Psy, koty, konie, kury, kanarki i papugi – oto najczęstszy klienci warszawskich lecznic dla zwierząt. Pierwsze lecznice powstały w mieście na przełomie XIX/ XX w. staraniem Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami – jednej z pierwszych na świecie organizacji zajmującej się losem zwierząt domowych.
Założyć stowarzyszenie, choćby fortelem
Prawdziwego fortelu użyli miłośnicy zwierząt by powołać Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami. Rzecz się działa w Warszawie, tuż po upadku Powstania Styczniowego, w okresie niemal zupełnej pacyfikacji życia społecznego. Inicjatywa nowej organizacji zrodziła się w kręgach polskich. Jednak za namową pomysłodawców pod wnioskiem o rejestrację towarzystwa podpisali się wyłącznie urzędnicy i wojskowi, najczęściej niepolskiego pochodzenia. W nazwie organizacji wpisano „Warszawski Oddział Rosyjskiego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami”. Nie odpowiadało to rzeczywistości, bowiem towarzystwo od początku było instytucją niezależną. Fortel się jednak powiódł - w 1868 r. organizacja została zarejestrowana. Sposób powołania towarzystwa rodził jednak szereg konsekwencji – pozytywnych i negatywnych.
Przez szereg lat we władzach towarzystwa zasiadali głównie Rosjanie, dodajmy – przedstawiciele nadwiślańskiej nomenklatury, prezesa mianował główny naczelnik kraju, a blankiety oficjalnych pism były opatrzone w nagłówku inicjałami MWD (Ministerstwo Spraw Wewnętrznych). W 1902 r. protektorat nad organizacją objęła cesarzowa Maria Teodorówna. Korespondencja towarzystwa kierowana do organów lokalnej władzy była więc traktowana z respektem, a prośby i wnioski niezwłocznie spełniano.
Tak zażyła współpraca z rosyjską administracją nie przysparzała początkowo organizacji sympatii polskiego społeczeństwa. Z czasem jednak we władzach statutowych towarzystwa zasiadali już głównie Polacy.
Cel nadrzędny – poprawa sytuacji zwierząt domowych
Towarzystwo stawiało sobie za cel poprawę sytuacji zwierząt domowych. Podejmowano różne inicjatywy, które miały przeciwdziałać męczeniu zwierząt, szczególnie tam, gdzie takie praktyki często się powtarzały. Prowadzono stały dozór nad stajniami, oborami, targowiskami i rzeźniami, ustalano normy (m.in. dla przewożenia zwierząt, dla budowy stajen), prowadzono walkę z rytualnym ubojem zwierząt, z nieprzestrzeganiem norm należytego podkuwania koni pociągowych, przeciwdziałano barbarzyńskim sposobom wyłapywania i uśmiercania bezpańskich psów itp.
W 1888 r. otwarto w Warszawie lecznicę dla zwierząt przy ul. Leszno, w 1903 r. kolejne: przy ul. Okólnik 3 i ul. Nowowołyńskiej 7 (połączonej z przytuliskiem dla bezdomnych zwierząt), w 1909 r. otwarto ambulatorium przy ul. Foksal, w 1919 r. powstała kolejna lecznica - przy ul. Młocińskiej 4. Od 1883 r. towarzystwo wydawało czasopismo „Przyjaciel Zwierząt” (miesięcznik poświęcony hodowli zwierząt domowych i opiece nad nimi).
Szczególnie aktywną rolę odgrywały w towarzystwie kobiety. W 1891 r. został utworzony „Komitet Pań”, zajmujący się m.in. „zbieraniem funduszów” oraz „obmyślaniem wniosków, tyczących polepszenia doli zwierząt”. Towarzystwo miało wielu członków: np. w roku 1876 liczyło 7 członków honorowych i 941 członków rzeczywistych.
Działaj lokalnie, myśl globalnie
Towarzystwo początkowo działało tylko na terenie Warszawy, ale od 1870 r. podejmowało już akcje na obszarze całego kraju priwisliańskiego, a oddziały powstały m.in. w Płocku, Włocławku, Radomiu i Częstochowie.
Towarzystwo z sukcesem podejmowało także inicjatywy międzynarodowe. W 1885 r., wraz z londyńskim towarzystwem opieki nad zwierzętami, przesłało memoriał do papieża w sprawie rozpowszechniania „idei litości i ochrony zwierząt”, czynnie uczestniczyło także w międzynarodowych kongresach dotyczących opieki nad zwierzętami (m.in. w Wiedniu, Dreznie, Chicago, Bernie, Budapeszcie).
Z nadbagażem do Warszawy nie wjedziesz
W Warszawie działalność towarzystwa opierała się w znacznej mierze na pracy tzw. opiekunów cyrkułów (cyrkuł to odpowiednik dzisiejszej dzielnicy). Ich zadaniem było pilnowanie przestrzegania zaleceń towarzystwa w traktowaniu zwierząt na podległym im terenie. Funkcje swoją sprawowali odpłatnie. Dzięki podejmowanym przez nich interwencjom, co roku za złe obchodzenie się ze zwierzętami pociągano w Warszawie do odpowiedzialności 800 - 1000 osób. Drugie tyle było karane przez policjantów – warto tu wspomnieć, że w budżecie towarzystwa ważną pozycję stanowiły nagrody dla policjantów za zasługi w karaniu złego traktowania zwierząt.
