To potężne źródło danych, które może pomóc zdecydować, co zmienić w swojej okolicy, jakie projekty realizować, w których sferach są braki. Wszystko pod ręką i w przejrzystej formie. NGO.pl poleca serwis mojapolis.pl, którego zasoby mogą przydać się każdej organizacji pozarządowej w Polsce.
Mojapolis.pl pomoże zdiagnozować problem
Większość organizacji ma – słuszne zapewne – poczucie, że zna się na tym, co robi (przeciętna organizacja ocenia kompetencje osób pracujących na jej rzecz na czwórkę z plusem). Przekonanie to umacnia fakt, że wiele stowarzyszeń i fundacji działa w obszarach niszowych, podejmując tematy i rozwiązując problemy, z którymi nikt inny się nie mierzy (nie robią tego ani instytucje publiczne, ani firmy prywatne).
To przeświadczenie o własnej fachowości i specyfice prowadzonych działań przyczynia się niestety do tego, że organizacje często nie zbierają dodatkowych danych i nie tworzą pogłębionych diagnoz problemów, którymi się zajmują (w 2010 roku tylko 16 % organizacji stwierdziło, że robiło w ostatnim roku badanie potrzeb lokalnych lub popytu na działania organizacji).
Twarde dane wzmacniają argumenty
22% organizacji deklaruje, że w latach 2008-2010 uczestniczyła w debatach (względnie sporach) z administracją publiczną, 14% podejmowało działania rzecznicze, lobbingowe i wpływało na zmiany o charakterze systemowym. Dla nich zawartość mojapolis.pl może być cennym źródłem wiedzy wzmacniającej ich stanowiska i postulaty. Siła dostępnych w serwisie danych nie polega tylko na obiektywizmie oficjalnych statystyk, ale na możliwości stworzenia dla nich kontekstu – porównywania wyników i zestawienia różnych wskaźników ze sobą.
Wśród ponad 400 wskaźników opublikowanych w serwisie znaleźć można dane z bardzo różnych dziedzin, np. o dostępności przedszkoli i żłobków. Z ich analizy wynika, że w województwie warmińsko-mazurskim jest ok. 260 przedszkoli publicznych. Nic to nam jednak nie powie, póki nie dowiemy się, że to niemal pięć razy mniej niż na Mazowszu lub Śląsku. I nie jest to tylko związane z mniejszą liczbą dzieci na Warmii i Mazurach, bowiem również odsetek dzieci w przedszkolach jest w tym regionie - w porównaniu z innymi województwami - najniższy, zaś w rankingu liczby miejsc w żłobkach w przeliczeniu na 100 dzieci warmińsko-mazurskie zajmuje przedostatnie miejsce.
Czy przytoczone powyżej dane nie są wystarczającym argumentem, żeby w strategii rozwoju regionu lub strategii rozwoju edukacji w województwie warmińsko-mazurskim jako strategiczny cel wpisać zwiększenie dostępu do edukacji przedszkolnej? Z pobieżnej analizy istniejących dokumentów strategicznych dla województwa warmińsko-mazurskiego wynika, że problem ten nie został dostrzeżony.
Co zrobić, żeby to się zmieniło? W województwie działa ponad 600 organizacji pozarządowych, które w bazie organizacji pozarządowych bazy.ngo.pl jako obszar swojego działania wskazały naukę, szkolnictwo wyższe, edukację, oświatę i wychowanie - może znajdzie się wśród nich kilka, które uznają, że warto się tym problemem zająć? Temat wydaje się też ciekawy dla mediów, szczególnie tych, które są gotowe zaangażować się w sprawy obywatelskie. A może sami rodzice wezmą sprawy w swoje ręce? Są argumenty, wystarczy, żeby ktoś chciał ich użyć.
Ocena wpływu i skuteczności działań
Dane dostępne w mojapolis.pl mogą służyć nie tylko diagnozie, ale też być przyczynkiem do oceny skuteczności i wpływu organizacji. Czasami warto oderwać się od myślenia o krótkookresowych rezultatach własnych działań wyrażonych liczbą dostarczonych produktów czy usług, a nawet zadowoleniem naszych odbiorców i zastanowić się nad ich szerszym, długofalowym oddziaływaniem.
W codziennej bieganinie nie pamiętamy często, czemu służyć mają nasze działania, zapominamy, że przecież chodzi nam o zmianę - swojego najbliższego otoczenia, swojej gminy, powiatu, regionu, kraju, świata. Refleksja nad wskaźnikami opisującymi kondycję społeczności, w których działamy i ich zmiany w czasie może ułatwić odpowiedz na pytanie, na ile się do tych zmian przyczyniliśmy.
Wyobraźmy sobie organizację, która od lat zabiega o dostosowanie lokali w Warszawie do potrzeb niepełnosprawnych. Jak widać na poniższych wykresach, liczba bibliotek i muzeów dostępnych dla osób niepełnosprawnych w ciągu ostatnich lat zwiększyła się mniej więcej dwukrotnie . Zmiana, która zaszła na pewno nie była wyłączna zasługą tej organizacji, ale jednak można przypuszczać, że jej działania się do tej zmiany przyczyniły.
Dane dostępne w mojapolis.pl nie odpowiedzą na pytanie „dlaczego?”: „dlaczego na zachodzie i północy jest więcej przestępstw?”; „dlaczego w woj. opolskim rodzi się najmniej dzieci?”; „dlaczego w Małopolsce najwięcej osób korzysta z bibliotek?” itd. Serwis dostarcza danych i inspiruje do stawiania hipotez, jednak źródłem wiedzy staje się tylko w połączeniu z interpretacją dokonywaną przez użytkowników, który wnoszą swoje doświadczenia, oceny i poglądy.
Pobierz
-
201204101621130015
765223_201204101621130015 ・38.72 kB
Źródło: inf. własna