Promocja firmy i organizacji - czy naprawdę tak wiele nas różni?
Na pierwszy rzut oka działania promocyjne podejmowane przez organizacje pozarządowe i przedsiębiorstwa różnią się całkowicie. Każdy z tych sektorów wyznacza sobie zupełnie inne cele takich działań i, co często podkreślają przedstawiciele organizacji, nie dysponują takimi samymi zasobami finansowymi, czy kadrowymi. To wszystko wpływa na fakt, że pozarządowcy nie chcą korzystać z marketingowych praktyk biznesu. A szkoda, bo jest się czego uczyć.
Kiedy we wrześniu ubiegłego roku, jako Centrum PISOP, zorganizowaliśmy spotkanie dla wielkopolskich organizacji pozarządowych, podczas którego specjaliści z Kompanii Piwowarskiej dzielili się swoimi doświadczeniami między innymi w zakresie promocji, część przedstawicieli III sektora uznała to za mało przydatne. W końcu, w jakim stopniu praktyki stosowane przez dużą firmę, obracającą trudnym do wyobrażenia dla pozarządowca budżetem, mogą zostać zaadoptowane przez organizacje? Sprawa nie jest jednak tak oczywista, jak się pozornie wydaje. Wiele z biznesowych praktyk, także w zakresie promocji, doskonale może zostać wykorzystanych na potrzeby III sektora i to jeszcze przynosząc jej niemałe korzyści.
Po pierwsze, promocja jest częścią zarządzania
Znaczna część przedsiębiorców uznaje działania promocyjne za część składową całego procesu zarządzania firmą. Rzetelna i bieżąca komunikacja z otoczeniem pozwala firmie na budowanie swojego wizerunku, co w dalszej perspektywie przekłada się na osiągane przez nią zyski. W dzisiejszych czasach nie kupujemy już tylko produktów czy usług, ale także wyobrażenie o nich. Wybierając na przykład określony napój, nie chcemy tylko zaspokoić swojego pragnienia, chcemy identyfikować się z daną grupą, wartościami, ideami, które niesie ze sobą dana marka. Przedsiębiorcy zauważają zatem ścisły związek między działaniami promocyjnymi a osiąganymi korzyściami. Inaczej jest w III sektorze. Większość organizacji, uzasadniając to brakiem środków, nie podejmuje się stałej promocji swoich działań. W okresie przerwy między realizacją kolejnych projektów nie utrzymuje kontaktów ze swoimi odbiorcami. Kiedy już organizacji uda się zdobyć dotację, od początku musi rozpocząć działania promocyjne i ponownie ponosić te same koszty. Jeśli, podobnie jak przedsiębiorcy, uznamy promocję za część zarządzania, stale będziemy pracować na nasz wizerunek, co z kolei może przełożyć się na propozycje ciekawych projektów do zrealizowania.
Po drugie, promocja musi mieć cel
Duże przedsiębiorstwa dysponują większymi środkami aniżeli organizacje. Nie oznacza to jednak, że nie ograniczają one swoich wydatków na promocję. Nikt przecież nie lubi wydawać pieniędzy na marne. Firmy starają się więc dokładnie określić grupę, do której dany przekaz powinien trafić i w związku z tym dobrać kanały komunikacji. Prowadząc swoje kampanie dokładnie określają ilość wydrukowanych materiałów promocyjnych, czy korzystają z lokalnych, czytaj tańszych, nośników informacji (lokalnych gazet, portali itp.). Przede wszystkim jednak określają cel, jaki ma przynieść im dana kampania oraz precyzują, w jaki sposób będą mierzyć jej efekty. Podobnie o promocji mogą myśleć przedstawiciele III sektora. Planując działania projektowe, warto rozpisać, w jakich momentach potrzebować będziemy wsparcia promocyjnego. Do kogo będziemy kierować przedsięwzięcia promocyjne i jakie będą one miały cele. Na tej podstawie możemy określić kanały komunikacji. Z pozoru te proste działania znacznie ograniczą poniesione nakłady na promocję i wypłyną na ich większą skuteczność.
