Przeglądarka Internet Explorer, której używasz, uniemożliwia skorzystanie z większości funkcji portalu ngo.pl.
Aby mieć dostęp do wszystkich funkcji portalu ngo.pl, zmień przeglądarkę na inną (np. Chrome, Firefox, Safari, Opera, Edge).
Andrzej Golimont, warszawski radny, zgłasza do plebiscytu Stołeczne-Społeczne 2012 miejsce nietypowe. Inspirujące, wartościowe i takie, z którego warszawiacy są dumni. Miejsce, które skłania do refleksji i wyciszenia, a mimo wszystko organizuje wokół siebie społeczników.
Andrzej Golimont został wybrany z okręgu wyborczego nr 4 (Wola), otrzymując w wyborach z 2010 r. 3 893 głosy. Jest jedynym radnym wybieranym przez 5 kadencji z rzędu. Reprezentuje Klub Radnych Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Działa w komisjach: Zdrowia, Polityki Społecznej i Przeciwdziałania Patologiom, Rewizyjnej.
Jest przewodniczącym Komisji Polityki Społecznej i Przeciwdziałania Patologiom, a także Wiceprzewodniczącym Komisji Zdrowia.
Jest przewodniczącym Komisji Polityki Społecznej i Przeciwdziałania Patologiom, a także Wiceprzewodniczącym Komisji Zdrowia.
Oto jego propozycja:
„Poproszony o zgłoszenie „swojego” kandydata do Stołeczne-Społeczne spojrzałem na zeszłoroczne kandydatury. Muzeum, klub, kawiarnia… W tym kilka takich zgłoszeń, pod którymi sam bym się ochoczo podpisał. Czegoś mi jednak brakowało… Indagowani facebookowi przyjaciele podzielili się natychmiast na dwie grupy: „doskonały pomysł” i „tyś chyba oszalał”. Może oszalałem naprawdę, ale zgłaszam cmentarz Stare Powązki! Niewiele jest bowiem w Warszawie miejsc, które tak doskonale wpisują się w te wszystkie punkty, które organizatorzy Stołeczne-Społeczne chcieliby widzieć u kandydata.
Miejsce inspirujące i wartościowe? Powązki. Nie tylko narodowy panteon, ale także najprzedniejsza galeria rzeźby polskiej. Także tego okresu, gdy w innych miejscach nie wolno było wystawiać. Swoista podróż w czasie przez lekturę nagrobnych inskrypcji oraz zmieniający się przekrój społeczny „lokatorów” poszczególnych kwater. „Tu jest prawdziwa Warszawa” – nie bez racji powtarzał Jerzy Waldorff.
Miejsce, w którym warto bywać? Powązki. Nie tylko warto z opisanych wyżej powodów. Także dlatego, iż dziś – jak chyba nigdy wcześniej – potrzeba nam wyciszenia i refleksji. Zwolnienia i spojrzenia za siebie. Zajrzenia w siebie.
Miejsce, z którego możemy być dumni? Powązki. Dumni z udokumentowanej tu historii, ale przede wszystkim wspólnego, bezprecedensowego w skali świata, zaangażowania wszystkich warszawiaków skupionych kiedyś wokół Powązek przez Jerzego Waldorffa. Dzisiejszy stan Powązek – cmentarza-parku, to nasza wspólna zasługa. To wymierny efekt wrzucanych co roku do kwestarskich puszek złotówek.
Jest jeszcze jeden powód dla którego Powązki są do Stołeczne-Społeczne idealnym kandydatem. Zwłaszcza w tym roku. Dzięki połączonemu wysiłkowi Komisji Polityki Społecznej Rady Warszawy, Stołecznego Konserwatora Zabytków, Stołecznego Centrum Osób Niepełnosprawnych oraz Powiatowego Urzędu Pracy udało się zakończyć pierwszy etap dokumentowania zabytków Powązek. Stało się to dzięki włączeniu w tę pracę (w ramach aktywizacji zawodowej) poszukujących zatrudnienia osób niepełnosprawnych.
„Poproszony o zgłoszenie „swojego” kandydata do Stołeczne-Społeczne spojrzałem na zeszłoroczne kandydatury. Muzeum, klub, kawiarnia… W tym kilka takich zgłoszeń, pod którymi sam bym się ochoczo podpisał. Czegoś mi jednak brakowało… Indagowani facebookowi przyjaciele podzielili się natychmiast na dwie grupy: „doskonały pomysł” i „tyś chyba oszalał”. Może oszalałem naprawdę, ale zgłaszam cmentarz Stare Powązki! Niewiele jest bowiem w Warszawie miejsc, które tak doskonale wpisują się w te wszystkie punkty, które organizatorzy Stołeczne-Społeczne chcieliby widzieć u kandydata.
Miejsce inspirujące i wartościowe? Powązki. Nie tylko narodowy panteon, ale także najprzedniejsza galeria rzeźby polskiej. Także tego okresu, gdy w innych miejscach nie wolno było wystawiać. Swoista podróż w czasie przez lekturę nagrobnych inskrypcji oraz zmieniający się przekrój społeczny „lokatorów” poszczególnych kwater. „Tu jest prawdziwa Warszawa” – nie bez racji powtarzał Jerzy Waldorff.
Miejsce, w którym warto bywać? Powązki. Nie tylko warto z opisanych wyżej powodów. Także dlatego, iż dziś – jak chyba nigdy wcześniej – potrzeba nam wyciszenia i refleksji. Zwolnienia i spojrzenia za siebie. Zajrzenia w siebie.
Miejsce, z którego możemy być dumni? Powązki. Dumni z udokumentowanej tu historii, ale przede wszystkim wspólnego, bezprecedensowego w skali świata, zaangażowania wszystkich warszawiaków skupionych kiedyś wokół Powązek przez Jerzego Waldorffa. Dzisiejszy stan Powązek – cmentarza-parku, to nasza wspólna zasługa. To wymierny efekt wrzucanych co roku do kwestarskich puszek złotówek.
Jest jeszcze jeden powód dla którego Powązki są do Stołeczne-Społeczne idealnym kandydatem. Zwłaszcza w tym roku. Dzięki połączonemu wysiłkowi Komisji Polityki Społecznej Rady Warszawy, Stołecznego Konserwatora Zabytków, Stołecznego Centrum Osób Niepełnosprawnych oraz Powiatowego Urzędu Pracy udało się zakończyć pierwszy etap dokumentowania zabytków Powązek. Stało się to dzięki włączeniu w tę pracę (w ramach aktywizacji zawodowej) poszukujących zatrudnienia osób niepełnosprawnych.
Redakcja ngo.pl zachęca do udziału w Stołeczne-Społeczne 2012! Zgłaszajcie propozycje miejsc, które Waszym zdaniem zasługują na ten tytuł. Czekamy do 11 listopada 2012 roku. Nominacje wraz z uzasadnieniami należy zgłaszać na stronie www.warszawa.ngo.pl/stoleczne-spoleczne. Biorąc udział w akcji, macie szanse wygrać wspaniałe warszawskie nagrody! Od 15 listopada trwać będzie głosowanie na zaproponowane miejsca.
Źródło: inf. własna (ngo.pl)
Teksty opublikowane na portalu prezentują wyłącznie poglądy ich Autorów i Autorek i nie należy ich utożsamiać z poglądami redakcji. Podobnie opinie, komentarze wyrażane w publikowanych artykułach nie odzwierciedlają poglądów redakcji i wydawcy, a mają charakter informacyjny.