rozwiązania służące redukcji emisji. Nie wolno nam przy tym ignorować aspektów społecznych ograniczania naszego wpływu na klimat. Skuteczni w ochronie klimatu będziemy tylko wtedy, kiedy podstawą transformacji będzie szeroka współpraca i dialog ze wszystkimi zainteresowanymi, zapewnienie partycypacji społeczeństwa w podejmowaniu decyzji na każdym poziomie, od międzynarodowego po lokalny — mówi prof. Zbigniew Karaczun z SGGW, ekspert Koalicji Klimatycznej.
— W ostatnich tygodniach widzimy że paliwa kopalne przyczyniają się do wojen i powodują cierpienie milionów ludzi. Od pierwszego dnia napaści na Ukrainę, kraje Unii Europejskiej zapłaciły już ponad 22 miliardy euro za rosyjskie paliwa kopalne, tym samym współfinansują wojnę Putina. I ten strumień niestety wciąż płynie. Dzisiaj naukowcy przypominają nam, że paliwa kopalne napędzają również kryzys klimatyczny, który ani na chwile się nie zatrzymał a wręcz przyspiesza. Dlatego kluczowe jest, aby kończąc z importem paliw kopalnych z Rosji i skończyć też z naszym uzależnieniem od paliw kopalnych w ogóle. Dziś bije kolejny alarm dla naszego rządu. Konieczne jest natychmiastowe odblokowanie i przyspieszenie przechodzenia na odnawialne źródła energii i inwestycje w oszczędzanie energii. To kwestia naszego bezpieczeństwa — powiedziała Joanna Flisowska, szefowa działu Klimat i Energia w Greenpeace Polska, ekspertka Koalicji Klimatycznej.
— Nie możemy też zapominać, że choć energetyka jest podstawą, to głębokie zmiany systemowe muszą objąć wszystkie sektory gospodarki – w tym transport, budownictwo, rolnictwo i leśnictwo. Musimy też w spójny sposób odpowiedzieć na wyzwania międzysektorowe, takie jak wzrost zapotrzebowania na zieloną energię przy przechodzeniu na napęd elektryczny w transporcie czy elektryczne systemy grzewcze. Między innymi dlatego tak pilne wdrożenie polityki oszczędności, zmniejszania zużycia energii w każdej formie, w tym np. ograniczania potrzeb w zakresie ogrzewania przez termomodernizację budynków czy ograniczania potrzeb transportowych przez zmiany w planowaniu przestrzennym i ułatwianie przesiadki z samochodów na transport publiczny lub rower. Listy wyzwań dopełnia przechodzenie na gospodarkę obiegu zamkniętego i ograniczanie zużycia wszystkich surowców — zaznacza Urszula Stefanowicz z Polskiego Klubu Ekologicznego Okręgu Mazowieckiego, ekspertka Koalicji Klimatycznej.
— Raport IPCC to również kolejne wezwanie dla naszego rządu do zaprzestania gry w ciuciubabkę z górnikami i całym społeczeństwem. Węgiel czy gaz nie są żadnym gwarantem bezpieczeństwa energetycznego, polityka klimatyczna UE nie jest powodem drastycznego wzrostu cen energii, a marnotrawione do tej pory miliardy w budżecie z systemu handlu emisjami muszą jak najszybciej być przeznaczone na rozwój rozproszonego OZE. Przestańmy również mydlić oczy tworzeniem energetyki jądrowej – pomijając aspekty natury ekologicznej i bezpieczeństwa, potrzebne są dziesiątki miliardów złotych, budowa będzie trwała wiele lat, a koszt energii będzie horrendalnie wysoki. Zamiast walczyć z OZE i prosumentami, niech ten rząd w końcu uchwali przepisy, które pozwolą na dynamiczny rozwój energetyki wiatrowej i PV, których koszty na przestrzeni ostatniej dekady spadły odpowiednio o 55% i 85% — podkreśla Krzysztof Jędrzejewski, rzecznik polityczny Koalicji Klimatycznej.
— Ostrzegając o postępującym kryzysie klimatycznym, naukowcy kolejny raz zwracają uwagę, że ludzkość co 24 godziny wyrzuca do cienkiej warstwy naszej atmosfery 110 milionów ton zanieczyszczeń powodujących globalne ocieplenie i traktuje atmosferę jako otwarty kanał ściekowy. Dlatego mając na stole gotowe rozwiązania, nie powinniśmy się ani chwili wahać i przyspieszyć zmiany w polskiej energetyce. Redukcja emisji gazów cieplarnianych o 65% w 2030 roku, odejście od paliw kopalnych - od węgla w 2030 roku, a od gazu i ropy naftowej wkrótce po tym, dynamiczny rozwój odnawialnych źródeł i efektywności energetycznej oraz neutralność klimatyczna w 2040 roku powinny być dla nas absolutnym priorytetem. Koniec pustych obietnic. Czas na ambitną i odważną Politykę Energetyczną Polski — mówi Patryk Białas, ekspert ds. sprawiedliwej transformacji Koalicji Klimatycznej, Stowarzyszenie BOMIASTO.
— Nie możemy dłużej zwlekać. Aktualna sytuacja pokazuje, że odejście od paliw kopalnych - wszystkich - jest koniecznością. Utrzymanie emisji gazów cieplarnianych na obecnym poziomie oznacza wykorzystanie pozostałego nam budżetu węglowego w niecałą dekadę. A to oznaczać będzie przekroczenie celu 1,5 stopnia, ograniczającego najbardziej tragiczne efekty zmiany klimatu. Sama rezygnacja z paliw kopalnych przynosi zaś nie tylko korzyści dla klimatu, ale też korzyści ekonomiczne oraz zwiększenie bezpieczeństwa, przez rezygnację z uzależnienia od importu. Takie podejście powinno znaleźć swoje odzwierciedlenie podczas aktualizacji zarówno Krajowego Planu na rzecz Energii i Klimatu jak i Polityki Energetycznej Polski do roku 2040. Dodatkowo, Polska, wraz z innymi państwami rozwiniętymi i uprzemysłowionymi ma tutaj szczególną rolę do odegrania. Po pierwsze, powinna odejść od emisji gazów cieplarnianych niezwłocznie, tak by dać więcej czasu na reakcję uboższym państwom. Po drugie, konieczne jest wsparcie działań w państwach rozwijających się, tak by doprowadzić do redukcji emisji na poziomie globalnym. Kluczem do osiągnięcia tego celu będzie współpraca międzynarodowa w ramach procesów globalnych, takich jak forum UNFCCC (Konwencji Klimatycznej) — mówi Marcin Kowalczyk z WWF Polska, ekspert Koalicji Klimatycznej.
Źródło: Koalicja Klimatyczna