Po trzecie, promocja nie musi być droga
Myśląc o kampaniach promocyjnych w pierwszej kolejności przychodzą nam na myśl prowadzone na szeroką skalę działania w prasie, radiu, czy telewizji. Te formy komunikacji, na które mogą sobie pozwolić przedsiębiorcy, w większości przypadków nie są dostępne dla organizacji. Jeśli jednak dokładnie przeanalizujemy możliwe dla III sektora narzędzia promocyjne, stosowane także przez firmy, okaże się, że nas także na nie stać. Chociażby prowadzenie strony www, którą organizacja może utworzyć za niewielkie środki, założone w jednym ze swoich projektów. Pomocy w jej stworzeniu mogą udzielić wolontariusze, a sama administracja stroną nie dostarczy trudności osobom, które na co dzień pracują z komputerem. Co więcej, właściwie bezkosztowo organizacja może prowadzić swój profil na portalu społecznościowym. Nie od dziś mówi się o fenomenie Facebooka, tak chętnie wykorzystywanego przez przedsiębiorców, ale także coraz częściej przez organizacje pozarządowe. Przedstawiciele III sektora mogą także pomyśleć o własnym mailingu kierowanym do swoich odbiorców (oczywiście wcześniej otrzymując zgodę na jego wysyłanie), czy nawet organizacji niewielkich akcji, które mogą przyciągnąć lokalne media. Katalog możliwych do zastosowania narzędzi jest zatem ogromny, wystarczy poszukać inspiracji w działaniach firm i przełożyć je na nasze realia. To jest możliwe!
Po czwarte, w promocję możemy włączyć media
Poza prowadzeniem płatnych form promocji z wykorzystaniem mediów, tj. prasy czy telewizji, przedsiębiorcy dbają o stałe relacje z dziennikarzami. Przesyłają im informacje o swoich działaniach, nowych produktach, akcjach charytatywnych. Znaczna część z tych informacji nie ukazuje się w mediach, wpływa jednak na wizerunek danego przedsiębiorstwa w oczach dziennikarzy. W tym zakresie akurat organizacje pozarządowe mają przewagę nad firmami o ile zaczną się z mediami komunikować. O wiele łatwiej jest dostać się do lokalnego dziennika z informacją o działaniach danej fundacji czy stowarzyszenia, niż dobrze prosperującej firmie. Tematy społeczne budzą duże zainteresowanie, muszą być tylko odpowiednio „sprzedane”. Wiedza o tym, jak nawiązywać relacje z dziennikarzami, jest powszechnie dostępna (chociażby w Internecie), można ją także pozyskać obserwując działania przedsiębiorstw.
W samej Wielkopolsce działa ponad 4 tysiące fundacji i stowarzyszeń. Większość z nich kieruje swoje działania do tych samych odbiorców. Aby pozyskać ich uwagę i przekonać do skorzystania ze swojej oferty muszą stosować różne narzędzia promocji. Wbrew pozorom nie wymaga to inwestycji dużych nakładów finansowych, tylko dobrze zaplanowanych, zapożyczonych od przedsiębiorców działań.
Projekt pn. "Biznes - Innowacje - NGO czyli BINGO" współfinansowany jest ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Społecznego.
Pobierz
-
201112271429530667
714375_201112271429530667 ・38.72 kB
-
201112271429530667
714375_201112271429530667 ・38.72 kB
-
201112271429530667
714375_201112271429530667 ・38.72 kB
-
201201021347280218
717207_201201021347280218 ・38.72 kB
-
201201021347280218
717207_201201021347280218 ・38.72 kB
-
201201021347280218
717207_201201021347280218 ・38.72 kB
-
201201181555160579
727402_201201181555160579 ・38.72 kB
-
201201181555160579
727402_201201181555160579 ・38.72 kB
-
201201181555160579
727402_201201181555160579 ・38.72 kB
Źródło: Centrum PISOP