Jaka jest różnica zarobków między kobietami a mężczyznami? Tylko 2 proc.! I trudno w Europie znaleźć kraj bardziej egalitarny płciowo – można wyczytać z raportu p.t. „Ciemna strona macierzyństwa. O niepokojach współczesnych matek”, opublikowanego 24 maja przez AXA.
Na szczęście autorzy opracowania (powstało ono pod kierownictwem dr Małgorzaty Sikorskiej, socjolożki Uniwersytetu Warszawskiego) szybko i dobitnie komentują tę informację: opracowane przez nich dane Eurostatu obejmują jedynie firmy zatrudniające ponad 9 osób. Podają też, że aż 40% zatrudnionych w naszym kraju pracuje w mniejszych podmiotach, w tym ponad 20% kobiet (i 25% mężczyzn) korzysta z samozatrudnienia – pod względem samozatrudnienia kobiet zajmujemy czwartą lokatę w UE. Nie powinniśmy więc mieć powodów do zadowolenia: z innych źródeł (także z danych Komisji Europejskiej) wiemy, że tzw. Gender Pay Gap, czyli różnica w zarobkach pomiędzy kobietami i mężczyznami pracującymi na tych samych stanowiskach, wynosi w Polsce 15-20 proc., toteż możemy dociekać, że nierówności szczególnie dotkliwe występują w drobnej przedsiębiorczości i właśnie samozatrudnieniu. Szkoda, że ten fakt nie został w raporcie wyraźniej pokazany i objaśniony.
W przygotowanym na zlecenie AXA, liczącym 120 stron raporcie, którego celem było pokazanie zmiany sytuacji kobiet, jaka nastąpiła w polskim społeczeństwie i gospodarce w ciągu ostatnich pięciu lat, można znaleźć o wiele więcej ciekawych statystyk i analiz. Warto zwrócić szczególną uwagę m.in. na dane na temat niepełnego zatrudnienia kobiet posiadających dzieci. Pod tym względem pozostajemy daleko w tyle za europejskim peletonem, co sprawia, że w Polsce bardzo trudno godzić kobietom pracę zawodową z wyzwaniami życia rodzinnego.
Nie brakuje też informacji zebranych wyłącznie do tej analizy: wywiadów z polskimi kobietami i matkami, które mają charakter badań jakościowych. Mocno pogłębiony wywiad dotyczący nie tylko życia zawodowego, ale także sfery norm, wizerunku kobiety i matki, ich lęków i marzeń kobiet, wzorców i barier kulturowych. Jest więc dość obszerny i wszechstronny, powinien zatem przydać się każdemu, kto szuka informacji na temat miejsca współczesnej kobiety w polskim społeczeństwie i na krajowym (oraz zagranicznym!) rynku pracy.
Wnioski? Oto jeden z najistotniejszych: „Zarówno sytuacja matek pracujących, jak i niepracujących nie jest łatwa. (…) Jednak – być może paradoksalnie – wydaje się, że matkom pracującym jest łatwiej. Choć oprócz obowiązków domowych mają także do wykonania prace zawodową, to jednak niweluje ona poczucie izolacji i odcięcia od świata ludzi dorosłych, daje „odskocznię” od codziennej rutyny z dzieckiem, a także może powodować, że czują się dumne, z tego że ze wszystkim sobie radzą. (…) Praca – mimo stresów i zmęczenia, które często generuje oraz mimo tego, że zabiera cenne godziny z nierozciągliwej doby – może więc być dla matek sposobem na lepsze samopoczucie w macierzyństwie.”
Zwiększenie bezpieczeństwa i poprawa szans na satysfakcjonujące życie dla połowy naszego społeczeństwa w dużym stopniu sprowadza się do pracy nad tym, by rynek pracy stał się dla kobiet bardziej przyjazny. Pamiętajmy, że mimo wyższego odsetka kobiet z dyplomem ukończenia wyższej uczelni, w 2010 r. średnioroczne stopy bezrobocia wśród kobiet i mężczyzn wynosiły odpowiednio 10% i 9%, a pół etatu dla matki dwójki małych dzieci pozostaje niedoścignionym marzeniem dla setek tysięcy Polek.
Łukasz Komuda
Źródło: AXA