Czasem słońce, czasem deszcz
Nie wszystkie inicjatywy towarzystwa kończyły się sukcesem. W latach 90. XIX w. organizacja wielokrotnie występowała przeciwko złemu traktowaniu psów, w szczególności postulowała usunięcie z Warszawy instytucji rakarza. W konsekwencji jednak sama przejęła jego zadania. Przy ul. Nowowołyńskiej 7 został uruchomiony „psi kantor” towarzystwa, który – jak podawała prasa – wyświadczał „miastu nieocenione usługi”, a towarzystwu przysparzał „pokaźny dochód”.
Nowe zadania w nowej Polsce
Nowy okres w dziejach towarzystwa rozpoczął się z powstaniem niepodległego państwa polskiego. Wokół organizacji skupiły się podobne grupy z poszczególnych byłych zaborów – organizacja przyjęła nazwę Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami Rzeczpospolitej Polskiej, zmianie uległ też jej statut (w 1921 r.).
Charakterystyczny w działalności towarzystwa był przede wszystkim dydaktyzm i próba krzewienia idei opiekuńczości wśród szerokich mas społecznych. Pojawiły się nowe metody pracy, np. podejmowanie inicjatyw prowadzących do zmiany obowiązującego prawodawstwa, współpraca z mediami, organizacja konkursów. W prasie z lat 20. i 30. wielokrotnie czytamy o konkursach z nagrodami, np. na napisanie broszury o idei opieki nad zwierzętami, na projekt klatki do przetrzymywania ptactwa domowego, projekt karmników dla ptaków, wzór dyplomów dla policjantów za troskę o zwierzęta, no i te najpopularniejsze - konkursy koni dorożkarskich i pociągowych.
Wzorcowe rozporządzenie
W 1927 r. dr Edward Tryarski i inż. Tadeusz Matecki, z upoważnienia zarządu ówczesnego towarzystwa, opracowali projekt ustawy o ochronie zwierząt. Stał się on podstawą przyjętego przez Prezydenta RP w dniu 22 marca 1928 r. rozporządzenia o ochronie zwierząt. Znacznie ułatwiało ono pracę organizacji zajmujących się opieką nad zwierzętami, jednocześnie stało się wzorcem prawa, uważanym za najbardziej postępowe, także zagranicą.
Ciąg dalszy nastąpi
Lata wojny ograniczyły działalność organizacji. We wrześniu 1939 r. zniszczona została siedziba towarzystwa oraz niemal cała dokumentacja. Po zakończeniu wojny przystąpiono do odtworzenia struktur towarzystwa, w 1946 r. wybrano nowe władze. Towarzystwo rozpoczęło działalność od zapewnienia sobie funduszy poprzez rozpoczęcie działalności gospodarczej (produkowano sprzęt do humanitarnego uboju zwierząt rzeźnych). Fundusze te pozwoliły na organizację oddziałów terenowych oraz zatrudnienie inspektorów, którzy prowadzili kontrole skupu, uboju i transportu zwierząt rzeźnych.
W 1951 r. władze PRL przerwały działalność towarzystwa, a w 1957 r. pozwoliły na jej wznowienie, ale ze zmienionym statutem i pod nazwą obowiązującą do dziś. Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami w okresie kolejnych ponad 50 lat uczestniczyło w pracach nad aktami prawnymi dotyczącymi ochrony zwierząt oraz aktywnie działało na rzecz wspierania poszkodowanych zwierząt – m.in. prowadząc schroniska dla bezdomnych zwierząt na terenie całego kraju.
Na zakończenie warto wspomnieć, że z towarzystwem związanych było wielu wybitnych Warszawiaków . Wielu z nich poświęciło towarzystwu znaczną część swojego życia , np. Tadeusz Matecki, Mieczysław Malcz, Elwira Korotyńska, czy Edward Kłossowski. Wielu innych nie szczędziło swojego czasu, by wspierać działalność organizacji, m.in.: Bolesław Prus, Henryk Sienkiewicz, Adolf Dygasiński, Stefan Żeromski, Aleksander Świętochowski, Jan i Stefan Barszczewscy, Eugenia Żmijewska, Stanisław Żyżkowski, Jarosław Iwaszkiewicz, Tadeusz Kotarbiński, Jan Hryniewiecki.
Bibliografia:
Ilustrowany Kalendarz Jubileuszowy „Przyjaciela Zwierząt” na rok 1931, Warszawa 1931
Kurier Warszawski: 1877, nr 204; 1880, nr 152; 1881, nr 154; 1889, nr 35; 1894, nr 80; 1894, nr 97; 1894, nr 245; 1894, nr 247; 1894, nr 266; 1904, nr 36; 1921, nr 9; 1921, nr 181; 1922, nr 67; 1928, nr 189; 1928, nr 325
Kurier Polski: 1908, nr 354; 1917, nr 49; 1928, nr 325
Nowa Gazeta: 1909, nr 10 i 12; 1916, nr 319
Rzeczpospolita, 1928, nr 199
Tygodnik Polski 1904, nr 18
Ziarno 1904, nr 12
Zorza, 1913, nr 19
130 lat Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami w Polsce 1864-1994, Warszawa 1994
Źródło: inf. własna